Waleria przybyła do naszego miasta z Ukrainy, z maleństwem na rękach. Dziewczyna znalazła w Rudzie Śląskiej schronienie, jednak nadal próbuje sobie ułożyć tutaj życie. Wraz z przyjaciółką zwróciły się o pomoc do Aleksandry Poloczek – kobiety mają na utrzymaniu roczne, 7 i 9-letnie dzieciaki.
Pomoc nadal trwa
Być może niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale akcja pomocowa dla obywateli Ukrainy, którzy przybyli do naszego miasta, nie została zakończona. Wciąż nasi wschodni sąsiedzi uciekający przed wojną mogą uzyskać w Rudzie Śląskiej potrzebną pomoc. Przypomina o tym dyrektor rudzkiego MOSiR-u Aleksandra Poloczek, która jak zawsze stara się pomagać najbardziej potrzebującym.
W swoich mediach społecznościowych pani Aleksandra opowiedziała historię Walerii, która przybyła do Rudy Śląskiej z Ukrainy z małym dzieckiem na rękach. Wraz z przyjaciółką zamieszkały w naszym mieście – wychowują dwie dziewczynki w wieku 7 i 9 lat, a także roczne maleństwo. Wciąż próbują sobie ułożyć tutaj życie.
Aby stanąć na nogi
Pani Waleria wraz z przyjaciółką zwróciły się do pani Aleksandry o pomoc – potrzeba im jedzenia, środków czystości oraz produktów higienicznych. Wszystkie osoby, które chciałyby się podzielić darami z potrzebującymi obywatelkami Ukrainy, mogą kontaktować się z panią Aleksandrą Poloczek pod numerem 510 211 470.
Kobiety można również wesprzeć, wpłacając drobną sumę na zbiórkę internetową – wystarczy kliknąć poniższy baner.