Od dłuższego czasu mieszkańcy Kochłowic skarżą się hałas w okolicy wiaduktu autostrady nad ulicą Piłsudskiego. Wszystkiemu winna jest wadliwa dylatacja. GDDKiA wczoraj poinformowała o wyłączeniu prawego pasa ruchu i ograniczeniu prędkości na wiadukcie.
Mieszkańcy mają dosyć
Codziennie autostradą A4 przemiesza się tysiące samochodów – nie inaczej jest na odcinku na wiadukcie nad ul. Piłsudskiego w dzielnicy Kochłowice. Przejazd, chociażby jednego pojazdu powoduje ogromny hałas, a każdego dnia jeździ tamtędy dużo więcej samochodów. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, a mieszkańcy nie wiedzą, co robić. Określają hałas słowami „nie do zniesienia” czy „przerażający”. Nie potrafią w nocy spać, a przejście pod wiaduktem w wielu budzi ogromny lęk. Wszystko to spowodowane jest wadliwą dylatacją.
Problem ten znany jest nie od dziś. W ubiegłym roku GDDKiA dokonała nawet naprawy wiaduktu. Niestety mieszkańcy ciszą mogli cieszyć się zaledwie kilka tygodni. Później problem wrócił.
W sprawie tej wielokrotnie interpelowała radna Ewa Chmielewska. Jej starania w końcu poskutkowały. Kilka dni temu radna poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że GDDKiA jest w trakcie przygotowywania dokumentacji przetargowej na wymianę urządzeń dylatacyjnych. Remont ma rozpocząć się w przyszłym roku.
- Interpelacje, zapytania na sesjach, korespondencja z GDDKiA - wszystko to w końcu odniosło skutek - trwa przygotowanie przetargu na wykonanie wymiany urządzeń dylatacyjnych. Zaraz potem będą wykonane prace naprawcze. Oczywiście nadal trzymam rękę na pulsie i będę dopytywała o postęp prac - pisała kilka dni temu Ewa Chmielewska.
Awaria dylatacji wiaduktu w Kochłowicach
17 listopada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że kierowcy już teraz muszą szykować się na utrudnienia w ruchu.
- Uwaga kierowcy! W związku z awarią dylatacji na A4 w Rudzie Śląskiej nad ul. Piłsudskiego na jezdni w kierunku Wrocławia wyłączono prawy pas ruchu i ograniczono prędkość - czytamy na Twitterze GDDKiA.
Zbiórka podpisów pod petycją
Na problem wadliwej dylatacji wiaduktu zwrócił także uwagę także radny Rafał Wypior. Kilka dni temu rozpoczął zbiórkę podpisów pod petycją w sprawie remontu wiaduktu.
- Z Twittera GDDKiA możemy się dowiedzieć, że coś w sprawie wiaduktu A4 nad ul. Piłsudskiego drgnęło! Jedna z rudzkich radnych udostępniała ostatnio screeny odpowiedzi na swoje liczne interpelacje m.in. odp. z okolic września, gdzie była mowa o pracach naprawczych planowanych w 2023 roku. A dzisiaj taka niespodzianka, mamy 2022 i coś się dzieje. Myślę, że miała na to też wpływ trwająca zbiórka podpisów pod petycją i lekkie zamieszanie, jakie wokół tego tematu ostatnio nam się zrobiło. Dla mnie to nieistotne i na pewno nie mam zamiaru "spijać śmietanki". Ważne, że coś w tej sprawie się dzieje i temat nie stoi w miejscu - napisał radny Rafał Wypior.
Obecnie pod petycją podpisało się ponad 300 osób. Do niedzieli potrwa zbieranie podpisów. Petycję znajdziecie TUTAJ.
- Co dalej z petycją? Moi drodzy, do niedzieli włącznie trwa zbiórka podpisów. W poniedziałek petycję wysyłam do adresatów. Ktoś może zapytać "po co?". Więc odpowiadam: aby zwrócić uwagę na problem, a osoby decyzyjne w tej sprawie wiedziały o niezadowoleniu, jakie jest w społeczeństwie. Liczę, że w ten sposób będzie to też priorytetowo potraktowane - podsumował Wypior.