Wiadomości z Rudy Śląskiej

Strażacy z PSP zorganizowali zbiórkę funduszy na rzecz zapaśników ze Slavii

  • Dodano: 2020-02-10 20:30, aktualizacja: 2020-02-11 08:29

Rudzkie kluby sportowe są w tym roku w fatalnej sytuacji finansowej. Wszystko przez brak dotacji z miasta, która do tej pory regularnie zasilała ich konta. Aby przetrwać, muszą własnym sumptem zbierać fundusze na pokrycie codziennych potrzeb. Są jednak społecznicy, którzy zdecydowali się pomóc.



Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce. Lukę po brakującym dofinansowaniu postanowili wypełnić pieniędzmi zebranymi dzięki ofiarności rudzian. Mowa o dwóch strażakach - Adamie Halamie i Tomaszu Kopce, którzy sami utworzyli zbiórkę na rzecz Z.K.S Slavia Ruda Śląska i każdego dnia pukali do kolejnych drzwi, aby zebrać jak największą sumę. Wsparli ich pozostali koledzy z Państwowej Straży Pożarnej.

- Jesteśmy strażakami z PSP i wielu strażaków z naszej komendy pomogło nam uzbierać tę sumę – podkreśla Tomasz Kopka.

Po miesiącu udało się! I to niemało, bo 11 660,00 zł! Skąd pomysł na założenie zrzutki?

– Na początku stycznia okazało się, że miasto nie będzie w pełni finansowało rudzkich drużyn, tak jak to miało miejsce do tej pory. Postanowiliśmy działać. Najpierw chcieliśmy założyć zrzutkę funduszy na dofinansowanie większej liczny klubów, ale okazało się, że to niemożliwe. Musi być ona organizowana na jeden konkretny cel – podkreśla Adam Halama.

Wybrali zapaśniczą Slavię, ponieważ trenują tu dzieci jednego z inicjatorów akcji.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo udało się uzbierać naprawdę sporą sumę. Po naszej akcji utworzono kolejne 10 zrzutek – dodaje Tomasz Kopka.


Jak wyjaśnia Tomasz Graczyński, wiceprezes klubu, zrzutka była bardzo spontaniczna.

- To pomysł rodziców jednego z naszych zawodników. Nie spodziewałem się, że to będzie miało aż taki zasięg. Chciałem podziękować wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tej zrzutki, bo zebrane środki są niezbędne, aby klub mógł funkcjonować. Dziś liczy się każda złotówka, a dzięki zaangażowaniu strażaków z Państwowej Straży Pożarnej udało się zebrać prawie 12 tysięcy złotych! To na pewien czas wystarczy na działalność bieżącą, starty w zawodach, wyjazdy. Bez dotacji będzie bardzo ciężko, ale takie inicjatywy bardzo nas cieszą – dodaje Tomasz Graczyński.


Przyznaje także, że w ubiegłym roku klub Slavia otrzymał 310 tys. dotacji – 120 tys. zł na seniorów i 190 tys. zł na dzieci i młodzież. Dodając do tego środki własne, budżet opiewał na 340 tys. zł. W tym roku o takiej kwocie zawodnicy mogą jedynie pomarzyć.


- Mamy utytułowanych zawodników i zawodniczki, a ich szkolenie kosztuje. Cześć środków wpływa bezpośrednio do zawodników w formie stypendium. Niektórzy z nich nie pracują, ponieważ poświęcili się sportowi. Około 200 dni w roku spędzają na zgrupowaniach, a to wyklucza pracę zawodową. Jest rok olimpijski, dzisiaj zaczynają się mistrzostwa Europy, na których startują dwie zawodniczki – Dominika Kulwicka i Kamila Kulwicka. To siostry. W kwietniu będzie trudniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Wiemy już, że jedna zawodniczka - Kamila Kulwicka ma gwarancje tego, że wraz z kadrą narodową będzie reprezentowała nasz kraj. To jest sport na najwyższym poziomie – podkreśla przedstawiciel rudzkich zapaśników.

Przyznaje też, że dzisiejszy dzień przejdzie do historii.

- Jest wielka radość nie tylko z uwagi na pozyskane środki, ale przede wszystkim z tego, że rodzice naszych zawodników podejmują takie inicjatywy i czynnie włączają się w działalność klubu – mówi.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również