Kotka porzucona pod bramą schroniska. Trwają poszukiwania jej właściciela

Czas czytania: 2 min.

13 grudnia w godzinach wieczornych pracownicy TOZ „Fauna” znaleźli pod bramą schroniska transporter – w środku znajdowała się przerażona kotka. Rudzkie schronisko usiłuje znaleźć właściciela zwierzęcia, aby spotkała go zasłużona kara.

Porzucone zwierze

Do opisywanego zdarzenia doszło w sobotę, 13 grudnia, wieczorem. Pod bramą schroniska „Fauna” znaleziono przerażoną kotkę w transporterze. Obok kontenerka leżała książeczka zdrowia kotka z wyrwaną pierwszą stroną, na której znajdowały się danewłaściciela zwierzęcia. Kotka oznakowana jest mikrochipem. Okazało się, że została adoptowana ze schroniska w Katowicach. Pracownicy TOZ „Fauna” zapowiadają, że zadbają o to, aby właściciela porzuconej kotki spotkała zasłużona kara.

– W ostatnich miesiącach spotykamy się z licznymi przejawami okrucieństwa wobec zwierząt. Wszystkie sprawy kierowane są na drogę postępowania sądowego – przekazuje rudzkie schronisko.

Jeżeli ktoś posiada informacje na temat kotki lub jej właściciela proszony jest o kontakt ze schroniskiem!

Wstrzymanie adopcji w “Faunie”

W tym roku rudzkie schronisko ponownie przypomina, że zwierzę nie jest prezentem – po świętach lub Nowym Roku wiele zwierzaków ląduje w schronisku bądź na ulicy jako „nietrafione prezenty”. W związku z tym od 15 grudnia do 1 stycznia TOZ „Fauna” wstrzymało adopcje. Osoby zainteresowane przygarnięciem zwierzaka wciąż mogą się kontaktować ze schroniskiem, jednak adopcja będzie możliwa dopiero po Nowym Roku.

Magdalena Świerczek
Źródło: TOZ Fauna

Komentarze (5) DODAJ

Kto wymyślił tak kiepską czcionkę oraz blade kolory. Tych artykułów oraz komentarzy czytać sie nie da. Brawo redakcja.
asd
szkoda kotki ale może ktoś faktycznie nie miła wyboru :(
marta
Proponuje zrobić zrzutkę i wynająć biuro detektywistyczne.
henry
Zebrać umiecie a jak trzeba się za opiekować to już wielkie hallo i najlepiej karać kogoś żeby Was tak czasem nie ukarać i nie dawac karmy ni funduszy bo tak 2 razy w roku trza Was wspomóc
Hania
Schroniska nie pozwalają oddać zwierzęcia od tak, nie ważne w jakiej złej sytuacji by się ktoś znalazł, więc ktoś zdesperowany postąpił w ten sposób. Chyba lepsze rozwiązanie niż przywiązanie w lesie lub wypuszczenie wolno. Pewnie inaczej by to wyglądało, gdyby można zostawić zwierzę bezporblemowo.
aa

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe