Wiadomości z Rudy Śląskiej

MAP zapewnia, że priorytetem przy ratowaniu górnictwa jest ochrona miejsc pracy

  • Dodano: 2020-07-28 11:15, aktualizacja: 2020-07-28 13:05

Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało, że realizacja planu naprawczego dla Polskiej Grupy Górniczej zakłada m.in. restrukturyzację zakładów oraz czasowe obniżenie wysokości wynagrodzenia pracowników, ale tylko w wymiarze pozwalającym na przetrwanie spółki. Przedstawiciele resortu zapewniają, że priorytetem przy ratowaniu górnictwa jest ochrona miejsc pracy.

Oficjalną prezentację programu naprawczego dla PGG zaplanowano na wtorek w Katowicach, z udziałem m.in. szefa MAP, wicepremiera Jacka Sasina.

Plan naprawczy dla Polskiej Grupy Górniczej

Wśród ministerialnych propozycji, które - według nieoficjalnych informacji - mają znaleźć się w programie, jest m.in.

  • restrukturyzacja zakładów,
  • zawieszenie wypłat tzw. czternastej pensji na trzy lata
  • oraz taka zmiana sposobu wynagradzania w PGG, by 30 proc. płacy było powiązane z wydajnością pracy.

Dla odchodzących z pracy górników przygotowano wart blisko 5 mld zł pakiet osłonowy, którego częścią mają być urlopy przedemerytalne i ok. 100-tysięczne odprawy pieniężne.

Według zarządu PGG plan spełnia kilka kluczowych przesłanek:

  • jest realny,
  • gwarantuje funkcjonowanie rentownych jednostek w dłuższym horyzoncie czasowym
  • oraz zapewnia racjonalność ekonomiczną działania spółki.

Ważnym elementem planu jest dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa ekonomicznego zatrudnionych pracowników.

- Od powstania Ministerstwa Aktywów Państwowych prowadzimy intensywne prace nad strategią zmierzającą do transformacji sektora energetycznego i wydobywczego. Z jednej strony zapewni ona bezpieczeństwo energetyczne, z drugiej da branży długoterminową stabilność. Priorytetem jest przy tym ochrona miejsc pracy – podkreśla wicepremier Jacek Sasin.

Sytuacja jest kryzysowa

Prezes PGG Tomasz Rogala zaznaczył, że konieczne jest wypracowanie akceptowalnego dla wszystkich modelu organizacyjno-ekonomicznego spółki, który pozwoli jej przetrwać czas pandemii i odbudować potencjał po kryzysie.

- Dziś nie ukrywamy przed pracownikami ani przed stroną społeczną, że sytuacja jest kryzysowa - podkreśla Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej S.A.

Prezes PGG zaznaczył, że przychody spółki spadły o 2,7 mld. To konsekwencja m.in. przestojów w kopalniach spowodowanych pandemią koronawirusa oraz spadkowego trendu cen na rynkach europejskich.

W tej sytuacji PGG poinformowało, że spółka, aby przetrwać, musi wdrożyć plan oszczędnościowy i zadbać o bezpieczeństwo finansowe rodzin górniczych.

- To sytuacja niezależna zarówno od pracowników, jak i zarządu PGG. Na tak znaczny spadek przychodów złożyły się: zmniejszone zapotrzebowanie rynku na produkowany przez nas surowiec oraz wyłączenie z pracy kilku zakładów wydobywczych z powodu skali zakażań COVID-19 naszych pracowników - wyjaśnia Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej S.A.

Przedstawiciele spółki zapewniają, że czasowe obniżenie wysokości wynagrodzenia pracowników ma być realizowane „tylko w wymiarze pozwalającym na przetrwanie Polskiej Grupy Górniczej”. Firma zamierza szukać oszczędności także w renegocjacjach kontraktów z dostawcami, ograniczeniu inwestycji i redukcji kosztów związanych z zakupem materiałów, energii oraz usług zewnętrznych.

- Wszystkie konieczne oszczędności pozapłacowe zostały już wdrożone. Zaproponowany przez nas plan naprawczy to jedyna możliwa droga pozwalająca na przetrwanie Polskiej Grupy Górniczej S.A. w ekstremalnie trudnych warunkach rynkowych, które wywołał kryzys - dodaje Andrzej Paniczek, wiceprezes do spraw finansowych PGG S.A.

Pomoc finansowa w ramach Tarczy Antykryzysowej

Ponadto PGG zabiega obecnie o pomoc finansową w ramach Tarczy Antykryzysowej przygotowanej przez rząd w porozumieniu z PFR.

- Mówimy o ogromnych środkach, bo o 1,75 mld złotych z PFR. W ten sposób tymczasowo zasypiemy „dziurę” spowodowaną spadkiem przychodów oraz znaczącą korektą cen. To kolejna pomoc ze strony rządu i kolejny gest wykonany w stronę spółki - wyjaśnia Andrzej Paniczek. - W myśleniu o przyszłości PGG trzeba jednak brać pod uwagę, że ta pomoc nie będzie trwała wiecznie, a dług, który generowany jest w czasach kryzysu, trzeba będzie zacząć spłacać już w przyszłym roku – dodaje.

Sytuacją zaniepokojeni są związkowcy

Szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek ocenił, że najprawdopodobniej reaktywowany zostanie Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.

- W tym kierunku to zmierza. Widocznie rząd dojrzał do tego, żeby się rozprawić z górnictwem, chce się rozprawić z górnictwem - to my podejmiemy rękawicę i będziemy walczyć o każde miejsce pracy - zapowiedział Hutek, przypominając także swoje wcześniejsze deklaracje, że nie podpisze się pod żadnym porozumieniem obniżającym wynagrodzenia górników.

Podkreślił, że z jego nieformalnych przecieków wynika, że do 2036 roku "ma zniknąć całkowicie polskie górnictwo węgla kamiennego". 

- Z moich informacji, nieformalnych przecieków wynika, że do 2036 r. ma zniknąć całkowicie polskie górnictwo węgla kamiennego; w 2036 roku ma nie być w Polsce żadnej kopalni. W kopalniach, których nazwy już ogłoszono (jako przeznaczone do likwidacji - PAP), jak Ruda (...) już zaczyna się wrzenie. Za chwilę zacznie się - jak to mówił kiedyś Dominik (Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "S" - PAP) - czwarte powstanie śląskie" - skomentował Bogusław Hutek.

Szef związkowców podkreślił, że na razie czeka na oficjalne informacje ze strony kierownictwa resortu aktywów państwowych i zarządu PGG. Według niego rządowe plany mogą oznaczać utratę 300-400 tys. miejsc pracy w różnych branżach na Śląsku.

Komentarze (12)    dodaj »

  • boluś

    Mnie sie tam pomysł Czwortego Powstania Śląskiego podobo" tela co niy pod przewodnictwem związkowców górniczych. Wyczyszczenie urzędów i zarządów firm z relokowanych polskich nadzorców . To już było za zaborców,sanacji i za komuny. Styknie okupacji i wyzysku Śląska.

  • Mike

    Niestety nic nie trwa wiecznie i to jest nieuniknione tylko wymyśl teraz co z tymi wszystkimi ludźmi zrobić. Niemcy pozamykali kopalnie a biedy byli górnicy jakoś nie klepiom

  • dr inż hab

    Niemcy otwieraj nowe kopalnie i elektrownie węglowe zasilane węglem brunatnym. Masz złe wiadomości albo CELOWO ludzi w błąd wprowadzasz.

  • ehs

    Wystarczy zlikwidować wszystkie podatki związane z węglem i usunąć niepotrzebnych dyrektorów/administracje i nagle górnictwo stanie sie opłacalne. Poza tym jaka jest alternatywa dla węgla? My zamykamy kopalnie, a czesi je od nas kupują.

  • Wiki

    No i zobaczymy jak w rudzie śląskiej będzie jeśli kopalnie zamkną czy będzie dalej tu tak pięknie czy będziemy wyjeżdżać z Rudy Śląskiej bo nie będzie pracy

  • observer

    Górnictwo jest i będzie sukcesywnie likwidowane, ponieważ jest nierentowne i nie ma się co obrażać na fakty. Boli mnie to bo pochodzę z rodziny górniczej od dziada-pradziada. Ale cóż, czasy i realia się zmieniają.

  • Jano

    Jak się nakłada kilkadziesiąt podatków na węgiel, sprowadza węgiel z Rosji i Kolumbii, no to rzeczywiście nie opłaca się

  • Romuald

    W lutym górnicy dostali podwyżki a rząd opowiadał o budowaniu kopalni w Rybniku a teraz mówią że nagły kryzys. Gdy kilka lat temu mówiło się że trzeba zrobić plan odchodzenia od górnictwa to może dzisiaj nie byłoby zdziwienia. Górnicy murem stali za Duda i Pisem a teraz zdziwieni. Co to Rudzdzy posłowie, europosłowie i senatorowie ? Ano nic

  • Halymbiok

    Związkowcy przestańcie pieprzyć o kolejnym powstaniu śląskim.Jestem ślązakiem z dziada pradziada(mój ojciec pracował na Bielszowicach)i nie mam zamiaru brać udziału w żadnym powstaniu.Podstawa ekonomi-jeżeli coś jest nierentowne i trzeba wiecznie do tego dokładać miliardy-trzeba to restruktoryzować.Tylko niestety w naszym kraju wszysto jest robione na ostatni moment.Problem górnictwa jest znany rządzącym od dawna-i już dawno miały być przeprowadzane reformy.To jest niestety trudny temat więc żeby mieć spokój z górnikami kolejne rządy godziły się na kolejne podwyżki aż wreszcie wszystko walło na pysk.

  • murarz

    pozamykać kopalnie, postawić wiatraki, jak nie bedzie wiatru to niech dmuchaja w nie Ci co poszli na emerytury w wieku 45 lat, kase trzepia przez kolejne 40 lat i zyja jak paczki w maśle, a na budowie trzeba pracowac do 65 i nikt nie skomli, skonczyła sie wasza górnicza sielanka, pogódźcie sie z tym.Domy trzeba budowac, postawić na rolnictwo a nie dokladać do czegos co sie nie połaca

  • Tapeciarz

    Wy na budowach skończcie chl ać bo strasznie później ściany są krzywe.

  • no to co?

    100% prawdy

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również