Trwa śledztwo w sprawie katastrofy w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Okazuje się, że tuż przed Barbórką przeprowadzono tam kontrolę zarządzoną po otrzymaniu anonimowej informacji o stanie wyrobiska.
W Barbórkę w Kopalni miała miejsce tragedia
Przypomnijmy, że w sobotę, 4 grudnia, o godz. 8.52 w Ruchu Bielszowice doszło do silnego wstrząsu. Jego energię oszacowano na 5x10^6 J. Miał on miejsce na głębokości 780 metrów w rejonie 001Z, w pokładzie 504. Prowadzone były tam prace konserwatorskie. W wyniku zdarzenia przysypanych zostało dwóch górników. Jeden z nich zginął, a drugiego uratowali ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.
Reporterka Radia Zet dotarła do informacji wskazujących na to, że dzień przed tragedią, która wydarzyła się w KWK Bielszowice Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach wydał decyzję nakazującą wstrzymanie wydobycia węgla. Jak poinformowała za pośrednictwem Twittera, przeprowadzono dwie kontrole, które potwierdziły anonimową informację dotyczącą zaciśniętego przejścia z chodnika do ściany.
Informator wskazał, że w jednym z wyrobisk górnicy mają do czynienia z niewłaściwymi gabarytami w upadowej Vz badawczej, co utrudnia górnikom pracę. Nieprawidłowości występowały w rejonie eksploatacji pokładu 504 ściana 001z. Notatka wpłynęła do WUG 24 listopada, a oględziny przeprowadzono 26 i 29 listopada, 1 grudnia oraz 2 i 3 grudnia. Skontrolowano dokładnie ten obszar, w którym doszło do wypadku.
Kontrola przesądziła o wstrzymaniu wydobycia
Anna Swiniarska-Tadla, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” potwierdziła, że w wyniki kontroli wydana została decyzja na mocy której wstrzymany miał zostać ruch zakładu górniczego w części dotyczącej eksploatacji pokładu 504 ścianą 001z. Zarządzono, że wznowienie eksploatacji jest możliwe pod warunkiem przywrócenia prawidłowych gabarytów wyrobiska i właściwego wzmocnienia obudowy w rejonie skrzyżowania ściany z wyrobiskiem przyścianowym.
Co więcej, ustalono też, że jeżeli wydobycie miałoby zostać przywrócony, to jedynie w zakresie niezbędnym dla przywrócenia prawidłowych gabarytów upadowej Vz badawczej na długości jej skrzyżowania ze ścianą. Rzeczniczka WUG potwierdziła też, że kontrole nie wykazały jednak nieprawidłowości dot. oceny zagrożenia tąpaniami.


