Dramatyczne chwile przeżył kierowca osobówki, który przejechał z dużą prędkością przez przejazd kolejowy na ul. 1 Maja w Rudzie Śląskiej - Wirku, a kilkanaście metrów dalej dachował.
Samochód osobowy przeleciał przez ogrodzenie i uderzył w budynek
Do zdarzenia doszło w środę, 26 maja, o godzinie 19.54. Wypadek został zarejestrowany przez kamery Business Control MONITORING. Kierowca przejechał przez przejazd kolejowy na ulicy 1 Maja z dużą prędkością. Na filmie widać, że po pokonaniu nierównego przejazdu kolejowego samochód został wybity do góry i stracił przyczepność, a w następnie kierowca stracił kontrolę nad pojazdem. Następnie wyleciał z drogi i dachował.
Pozostali uczestnicy ruchu nie zostali obojętni. Jeden z kierowców, jadący z przeciwnego kierunku jazdy, zawrócił i ruszył na pomoc kierowcy.
Moment zdarzenia zarejestrowały kamery Business Control MONITORING!
Niedługo po wypadku w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagranie pokazujące przebieg zdarzenia. Z relacji osób komentujących, które były na miejscu zdarzenia wynika, że kierowca przeżył. Po wypadku był przytomny. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, samochodem podróżował tylko kierowca.
- Miał tylko drobne rozcięcie na głowie. Oczywiście nie wiadomo co w środku, bo jak emocje puszcza mogą dopiero ujawnić się obrażenia wewnętrzne – relacjonował świadek zdarzenia w mediach społecznościowych.
Kierowca został przewieziony do szpitala
Na filmie widzimy, że samochód poruszał się z nadmierną prędkością. Warto dodać, że pojazd lata swojej świetności ma już za sobą.
- 26-letni kierujący po przejechaniu przez przejazd kolejowy nie opanował pojazdu, uderzył w prawą stronę ogrodzenia prywatnej posesji. Z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Były to obrażenia powierzchowne – wyjaśnia asp. Roman Aleksandrowicz, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Mężczyzna posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w momencie wypadku był trzeźwy