Kierowcy poruszający się w miniony wtorek w rejonie ronda Górników w ciągu ulicy Obrońców Westerplatte mogli otrzymać specjalny upominek: zapachową zawieszkę z symbolem znaku D-6 przejście dla pieszych.
Żeby dostać prezent musieli dawać dobry przykład, czyli wykazać się życzliwością i zbliżając się do pasów, zachować szczególną ostrożność i przepuścić pieszych. Te działania to kolejny pomysł, aby uświadomić kierowcom jak ważna jest ostrożność w rejonie przejść dla pieszych.
Od początku roku na rudzkich drogach doszło do 12 potrąceń pieszych, czyli statystycznie co piąty wypadek zdarzył się na przejściu dla pieszych. Stąd potrzeba informowania i edukowania w temacie bezpieczeństwa na drodze zarówno pieszych, jak i kierowców. Rudzcy policjanci praktycznie każdego tygodnia prowadzą akcję „Bezpieczny pieszy”, która ma na celu uświadomienie zmotoryzowanym uczestnikom ruchu drogowego, faktycznego znaczenia „przejścia dla pieszych” jako oznakowanego miejsca, gdzie pieszy może bezpiecznie przejść na drugą stronę jezdni, wiedząc, że kierowcy w pobliżu wszystkich przejść zachowają szczególną ostrożność.
Chodzi też o podniesienie kultury jazdy i ukształtowanie nawyku szczególnej ostrożności w pobliżu oznakowanych przejść dla pieszych. Bardzo często zdarza się, że na ulicy 1 Maja, jeden samochód się zatrzyma, pieszy wchodzi na pasy, a jadące drugim pasem auto przejeżdża, nie zwracając uwagi na osobę znajdującą się na przejściu dla pieszych.
W trakcie akcji, kierowcy, którzy zachowywali się w sposób wzorowy, czyli swoim postępowaniem dawali przykład innym, byli nagradzani zawieszkami zapachowymi z symbolem znaku – przejście dla pieszych. W czasie działań rudzkim policjantom towarzyszył reporter lokalnej telewizji, który rozmawiał z kierowcami o tym jak należy zachować się przed przejściem dla pieszych. Jeden z nich skomentował to krótko : sam czasami jestem pieszym i dlatego zawsze siedząc za kierownicą staram się być uprzejmy dla pieszych.
Kierowcę zabezpiecza samochód, pieszy nie ma nic do swojej obrony. Kierowcy często zapominają, że oni też czasem stają się pieszymi i sami mogą stać się ofiarą wypadku. Gdyby u nas powszechnie przyjęła się zasada, że gdy pieszy podejdzie do pasów, kierowca ściąga nogę z gazu, hamuje i puszcza pieszego, nie dochodziło by do tak dużej liczby zdarzeń z udziałem pieszych.
Jednak niewielu kierowców w Polsce pamięta, że ustawa z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, a konkretnie art. 26 tej ustawy nakazuje kierującemu pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.