Ostania „Loża Prezydentów” została poświęcona roli kobiet w samorządach i polityce. Gośćmi redaktora Grzegorza Żądło były Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej oraz Gabriela Staszkiewicz – burmistrz Cieszyna. Zabrakło prezydent Zabrza - Małgorzaty Mańki-Szulik, która w dniu nagrania programu, odwołała swój udział w nim.
Podczas programu redaktor Żądło pytał m.in. o to czy kobietom trudniej walczyć w wyborach niż mężczyznom oraz czy kobiety mają inne priorytety w zarządzaniu miastem?
Choć kobiety mogą korzystać z czynnego i biernego prawa wyborczego od ponad stu lat, nadal niewiele z nich decyduje się na związanie swojego życia właśnie z polityką. Unia Europejska od lat 90. XX wieku promuje zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w podejmowaniu decyzji na szczeblu lokalnym, regionalnym i krajowym, a liczba kobiet aktywnych w polityce sukcesywnie wzrasta. Jak sytuacja wygląda na szczeblu samorządowym?
Kobiety stanowią 12 proc. prezydentów, burmistrzów i wójtów
Redaktor Grzegorz Żądło, prowadzący Loży Prezydentów, zaznacza, że w Polsce kobiety to zaledwie 12 procent prezydentów, burmistrzów i wójtów. A w naszym województwie? Samorządy są zdecydowanie zmaskulinizowane, czyli zdominowane przez mężczyzn. W Katowicach na stanowiskach włodarzy miasta znajdują się sami mężczyźni, podobnie jest w Sosnowcu i Częstochowie. Wyjątek stanowi Zabrze, gdzie u steru władzy stoi Małgorzata Mańka-Szulik oraz Ruda Śląska, która, można powiedzieć, jest sfeminizowana. Stanowisko prezydenta miasta od 2010 piastuje Grażyna Dziedzic, a jednym z wiceprezydentów jest Anna Krzysteczko. Co więcej, stanowiska sekretarza i skarbnika także zajmują kobiety. Ruda Śląska wyróżnia się liczbą kobiet świetnie radzących sobie w polityce.
- Kierowałam się kompetencjami tych osób, i wiedzą, nie płcią. Udało mi się dobrać bardzo dobrych współpracowników. Już trzecią kadencję pracujemy w tym składzie – podkreśla prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.
Z kolei w Cieszynie kobieta u steru władzy to nowość.
- W Cieszynie na tym stanowisku jest po raz pierwszy kobieta, a historia miasta ma ponad 1200 lat – wskazuje Gabriela Staszkiewicz – burmistrz Cieszyna, która wcześniej od 1997 do 2018 roku pracowała w korporacji. Była też radną, a nawet przewodniczącą rady miasta.
Dlaczego wciąż tak mało kobiet angażuje się w politykę?
– Nadal pokutuje stereotyp, że kobiety się nie nadają do polityki, boją się podjąć tego ryzyka – wskazała prezydent Grażyna Dziedzic.
A parytety?
- Jeśli ktoś jest zdeterminowany i wie, czego chce, to czy jest to kobieta, czy mężczyzna nie ma znaczenie i osiągnie swój cel – przyznała Gabriela Staszkiewicz.
Wskazała też, że kłopotem z jakim borykają się samorządowcy są niskie zarobki. Kiedy redaktor zapytał, czy w miastach przydają się rady kobiet, glos zabrała prezydent Rudy Śląskiej, mówiąc, iż w jej mieście taka rada jest niepotrzebna.
– Wydaje mi się, ze w Rudzie Śląskiej nie ma takiej potrzeby. Spotykamy z mieszkańcami dwa razy do roku w każdej dzielnicy – mówiła.
Dodała też, że przewiduje, że w przyszłych wyborach weźmie udział więcej kobiet.