Zamiast nowej siedziby rozbiórka? Co dzieje się na placu budowy nowej siedziby Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach. Mieszkańcy dzielnicy nie kryją swojego zaniepokojenia.
Upragniona budowa nowej siedziby SP 17
Temat budowy nowej siedziby Szkoły Podstawowej nr 17 nie jest nowy i na dobre w przestrzeni publicznej pojawił się wiosną 2018 r. Budynek ten przez lata eksploatacji górniczej został tak zniszczony, że w grę wchodził albo kapitalny remont obiektu, albo budowa nowej szkoły. Ostatecznie miasto zdecydowało się na to drugie rozwiązanie.
W połowie listopada ubiegłego roku miasto przekazało wykonawcy plac budowy nowej siedziby szkoły. Powstaje ona na terenie znajdującym się przy obecnych zabudowaniach, z których uczniowie korzystać będą do czasu zrealizowania inwestycji. Po przeprowadzce dzieci do nowej lokalizacji stary budynek ma zostać wyburzony, a w jego miejscu powstać mają boiska szkolne.
Wartość inwestycji bez kosztów wyposażenia to 29 mln zł, z czego 4 mln zł miasto pozyskało z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Problemy z budową
Budowa nowej siedziby SP nr 17 niestety od początku nie szła po myśli rządzących. Dlaczego? Wszystko przez szkody spowodowane eksploatacją górniczą w tym rejonie.
W lutym miasto wstrzymało prace na budowie nowej siedziby szkoły. Jak informowała wówczas śp. prezydent Grażyna Dziedzic, było to konieczne ze względu na ujawnione wpływy eksploatacji górniczej, prowadzonej bezpośrednio pod terenem budowy. Od tego czasu prowadzone były obserwacje geodezyjne na powierzchni, a ich wyniki analizowane w odniesieniu do postępu ściany "na dole".
Rozbiórka zamiast budowy?
Od tego czasu minęło kilka miesięcy, a budowa wciąż była wstrzymana. Jakiś czas temu otrzymaliśmy wiadomość od zaniepokojonej mieszkanki Bielszowic, która zauważyła, że budowlańcy burzą wylane wcześniej fundamenty.
- Bardzo zaniepokoiło mnie to, co dzieje się obecnie na terenie budowy nowej siedziby Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach. Czy nowa placówka w ogóle powstanie? Z tego, co zauważyła, to prace nie posuwają się do przodu. Wręcz przeciwnie! Pracownicy rozbierają wylane wcześniej fundamenty. Co się tam dzieje? - pisała jedna z naszych czytelniczek.
Jak się okazało fundamenty uległy uszkodzeniu spowodowanym szkodami górniczymi. Jednak miasto Ruda Śląska, wykonawca robót firma REMAR oraz Polska Grupa Górnicza zawarły trójstronną ugodę, która dotyczy naprawy szkód wywołanych eksploatacją górniczą na nowopowstałym obiekcie.
- PGG zobowiązała się pokryć wszelkie koszty naprawy, które z przyczyn technicznych i ze względu na skalę zniszczeń wymagały przeprojektowania fundamentów wszystkich segmentów szkoły. Po odtworzeniu przez przedsiębiorcę górniczego stanu zaawansowania robót z dnia, w którym budowa została wstrzymana, Miasto wznowi roboty budowlane objęte umową podstawową - mówił Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska.
Jak przekazał rzecznik rudzkiego magistratu, na razie nie można określić ram czasowych kolejnych etapów budowy nowej siedziby Szkoły Podstawowej nr 17.