Bartuś to nienarodzone dziecko dwójki śląskich policjantów mieszkających w Rudzie Śląskiej. Chłopczyk zmaga się z krytyczną wadą serca - HLHS z restrykcyjnym otworem owalnym. Potrzebne są środki na poród i pierwszą z operacji, jaką tuż po urodzeniu maluch przejdzie w Niemczech.
Rodzina potrzebuje ponad 300 tysięcy złotych. Czasu do rozwiązania pozostało niewiele - bo miesiąc. Termin przyjęcia do kliniki Universitatsklinikum Munster to 15 marca. Pierwszy etap korekcji wady musi zostać wykonany jak najszybciej po porodzie, najlepiej w tej samej klinice, bez konieczności transportu dziecka i tracenia cennych minut. Niemiecka klinika zapewnia najlepszą opiekę w tym zakresie. Rodzice Bartusia apelują o pomoc w zebraniu środków na leczenie.
Na swoje dziecko dwójka śląskich funkcjonariuszy czekała z utęsknieniem. Teraz wierzą, że mogą uratować swojego maluszka!
Bartek jest naszym pierwszym, długo wyczekiwanym dzieckiem. W 12 tygodniu ciąży, podczas badania prenatalnego lekarz wykrył nieprawidłowości. Początkowo u Bartka podejrzewano wady genetyczne, które zostały wykluczone w trakcie kolejnych badań. Radość z otrzymanych informacji nie trwała jednak długo, ponieważ na kolejnej wizycie usłyszeliśmy, że obraz serca jest nieprawidłowy. Odwiedziliśmy kilku lekarzy, którzy zgodnie twierdzili, że dziecko będzie miało poważną wadę serca. Z każdą kolejną wizytą, diagnoza była coraz gorsza. Ostatecznie usłyszeliśmy, że Bartek ma "połowę serca" tj. cierpi na HLHS z restrykcyjnym otworem owalnym. Wada Bartka dodatkowo się skomplikowała, ponieważ otwór dający szansę na zachowanie krążenia krwi wewnątrz jego serca jest restrykcyjny. O życiu Bartka po porodzie mogą zadecydować minuty lub godziny. - mówi tata Bartka, Michał.
Koszt porodu i pierwszej operacji to 330 000 zł. To znacznie przerasta możliwości finansowe rodziców.
Od specjalistów oraz rodziców dzieci cierpiących na tą samą wadę usłyszeliśmy o lekarzu, który podejmuje się operacji nawet najcięższych przypadków. Bartek będzie musiał stoczyć najważniejszą walkę - walkę o swoje życie, a my jako rodzice musimy mu to umożliwić. Dziękujemy za wszystkie formy wsparcia - dodaje tata nienarodzonego maluszka.
#ogłoszenia#
Walkę Bartka i jego rodziców można wspierać na różne sposoby - wpłatami do Fundacji, której są podopiecznymi, przelewem na zrzutka.pl, gdzie założono zbiórkę, lub przekazaniem 1% podatku na tę rodzinę.
W zbiórkę włączyła się Komenda Wojewódzka Policji, która wspiera swoich kolegów policjantów w batalii. Wszyscy wierzą też w dobroć rudzian dla rudzian. Ruda Śląska pomogła już jednemu dzielnemu Małemu Pacjentowi z podobnym schorzeniem - to Borysek Loska, który także urodził się z połową serduszka i dzięki licznym zbiórkom i hojności mieszkańców rok temu mógł zostać zoperowany. Tym razem nie będzie inaczej.