Władze Rudy Śląskiej chcą wybudować obwodnicę dzielnic: Godula, Orzegów i Ruda. Jej funkcję mogłoby przejąć północne przedłużenie budowanej właśnie trasy N-S.
Ten odcinek nie tylko przejąłby ruch tranzytowy w tym rejonie, ale także uwolniłby kolejne tereny inwestycyjne. Przygotowano już trzy warianty przebiegu wspomnianego fragmentu trasy. Dziś zostały one zaprezentowane mieszkańcom podczas spotkania w Urzędzie Miasta.
Jesteśmy otwarci na wszystkie sugestie, by wspólnie wybrać rozwiązanie najlepsze dla wszystkich zainteresowanych – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic. - Głównym celem trasy N-S jest połączenie autostrady A4 z Drogową Trasą Średnicową i taki był początkowy zakres tej inwestycji. Uznaliśmy jednak, że warto przedłużyć ją na północ, aby zmniejszyć natężenie ruchu na ulicach Goduli, Piastowskiej i Wolności oraz ograniczyć ruch tranzytowy w środku miasta – zaznacza Grażyna Dziedzic. – Teraz wspólnie z mieszkańcami chcemy wybrać najlepszy wariant przebiegu tego odcinka N-S-ki, który pełniłby funkcję obwodnicy dzielnicy Godula – dodaje.
Konsultowany odcinek trasy N-S miałby przebiegać od ulicy Magazynowej na północ, aby następnie skręcić na wschód i połączyć się z ul. Goduli. Zaprezentowane warianty różnią się przede wszystkim przebiegiem pierwszego odcinka.
Każde z rozwiązań zostało przeanalizowane m.in. pod kątem koniecznych do wykonania obiektów inżynierskich, warunków gruntowych, kolizji z sieciami uzbrojenia, obszarami przyrodniczymi czy ogródkami działkowymi. Możemy również połączyć elementy tych propozycji – podkreśla wiceprezydent Krzysztof Mejer.
Najkrótszy wariant, oznaczony kolorem niebieskim, ma 4 km długości, a jego zaletami są najmniejsza powierzchnia zajmowanych terenów prywatnych, najmniejsza liczba kolizji z ciekami wodnymi oraz dobre warunki gruntowe. Problemy w tym przypadku to duża liczba obiektów inżynierskich do wykonania, kolizja z ogródkami działkowymi, niekorzystne ukształtowanie terenu oraz konieczność przebudowy fragmentu ul. Piastowskiej.
Najdłuższy wariant, zielony, ma 4,7 km długości. Byłby najkrótszym połączeniem z ulicami Stara Cynkownia i Konstytucji w Bytomiu, nie koliduje też z ogródkami działkowymi. Charakteryzuje się jednak dużą liczbą obiektów inżynierskich, znaczną długością przebiegu przez obszary zalewowe oraz dużą liczbą budynków mieszkalnych w strefie oddziaływania drogi, jest także uzależniony od współpracy z Bytomiem.
Pośredni jest wariant czerwony o długości 4,4 km. Za tym rozwiązaniem przemawia najmniejsza liczba obiektów inżynierskich do wykonania i budynków mieszkalnych w strefie oddziaływania drogi, brak wyburzeń i kolizji z ogródkami działkowymi oraz najmniejsza długość kolizji z obszarami przyrodniczo cennymi. Minusem jest największa liczba kolizji z ciekami wodnymi.
Najwięcej kontrowersji wśród zebranych wzbudził początek projektowanego odcinka, który niezależnie od wariantu przebiega blisko osiedla przy ul. Norwida. Część osób wskazywała, że inwestycja w tym kształcie jest nie do zaakceptowania.
Mamy tam bardzo małe pole manewru, bo odległość między osiedlem a szkołą i zakładami przemysłowymi nie jest duża. Nie będziemy realizować tej inwestycji wbrew mieszkańcom, ale rezygnacja z niej odbije się na rozwoju miasta – zaznaczyła Grażyna Dziedzic.
Jeden z obecnych mieszkańców zapytał o możliwość wybudowania nowych mieszkań w innym rejonie, do których mogliby się przenieść lokatorzy budynków najbardziej zbliżonych do projektowanej trasy.
Rozważymy takie rozwiązanie, ponieważ może okazać się prostsze i tańsze, niż stosowanie skomplikowanych obiektów inżynierskich – zapowiedział wiceprezydent Krzysztof Mejer.
Niepokój zebranych wzbudziła też kwestia niezbędnej wycinki drzew, w szczególności w tzw. Puszczy Kokotek, zlokalizowanej właśnie w pobliżu osiedla przy ul. Norwida.
To nie tylko wartość przyrodnicza, ale również swoisty bufor, chroniący nasze osiedle przed szkodliwymi skutkami działalności zakładów przemysłowych – argumentowali. – Proszę pamiętać, że to dopiero wstępna koncepcja. Wszystkie aspekty ekologiczne będą na kolejnych etapach szczegółowo analizowane – odpowiedział Krzysztof Mejer.
Władze Rudy Śląskiej podkreślają, że zaprezentowane warianty mają stanowić wstęp do dyskusji nad kształtem tej inwestycji.
Wiele merytorycznych uwag padło podczas dzisiejszego spotkania, już umawiamy się na kolejne rozmowy – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic. – Najlepszy wydaje się nam wariant czerwony, ale na tym etapie nic nie jest przesądzone. Chcemy poznać opinię jak największej liczby mieszkańców, szczególnie z dzielnic Ruda, Godula i Orzegów – dodaje.
Przypomnijmy, że aktualnie w mieście trwa budowa odcinka trasy N-S o długości ponad 1 km od ul. Bukowej do ul. Kokota, która kosztować będzie ponad 48 mln zł. Oprócz budowy 1 km trasy i dwupoziomowego węzła z ul. Kokota prace drogowe obejmą też budowę chodników, ścieżek rowerowych, elementów systemu odwodnienia. Inwestycja obejmie również oświetlenie trasy, węzła, chodników i ścieżek rowerowych, wykonanie barier ochronnych oraz oznakowania pionowego i poziomego, a także nasadzenia drzew i krzewów. Ten odcinek gotowy ma być do grudnia 2018 r. Kolejny odcinek będzie wiódł od ul. Kokota do zjazdu na autostradę A-4.
Do tej pory w Rudzie Śląskiej zrealizowane zostały już dwa odcinki trasy N-S. Mają one długość ok. 2 km. Pierwszy etap został przekazany do użytkowania na początku 2013 roku. Prowadzi on od ul. 1 Maja, czyli drogi nr 925, do Drogowej Trasy Średnicowej, wraz z węzłem dwupoziomowym z ul. 1 Maja. Jego budowa kosztowała ponad 48 mln zł. Kolejny odcinek do użytkowania przekazany został w sierpniu 2016 roku. Prowadzi on od ul. 1 Maja do ul. Bukowej. Wraz z tą inwestycją dodatkowo wykonane zostało 1,5 km drogowego połączenia ul. Bukowej z ul. ks. Niedzieli. Ta inwestycja kosztowała ponad 60 mln zł.
Do budowy czterech odcinków pozyskaliśmy unijne dofinansowanie – podkreśla wiceprezydent Michał Pierończyk. – Pierwszy etap został dofinansowany kwotą ponad 36 mln zł, przyznana dotacja na drugi i trzeci fragment wyniesie prawie 85 proc. wartości tych inwestycji, czyli około 90 mln zł, a na czwartą część możemy otrzymać maksymalnie 110 mln. Ogółem daje to 236 mln zł unijnej dotacji – dodaje.
W budżecie Rudy Śląskiej na 2018 rok na inwestycje zarezerwowano ponad 155 mln zł, w tym prawie 79,5 mln zł na zadania drogowe. Najważniejsze wydatki w tym zakresie związane są właśnie z dalszą budową trasy N-S (ponad 40 mln zł), budową ronda na skrzyżowaniu ulic Wolności, Brańskiego i Magazynowej (7,9 mln zł), przebudową ul. Piastowskiej (7,3 mln zł oraz 19,6 mln zł w latach następnych) i modernizacją dróg gruntowych (ponad 5 mln zł).