Skradzione rowery wróciły do właściciela dzięki jednemu z mieszkańców Rudy Śląskiej

Czas czytania: 2 min.

W piątek, 16 kwietnia, wieczorem w Rudzie Śląskiej- Goduli doszło do zuchwałej kradzieży. Nieznany sprawca ukradł trzy rowery. Nie cieszył się jednak długo swoim łupem.


Do zdarzenia doszło przy ulicy Akacjowej w Rudzie Śląskiej- Goduli. Złodziej nie odjechał ze swoją zdobyczą daleko. Rowery postanowił porzucić na nieużytkach znajdujących się nieopodal miejsca kradzieży. Jednoślady wróciły do właścicieli już w niedzielę, 18 kwietnia. Stało się tak za sprawą pewnego mieszkańca naszego miasta.

– Trzy skradzione rowery zostały znalezione przez mieszkańca Rudy Śląskiej na nieużytkach, niedaleko ulicy Akacjowej. Mężczyzna natknął się na porzucone rowery podczas spaceru. O swoim znalezisku powiadomił straż miejską, a strażnicy sprawdzili, czy rowery figurują w rejestrze. Następnie pozyskane informacje przekazali policji – wyjaśnia asp.szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Sprawa kradzieży zostanie umorzona, a obywatelska postawa mieszkańca, którzy znalazł rowery wymaga pochwały.

Tagi:

policja

Komentarze (8) DODAJ

Jeden zlodziej faktycznie na trzech rowerach daleko nie ujedzue.Umorzone sledztwo?Jesli zlodziej dzialal sam i na raty te rowery tam zawiozl to z mysla o tym,ze podjedzie autem i zapakuje je na pakę i wywiezie,lub bylo ich kilku.Czy serio śledztwo wymaga umorzenia?Zlodziej poczyta artykul,poczuje sie bezkarny,pokradbie wiecej?
rudzianka
Ten znalazca powinien otrzymać tzw. znaleźne od właścicieli rowerów.
tyle w temacie
Znalazca jest anonimowy
koko
Znalazcy należy się 10% znaleźnego, czyli dętka;)
leon
Całe życie masz roszczeniowe postawy, czy tylko teraz coś ci się stało?
grzdyle w temacie
Sprawa umorzona? To,że ktoś przypadkowo znalazł rowery nie zwalnia złodzieja z kary. Przynajmniej grzywna i prace społeczne
ziutek
No właśnie. Zupełnie nie rozumiem tego artykułu. Po pierwsze złodziej porzucił rowery i dlatego wróciły do właścicieli. To, że ktoś je znalazł jest wyłącznie tego skutkiem a nie czyjąś zasługą. Po drugie - czy porzucił czy nie, to najpierw je ukradł więc na jakiej podstawie sprawa została umorzona? Czy to, że kradzież się nie udała zwalnia złodzieja z odpowiedzialności?
kieres
Rowery zostały porzucone-nie wiadomo kto je ukradł. Nie ma winnego.
:)

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe