Roczne dziecko wypadło z okna jednego z bloków przy ul. Energetyków w Halembie. Śmigłowiec LPR przetransportował dziecko do szpitala.
Do zdarzenia doszło 31 lipca przy ulicy Energetyków. Służby otrzymały zgłoszenie po godziną 11. Jak wiadomo, dzieckiem opiekowała się babcia pod nieobecność rodziców. Pierwszej pomocy dziecku udzieliła ekipa pogotowia ratunkowego.
- Roczne dziecko wypadło z okna na pierwszym piętrze. Na szczęście upadło na pobliski trawnik. Było przytomne. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, który przetransportował je do szpitala w Katowicach-Ligocie - mówił Roman Aleksandrowicz.
W chwili zdarzenia opiekę nad dzieckiem sprawowała 61-letnia babcia, którą przebadano na zawartość alkoholu. Badanie alkomatem wykazało wynik 0,08 mg/l (jak mówi zastępca oficera prasowego w Rudzie Śląskiej, podobny wynik można otrzymać po zjedzeniu cukierka z alkoholem). Na miejsce zdarzenia przyjechali rodzice dziewczynki. Oboje byli trzeźwi.
Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają przyczyny tego nieszczęśliwego zdarzenia.