W nocy z 12 na 13 kwietnia około godziny 3:00 w Rudzie Śląskiej doszło do pożaru. Osoby zamieszkujące budynek przy ulicy Skalnej opuściły go przed przyjazdem służb, jednak w środku zostali ich czworonożni przyjaciele.
Strażacy starali się przywrócić czynności życiowe czworonoga
Dziś w nocy około godziny 3:00 w Rudzie Śląskiej przy ulicy Skalnej doszło do pożaru. Pożar rozprzestrzenił się w kuchni w budynku jednorodzinnym. Zanim strażacy dotarli na miejsce zdarzenia, mieszkańcy ewakuowali się z budynku objętego pożarem, jednak wewnątrz zostały dwa psy. Pomimo starań strażaków jednego z nich nie udało się uratować.
– Psy zostały przez strażaków wyniesione. Jeden niestety nie przeżył. Zatrzymały się czynności życiowe. Strażacy próbowali jeszcze go reanimować, ale nie przyniosło to skutku – przekazał zastępca oficera prasowego PSP Ruda Śląska kpt. inż. Łukasz Latos.
Do szpitala zabrano dorosłego mężczyznę oraz 3-letnie dziecko. Mieszkańcy co prawda opuścili budynek jeszcze przed przyjazdem strażaków, jednak ze względu na to, że przebywali w zadymionym budynku i mogło dojść do podtrucia, musieli zostać poddani badaniom.