Wiadomości z Rudy Śląskiej

Ruda Śląska to jedno z bardziej sfeminizowanych miast w sferze polityki

  • Dodano: 2021-03-12 10:45

Ostania „Loża Prezydentów” została poświęcona roli kobiet w samorządach i polityce. Gośćmi redaktora Grzegorza Żądło były Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej oraz Gabriela Staszkiewicz – burmistrz Cieszyna. Zabrakło prezydent Zabrza - Małgorzaty Mańki-Szulik, która w dniu nagrania programu, odwołała swój udział w nim.


Podczas programu redaktor Żądło pytał m.in. o to czy kobietom trudniej walczyć w wyborach niż mężczyznom oraz czy kobiety mają inne priorytety w zarządzaniu miastem? 

Choć kobiety mogą korzystać z czynnego i biernego prawa wyborczego od ponad stu lat, nadal niewiele z nich decyduje się na związanie swojego życia właśnie z polityką. Unia Europejska od lat 90. XX wieku promuje zrównoważony udział kobiet i  mężczyzn w  podejmowaniu decyzji na szczeblu lokalnym, regionalnym i krajowym, a liczba kobiet aktywnych w polityce sukcesywnie wzrasta. Jak sytuacja wygląda na szczeblu samorządowym? 

Kobiety stanowią 12 proc. prezydentów, burmistrzów i wójtów

Redaktor Grzegorz Żądło, prowadzący Loży Prezydentów, zaznacza, że w Polsce kobiety to zaledwie 12 procent prezydentów, burmistrzów i wójtów. A w naszym województwie? Samorządy są zdecydowanie zmaskulinizowane, czyli zdominowane przez mężczyzn. W Katowicach na stanowiskach włodarzy miasta znajdują się sami mężczyźni, podobnie jest w Sosnowcu i Częstochowie. Wyjątek stanowi Zabrze, gdzie u steru władzy stoi Małgorzata Mańka-Szulik oraz Ruda Śląska, która, można powiedzieć, jest sfeminizowana. Stanowisko prezydenta miasta od 2010 piastuje Grażyna Dziedzic, a jednym z wiceprezydentów jest Anna Krzysteczko. Co więcej, stanowiska sekretarza i skarbnika także zajmują kobiety. Ruda Śląska wyróżnia się liczbą kobiet świetnie radzących sobie w polityce. 

- Kierowałam się kompetencjami tych osób, i wiedzą, nie płcią. Udało mi się dobrać bardzo dobrych współpracowników. Już trzecią kadencję pracujemy w tym składzie – podkreśla prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

Z kolei w Cieszynie kobieta u steru władzy to nowość.

- W Cieszynie na tym stanowisku jest po raz pierwszy kobieta, a historia miasta ma ponad 1200 lat – wskazuje Gabriela Staszkiewicz – burmistrz Cieszyna, która wcześniej od 1997 do 2018 roku pracowała w korporacji. Była też radną, a nawet przewodniczącą rady miasta.

Dlaczego wciąż tak mało kobiet angażuje się w politykę?

– Nadal pokutuje stereotyp, że kobiety się nie nadają do polityki, boją się podjąć tego ryzyka – wskazała prezydent Grażyna Dziedzic.

A parytety?

- Jeśli ktoś jest zdeterminowany i wie, czego chce, to czy jest to kobieta, czy mężczyzna nie ma znaczenie i osiągnie swój cel – przyznała Gabriela Staszkiewicz.

Wskazała też, że kłopotem z jakim borykają się samorządowcy są niskie zarobki. Kiedy redaktor zapytał, czy w miastach przydają się rady kobiet, glos zabrała prezydent Rudy Śląskiej, mówiąc, iż w jej mieście taka rada jest niepotrzebna.

– Wydaje mi się, ze w Rudzie Śląskiej nie ma takiej potrzeby. Spotykamy z mieszkańcami dwa razy do roku w każdej dzielnicy – mówiła.

Dodała też, że przewiduje, że w przyszłych wyborach weźmie udział więcej kobiet.

Komentarze (21)    dodaj »

  • olo

    Właśnie facet jest. Steruje z drugiego rzędu. Dlatego jest jak jest.

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również