Hulajnogi elektryczne mają zarówno wielu wielbicieli, jak i przeciwników. Ci drudzy skarżą się na urządzenia rozrzucone na chodniku, a także młodzież pędzącą na hulajnogach, nie zwracającą uwagi na pieszych. Czy miasto panuje nad sytuacją? Jak sprawę komentuje Bolt, dystrybutor urządzeń w naszym mieście?
Zwolennicy i przeciwnicy
Wielokrotnie wspominaliśmy już o uszkodzonych lub pozostawionych w nieodpowiednich miejscach hulajnogach Bolt. Urządzenia cieszące się sporą popularnością wśród młodych ludzi, dla niektórych są niczym sól w oku. Potrafią być również niebezpieczne – jeden z czytelników zwrócił się do nas ze swoją historią, związaną z hulajnogami. Opowiada, że mężczyzna jadący na elektrycznej hulajnodze firmy Bolt, mający około 30 lat, potrącił jego syna i pozostawił go bez pomocy.
- Gość, który uszkodził rękę mojemu synowi i uciekł z miejsca zdarzenia, chociaż ma 30 lat nie był (albo był po wpływem alkoholu) świadom co zrobił i pozostawił małoletniego bez pomocy – mówi nasz czytelnik.
Wskazuje również na inne problemy związane z hulajnogami – niepoprawne parkowanie, porzucanie urządzeń i ich niszczenie, a także całkowity brak komunikacji między Policją, Strażą Miejską, Urzędem Miasta a firmą Bolt, aby zapanować nad użytkowaniem urządzeń w mieście. Ile prawdy jest w ostatnim zarzucie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Były zgłoszenia na Policję
Odkąd hulajnogi elektryczne na większą skalę pojawiły się w ruchu drogowym, od czasu do czasu dochodzi do incydentów z ich udziałem. Jak wskazuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak, większość zgłoszeń dotyczyła jednak prywatnych elektrycznych hulajnóg.
- Mieliśmy kilka zgłoszeń, ale dotyczyły one w głównej mierze poruszania się przez nieletnich poniżej dopuszczalnego wieku na prywatnych hulajnogach elektrycznych, mieliśmy również zgłoszenie kolizji kierującego hulajnogą z pojazdem, ale to również nie była hulajnoga firmy Bolt. Były również zgłoszone dwa wypadki drogowe z udziałem kierującego hulajnogą elektryczną, w tym jeden z udziałem hulajnogi firmy wynajmującej działającej na terenie miasta. Głównie mieszkańcy skarżą się na hulajnogi pozostawione na chodniku, ale zdarzały się też potrącenia z udziałem hulajnóg. Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego pozostawienia (parkowania) hulajnóg firmy Bolt, jednak po analizie tych zgłoszeń i ustaleniu stanu faktycznego nie było podstaw do wszczęcia czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenia. – mówi rzecznik KMP w Rudzie Śląskiej.
Zapytaliśmy także o współpracę rudzkiej Policji z firmą Bolt.
- W sprawach gdzie zachodzi konieczność ustalenia użytkownika wynajętej hulajnogi zgodnie z prawem zwracamy się do operatora systemu o udostępnienie danych, nie można tego jednak nazwać współpracą. Operator ma obowiązek udzielenia danych osoby wynajmującej. W jednej ze spraw wystąpiliśmy z wnioskiem o udostępnienie danych, które otrzymaliśmy – dodaje.
Co na to Urząd Miasta?
Wielu mieszkańców zarzuca rudzkiemu magistratowi, iż nie panuje nad sytuacją hulajnóg elektrycznych w mieście. Urząd Miasta zapewnia, że stale zbiera spostrzeżenia mieszkańców, a także jest w kontakcie z rudzką Policją i Strażą Miejską.
- Na bieżąco swoje uwagi przekazujemy firmie odpowiedzialnej za rozmieszczenie hulajnóg i oczekujemy wypełnienia zapisów umowy – mówi Adam Nowak, rzecznik prasowy UM.
Wersję wydarzeń przedstawianą przez Urząd Miasta potwierdza firma Bolt, która deklaruje, że jest w stałym kontakcie z rudzkimi władzami.
- Przy uruchamianiu wypożyczalni hulajnóg w nowym mieście, stałym elementem naszego procesu jest bliska współpraca z lokalnym samorządem, której celem jest wspólnie wypracowaną strategią, adekwatną do realiów danej miejscowości. Zapewniamy, że z władzami miasta jesteśmy w stałym kontakcie. Ponadto we współpracy z administracją miejską, staramy się wspólnie edukować mieszkańców z zasad prawidłowego użytkowania hulajnóg elektrycznych, prawidłowego ich parkowania oraz bezpiecznej i zgodnej z przepisami ruchu drogowego jazdy. Jesteśmy zatem otwarci, aby brać udział w wydarzeniach miejskich, podczas których możemy przeprowadzić warsztat z bezpiecznej jazdy hulajnogą elektryczną, gdzie nasz zespół tłumaczy obowiązujące przepisy a także dobre praktyki obowiązujące użytkowników – mówi Martyna Kurkowska, Press Officer firmy Bolt.
Największy problem? Parkowanie!
Firma Bolt zdaje sobie sprawę, co budzi najwięcej kontrowersji w elektrycznych hulajnogach – mowa rzecz jasna o nieprawidłowym ich parkowaniu, które stanowi problem nie tylko w Rudzie Śląskiej. Martyna Kurkowska z firmy Bolt zapewnia, że stale udoskonalany jest system weryfikacji zaparkowanych hulajnóg, aby sukcesywnie eliminować ten problem.
-Nieprawidłowe parkowanie to jeden z najczęstszych problemów związanych z używaniem hulajnóg. Dlatego pod koniec kwietnia rozpoczęliśmy wdrażanie nowego rozwiązania do weryfikacji zdjęć zaparkowanej hulajnogi, które jest oparte na działaniu sztucznej inteligencji (AI). System analizuje zdjęcia zrobione przez użytkowników i poucza jak prawidłowo pozostawić pojazd po zakończeniu przejazdu. Jest to kolejny sposób, w jaki w Bolt chcemy edukować użytkowników naszych pojazdów – dodaje.
A wy, jesteście fanami elektrycznych hulajnóg czy ich przeciwnikami? Dajcie znać w komentarzach!