W niedzielę, 23 listopada, około godziny 19:15 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o zdarzeniu w jednym z budynków mieszkalnych przy ul. Heleny Modrzejewskiej. Według informacji zgłoszonej do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP miało dojść tam do zatrucia tlenkiem węgla. Poszkodowana kobieta straciła przytomność w łazience, w której znajdował się gazowy przepływowy ogrzewacz wody.
Szybka pomoc służb
Gdy na miejsce dotarli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej, lokatorka była już pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego. Po wstępnym badaniu i rozpoznaniu podejrzenia zatrucia czadem została zabrana do szpitala.
Strażacy, pracując w aparatach ochrony dróg oddechowych, przeprowadzili pomiary i potwierdzili obecność niebezpiecznego stężenia tlenku węgla w pomieszczeniu.
Cichy zabójca – czym jest czad?
Tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, to bezbarwny i bezwonny gaz, który powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw, m.in. w piecykach gazowych czy kotłach. Jest wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ nie daje żadnych sygnałów ostrzegawczych, a już niewielkie stężenie może prowadzić do bólu głowy, zawrotów, utraty świadomości, a nawet śmierci. Dlatego tak ważne są regularne kontrole urządzeń grzewczych oraz sprawna wentylacja.
Apel służb: przeglądy, wentylacja i czujniki
Państwowa Straż Pożarna po raz kolejny przypomina, że bezpieczeństwo domowników zależy od właściwego użytkowania urządzeń gazowych.
W komunikacie podkreślono:
- konieczność regularnych przeglądów instalacji grzewczych,
- zapewnienie prawidłowej wentylacji pomieszczeń,
- montaż czujników tlenku węgla i dymu.
To niewielki wydatek, który może uratować ludzkie życie.