Wiadomości z Rudy Śląskiej

Lekarze z rudzkiego szpitala uratowali dziewczynkę, która urodziła się w 26. tyg. ciąży

  • Dodano: 2023-01-13 10:15

Kolejny sukces rudzkich neonatologów! Medycy ze Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej uratowali dziecko, które urodziło się zdecydowanie za wcześnie – w 26. tygodniu ciąży! Dzisiaj mała Martusia wyszła ze szpitala do domu!

Kolejny sukces rudzkich neonatologów

15 września ubiegłego roku o godzinie 9:25 na świat przyszła Martusia. Urodziła się zdecydowanie za wcześnie – w 26. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 390 gramów i mierząc 29 cm. Od początku swojej drogi życiowej dzielnie walczyła z przeciwnościami losu. Jak informują przedstawiciele szpitala, dziewczynka nigdy nie wymagała intubacji oraz wentylacji mechanicznej, co stanowi ewenement wśród pacjentów z grupy skrajnych wcześniaków oraz skrajnie niskiej urodzeniowej masy ciała. 

- Dzięki wielospecjalistycznej opiece całego Zespołu Oddziału Neonatologii Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej pod kierownictwem prof. dr hab. Janusza Świetlińskiego, współpracy ze Śląskim Bankiem Mleka Kobiecego oraz determinacji Rodziców udało jej się wygrać walkę o życie - czytamy na stronie rudzkiego szpitala.

Pod opieką lekarza prowadzącego dr Marty Twardoch-Drozd spędziła 4 miesiące w szpitalu, a dzisiaj wychodzi do domu, będąc 2,5-kilogramowym niemowlakiem.

- Jestem bardzo szczęśliwa, wiedząc, że od dzisiaj Rodzina Marty będzie w komplecie. Za nami wiele tygodni ciężkiej pracy, teraz przyszedł czas, żeby Rodzice i Rodzeństwo mogli cieszyć się obecnością Martusi w domu - mówi dr Twardoch-Drozd.

Komentarze (21)    dodaj »

  • pacjent

    Jak widać ,można o tym szpitalu mówić bardzo pozytywnie. Dlatego nie znęcajmy się nad tą placówką , bo zaręczam ,że każdy inny szpital ma podobne problemy.Tam gdzie walczy się o zdrowie ,a często o życie są szczególne wymagania i oczekiwania , którym z różnych powodów czasem nie sposób sprostać. Zamiast nieustannie krytykować ,próbujmy na wszystkie sposoby zadbać by ten szpital stawał się ciągle lepszy.Jak ? Choćby poprzez okazywanie tak jak w tym przypadku uznania i życzliwości dla tych wszystkich , którzy uratowali to dziecko.

  • iguassu

    To dziewczynka, więc da radę! Dziewczynki są po prostu silniejsze. Ja rowniez bylam wczesniakiem, wazylam niecaly 1kg. Lekarz powiedzial, że chlopak by nie przezyl..

  • SideEffect

    Jest też druga strona medalu. Wszyscy się tak ekscytują i przyklaskują, ale jak się potem coś nie powiedzie, to już nikt o tym nie powie. Przeżyło, ale co potem? A nie zawsze jest tak różowo, jak się chwalą.

  • Sylwia

    Tak wszyscy się ekscytują, bo ta kruszynka dzielnie walczyła i przeżyła. Nie zawsze trzeba mówić co potem. Czasem zdarzają się cuda. Mojej koleżanki przyjaciółka też urodziła taką kruszynkę. Teraz ma już 7 lat i rozwija się prawidłowo, a do tego jest radosnym i szczęśliwym dzieckiem.

  • RedPill

    To takie infantylne myślenie życzeniowe ,,chwilo trwaj!,, Dorosły człowiek myśli o konsekwencjach. No ale fakt, jak medycyna zawodzi, to można już tylko oczekiwać cudu.

  • Kasia

    To jest niesamowite! Jeszcze kilkanaście lat temu takie dzieci umierały. Brawa dla rodziców, lekarzy, pielęgniarek! A Martusi życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, i miłości bliskich.

  • Szymon

    Niestety zależy od szpitala, Parkitka Częstochowa nie polecam, tam nie pomagają

  • Eni

    Pani doktor Marta Twardoch Drozd, 15 lat temu na oddziale neonatologii w Ligocie, była naszym Aniołem Stróżem. wspaniały człowiek i lekarz.

  • Ewa

    Moja córka Ania urodziła się 30 tyg życia z wagą 850 w Łomży dziś na 23 lata . BRAWO TAKICH LEKARZY NAM POTRZEBA .

  • 3112

    Mam nadzieję że będzie zdrowa bez żadnych ubocznych skutków i wyrośnie na wspaniałą dziewczynkę .

  • Aaa

    Moja córka urodziła się 570g w lipcu teraz ma nie całe 3 kg w Krakowie. Wiem że prawdzie szczęście.

  • P.

    Gratulacje zależą się pielęgniarkom i położnym z oddziału ❤️

  • nowobytomianin

    WSZYSTKIEGO DOBREGO MARTUSIU-)

  • ***** ***

    Boże kogoś udało się uratować w tej umieralni. Dużo zdrówka dla maluszka

  • SideEffect

    Jeszcze przyjdziesz Ty lub ktoś z Twojej rodziny do tej jak to nazywasz ,,umieralni,, wspomnisz moje słowa. I będziesz prosić o pomoc.

  • Sitte

    Jeśli ktoś powiedział umieralnia to ma powody i trzeba to uszanować

  • SideEffect

    Trzeba, to jedynie umrzeć. Nic innego nie trzeba, każdy ma wybór.

  • Inka

    Jeśli chodzi o oddział zarówno patologii ciąży, czy tez neonatologie, porodówkę i położniczy to ma prawie same dobre opinie. Skąd pogląd, ze to umieralnia?

  • Kama

    Oddział neonatologiczny na Goduli to jeden z najlepszych w regionie. Dziewczyny przyjeżdżają tu rodzić z wielu odległych miast! O ile można mieć zastrzeżenia do szpitala jako takiego, tak ten konkretny oddział jest na medal i bardzo "wypasiony" z mega opieką. Wiem, bo sama spędziłam tam 1,5 miesiąca z moją przedwcześnie urodzoną córką. Nie bez powodu posiada też IV poziom referencyjności, czyli najwyższy możliwy, jeżeli chodzi o ratowanie niemowląt!

  • Sylwia

    Brawo. Pani doktor Anioł

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również