Ruda Śląska to miasto szczególnie przywiązane do śląskich tradycji. Krzysztof Mejer zdaje sobie z tego sprawę, dlatego postanowił zawrzeć w swoim programie wyborczym ideę prowadzenia regularnych lekcji „ślonskij godki”.
Nauka śląskiego w szkołach
Wielu aktywistów na rzecz kultury śląskiej od lat walczy o uznanie śląskiego za język regionalny. Do walki o kultywowanie tradycji postanowił dołączyć Krzysztof Mejer, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej. Były wiceprezydent skonsultował swój pomysł prowadzenia lekcji śląskiego w szkołach z nauczycielami regionalistami. Pomysł stał się kolejnym postulatem programu wyborczego Krzysztofa Mejera, tworzonego w Otwartym Sztabie Obywatelskim.
Tłumaczy, iż doskonale wie, iż tradycje powinno się kultywować, dlatego postanowił dodać naukę gwary do programu wyborczego.
- Komu jak komu, ale mnie nie trzeba tłumaczyć, jak ważne jest pielęgnowanie rodzimej mowy. Moi rodzice, krewni na co dzień mówią po kaszubsku. Mi, po 30 latach mieszkania na Śląsku, przychodzi to z trudem. Za dużo w moim kaszubskim słów śląskich.
Wspólna walka o gwarę
Krzysztof Mejer postanowił zaangażować się w działania osób, które dotychczas walczyły o uznanie śląskiego jako języka regionalnego. Wymienia takie nazwiska jak: Anna Morajko-Fornal, Krzysztof Rodzoch, Grzegorz Poloczek, Marian Makula, Krystian Gałuszka, Bronisław Wątroba, europoseł Łukasz Kohut oraz Monika Rosa.
- Niestety Ślązacy nie mieli tyle szczęścia, co Kaszubi, którzy status swojego języka regionalnego mają zapisany w specjalnej ustawie, choć wiele osób o to aktywnie zabiegało i nadal zabiega. Kochani, macie w tym moje pełne poparcie i z chęcią włączę się w Wasze działania! Po wyborach utworzymy w mieście Centrum Edukacji Regionalnej – czytamy we wpisie Krzysztofa Mejera w mediach społecznościowych.
Co sądzicie o pomyśle byłego wiceprezydenta? Podzielcie się przemyśleniami w komentarzach!