Przechodząc nocą obok zbiorników wodnych, należy mieć się na baczności. Na zagubionych wędrowców czyha Utopiec, który spotkawszy wracającego o późnej porze samotnika, może wciągnąć go pod wodę.
Skąd wziął się Utopiec? Zdania są podzielone...
Utopiec lub Utopek to śląski demon związany ze zbiornikami wodnymi, w kulturze często utożsamiany z Wodnikiem. Nie jest to jednak ta sama postać, o czym więcej napiszemy poniżej. Na Śląsku Utopek zwany był także Wasermanem i, podobnie jak Skarbnik, miał dwoistą naturę. Mógł przyczynić się do poważnej szkody, ale dla osób, które z nim współpracowały, bywał wręcz pomocny. Jeśli chodzi o samo pochodzenie Utopca, na Śląsku zdania na ten temat są podzielone. Przykładowo w okolicach Gliwic i Wodzisławia twierdzono, że Utopek to anioł, strącony z nieba za pychę i nieposłuszeństwo. W demonologii ludowej losy takich aniołów często zależały od podłoża, na jakie istota spadnie – jeśli była to ziemia, byt zamieniał się bezpośrednio w diabła, anioł, który wpadł do wody, stawał się natomiast Utopcem. Inna wersja legend o pochodzeniu Utopców, popularna zwłaszcza w okolicach Cieszyna, jest taka, że może się nim stać każdy człowiek, który utonie. W tym kontekście najpopularniejsza jest wersja o tym, że Utopcami stawały się poronione płody – tutaj często mylono Utopki z Wodnikami, które według części legend były dziećmi nieochrzczonymi, utopionymi przez matki. Utopiec mógł także zrodzić się z grzesznej duszy ludzkiej, która pałętała się po ziemi, pokutując za swoje grzechy.
Zwyczaje Utopków
W wielu śląskich legendach Utopek był postacią, która wyjątkowo lubiła ludzkie rozrywki. Znane jest zwłaszcza ich zamiłowanie do mocnych trunków i tytoniu. Pijaństwo Utopców pasuje jak ulał do przestróg, które dawano mieszkańcom Śląska, zbyt często zaglądającym do kieliszka. Według nich nietrzeźwy górnik wracający po zmroku do domu przez tereny okupowane przez Utopce, był dla duchów łatwym łupem – takiego pijanego osobnika niezwykle łatwo było zaciągnąć do stawu czy rzeki.
W legendach często wymienianą cechą Utopców jest ich towarzyskość. Na Śląsku znana jest zwłaszcza legenda o Utopku o imieniu Zefilek, który przez długi czas uprzykrzał życie pewnemu młynarzowi z okolic Wodzisławia (jest to swego rodzaju klasyka gatunku, ponieważ Utopce najlepiej czuły się właśnie w okolicach młynów). Pewnego dnia młynarz postanowił, że najlepiej będzie dla niego, jeśli istotę postara się przekupić. Podarował więc Utopcowi fajkę i worek tytoniu. Taki obrót sprawy bardzo ucieszył duszka, który w podzięce zaczął pomagać młynarzowi w codziennych czynnościach, między innymi oczyszczając staw z szuwarów. Zimową porą natomiast przychodził do właściciela w celach towarzyskich (głównie, aby pić z nim wódkę). Podobne historie można było usłyszeć na terenie Bierunia, gdzie Utopce zaprzyjaźniły się z ludźmi, czego dowodem są obecne na terenie miasta rzeźby tych wodnych duszków.
Ciekawą właściwością Utopców jest to, że tworzyły podwodne rodziny. W wielu podaniach opisywane są córki Utopców, które przybrawszy ludzką postać, brały udział w weselach, starając się o względy młodych mężczyzn. Co ciekawe, w legendach brak jest w zasadzie wzmianki o synach tych wodnych demonów. Ten trop kojarzyć się może z przedstawieniem córek wodnych duchów w postaci Rusałek, w które wiara była silna na terenach Podlasia.
Wodnik czy Utopek?
W podaniach ludowych Utopek bardzo często mylony jest z Wodnikiem, jednak analizując legendy z różnych części Polski, dokonano tutaj rozróżnienia. W demonologii Wodnik jest duchem hegemonicznym, który jest „nad” Utopcem. Wodniki to byty mające władzę nad innymi wodnymi stworzeniami, a ich natura jest jednoznacznie zła. Jak już zostało wspomniane, w przeciwieństwie do Utopców, demony te powstawały z utopionych przez matki nieochrzczonych dzieci, które następnie dorastały pod wodą, lub też z mułu i gliny – ta wersja przedstawia tezę, że są one dziełem samego szatana.
Wodnik często występował pod postacią starca lub ducha o wielkich zielonych oczach, błonach między palcami i zlepionych mułem włosach. Mógł zamieniać się w dowolną postać albo zwierzę.
Utopek w śląskich legendach ma wiele postaci, a cechą wspólną jest występowanie błon między palcami rąk i stóp. Co ciekawe, często wyobrażano go sobie podobnie jak Skarbnika – jako starszego mężczyznę z lewą końską nogą. Niektóre odwzorowania ukazują Utopca ze skrzydłami, w innych podaniach był natomiast podobny do żaby. Cechą Utopców jest także ich niski wzrost i pomarszczona skóra.