W końcu na przejściu dla pieszych przy Szkole Podstawowej nr 18 i III Liceum Ogólnokształcącym zrobi się bezpieczniej! Po interwencji radnego wraz z dyrekcją szkoły i pozytywnie rozpatrzonej przez władze miasta interpelacji, w końcu dzieci będą przeprowadzane przez pasy przez pracownika SP 18.
Historia niebezpiecznego przejścia
Na przejściu dla pieszych, o którym mowa, wielokrotnie dochodziło do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Zwracali na to uwagę zaniepokojeni rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 18, dyrekcja szkoły oraz okoliczni mieszkańcy. Obawiali się, że w końcu dojdzie do tragedii. W sprawie kilkukrotnie interweniował kochłowicki radny Rafał Wypior - składał w tej sprawie kolejne interpelacje, wraz z coraz bardziej zaniepokojoną dyrekcją szkoły. W końcu, w wyniku wielu próśb wyraźnie wskazujących na ten sam problem, władze miasta pozytywnie rozpatrzyły interpelację.
Ze wszystkich opcji zwiększenia bezpieczeństwa na rzeczonych pasach, zaproponowanych przez radnego i dyrekcję, władze miasta zgodziły się, aby Szkoła Podstawowa nr 18 zatrudniła na 1/2 etatu osobę, która będzie przeprowadzać dzieci przez jezdnię. Po uzyskaniu pozytywnej opinii Urzędu, rozpoczęto poszukiwania pracownika, który zadba o bezpieczeństwo uczniów w drodze do szkoły.
Poszukiwania zakończone!
Przez jakiś czas trwały poszukiwania odpowiedniej osoby na stanowisko pani lub pana „STOP”. Na szczęście zostały one zakończone sukcesem – od dzisiaj, 18 stycznia, dzieci przez przejście na ul. Oświęcimskiej przeprowadza pani Katarzyna.
- Ma ona bardzo ważną misję - przeprowadza przez przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu Oświęcimskiej z Łukasiewicza uczniów szkoły. Wszystko po to, aby było bezpieczniej! – mówi radny Rafał Wypior, który walczył o zwiększenie bezpieczeństwa na tym przejściu dla pieszych.
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 18 odetchnęli z ulgą. Teraz, gdy ich pociechy będą przechodzić przez jezdnię, pani „STOP” będzie miała je pod swoim czujnym okiem!