Nie żyje Elżbieta Żurek. Rudzka społeczniczka miała 59 lat

Czas czytania: 3 min.

Dziś rano dotarła do nas przykra wiadomość. W nocy z czwartku na piątek (3-4 marca) zmarła znana mieszkańcom Rudy Śląskiej społeczniczka. Prywatnie 59-latka była mamą trójki synów. O śmierci poinformował jej mąż.

– Dziś w nocy zmarła moja najukochańsza żona, przyjaciółka, matka moich synów i niezwykła kobieta. Wierzę, że czuła naszą obecność, to jak mocno ją wspieramy. Kto ją znał, ten wie, że ona nigdy się nie poddawała, lecz ten jeden raz przegrała najważniejszą walkę w swoim życiu. Wczoraj wieczorem miała jeszcze tyle sił, żeby zadzwonić i się pożegnać. Prosiła mnie, żebym przekazał, żeby o niej pamiętać – przekazał mąż pani Elżbiety.

Dziś w nocy zmarła Elżbieta Żurek

Elżbieta Żurek to 59-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej. Na co dzień pracowała w I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza, jako nauczycielka informatyki, a po godzinach angażowała się w życie miasta i jego mieszkańców. Za działania na rzecz potrzebujących otrzymała Anioła Wolontariatu.

W marcu 2020 roku u pani Elżbiety zdiagnozowano chłoniaka. Od tego czasu na rzecz kobiety organizowano liczne akcje charytatywne, mające na celu wsparcie jej leczenia i powrotu do zdrowia. Pod koniec lutego 59-latka zachorowała na Covid-19.

– Mimo ciężkiej choroby, zawsze w sercu miała przede wszystkim innych, martwiąc się i pomagając do samego końca – panią Elżbietę wspominają członkowie Fundacji Aktywni My.


 

Komentarze (15) DODAJ

Przedstawiała Sobą po 100 kroć bardziej wartościową osobę dla tego miasta, niż całe piętro UM
takisobie
Masz wisielcze poczucie humoru zatem idź w pierony!
sobietaki
Niezwykła kobieta, zaangażowana w życie szkoły i uczniów, społecznik i inicjator wielu projektów. Dziękuję Pani Elu za wprowadzenie w zawiłości matematyki, informatyki i handlu - sklepik szkolny (SP nr 3 w Rudzię Śl.) Cieszę się, że mogłam Panią poznać!
katarzyna f.
Niestety nie znałem, ale wyobraziłem sobie czytając wiele ciepłych słów o Pani Eli. Rodzinie życzę siły, tak dużej jaką miała Pani Ela w walce z chorobą. A szczególne podziękowania należą się wszystkim osobom które społecznie się udzielały, organizując zbiórki i festyny.
francik buła
Pani Elu. Nie znałam Pani, ale śledziłam jak zawzięcie walczy Pani o życie, jak robi to Pani rodzina. W takiej sytuacji, nie ma odpowiednich słów. Jedynym pocieszeniem jest chyba brak cierpień i spokój, którego na pewno zazna Pani na tamtym świecie. Rodzino, bądź silna.
pusia
Nasze miasto straciło wartościową osobę. Pustka po tak wspaniałej osobie pozostanie w naszych sercach na zawsze. Wielkość dobroci jaką dała naszemu społeczeństwu będzie zapamiętana.
chop
Mnie też zalewały łzy jak w mojej rodzinie odeszły trzy osoby z tą samą chorobą , nadzieja umiera pierwsza niestety .
barbara
Pamiętajmy na przyszłość: pomagajmy raczej złotowkami niż modlitwą. Stawianie na to drugie przynosi marne skutki. Zmarła kobieta, która w 140 tysięcznym mieście próbowała uzbierać 1.5 miliona złotych żeby żyć ...
olo
Mylisz się. Umarła kobieta w 38 milionowym państwie, gdzie że składek na ubezpieczenie zdrowotne finansuje się klechę z Torunia
zonk
Nie miała szans, bo wszystko szło na dziecko, i ludzie byli już zmęczeni tym molestowaniem. Spoczywaj w pokoju.
ewa
I łzy same płyną......
bunia
To pierwsza nauczycielka którą spotkał w I LO mój syn, późniejszy absolwent szkoły. Byłem z nim wtedy (lekko wystraszonym dzieciakiem z Gimnazjum w Nowym Bytomiu gdzie spotkały go 'nieziemskie' szykany, który miał iść do innej szkoły) i pamiętam naszą rozmowę z Panią Elą w sali informatycznej. Po tej rozmowie synek był zrelaksowany i pewny że chce chodzić do szkoły w której są tacy jak Pani Ela przyjaźni nauczyciele. Wielka to szkoda, że już żaden inny dzieciak nie spotka Pani Eli ...
yahu pawul

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe