Ciało 70-latki z raną na głowie znaleziono w minioną niedzielę. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia jej dwóch synów. Przy jednym z nich znaleziono narkotyki. Sekcja zwłok wykaże, czy do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie.
Tajemnicza śmierć 70-letniej mieszkanki Rudy Śląskiej
W niedzielę 29 stycznia około godziny 5:00 nad ranem znaleziono ciało 70-letniej kobiety z raną na głowie. Ciało kobiety znajdowało się w jej mieszkaniu w Rudzie Śląskiej. Policjantów zawiadomiła wezwana na miejsce lekarka, która stwierdziła zgon. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok wykaże, czy do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Policjanci niezwłocznie zatrzymali dwóch synów, którzy mieszkali ze zmarłą 70-latką. Obaj w momencie zatrzymania byli pijani i nie byli w stanie wyjaśnić, jak do tego doszło. Wczoraj mężczyźni zostali przesłuchani i zwolnieni z aresztu.
– Będziemy czekać na wyniki sekcji zwłok, jeżeli sekcja wykaże, że nie była to śmierć naturalna, że ktoś się do tego przyczynił, to wtedy będziemy w dalszym ciągu tę sprawę badać i z tymi mężczyznami rozmawiać – poinformował asp.szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej. – Rana, która była na jej głowie może świadczyć o tym, że powstała dużo wcześniej – dodał.
Dodatkowo w mieszkaniu konkubiny jednego z mężczyzn, w którym przebywał podczas zatrzymania, policjanci znaleźli marihuanę i amfetaminę. Oboje zostali zatrzymani. Mężczyzna usłyszał już zarzuty za posiadanie narkotyków.