W grudniu 2024 roku mieszkaniec naszego miasta Dominik Bużak doznał nagłego zatrzymania krążenia. Mimo zakończonej sukcesem reanimacji, w wyniku niedotlenienia doszło do poważnego uszkodzenia mózgu. Jego żona, pani Joanna robi wszystko, aby jej mąż mógł kontynuować rehabilitację w specjalistycznym środku.
Walka o lepsze jutro
Jak przekazuje pani Joanna, żona pana Dominika, do zatrzymania akcji serca u rudzianina doszło zaledwie 3 dni po przeprowadzeniu planowanej operacji. 53-latek był w śpiączce naturalnej, a następnie wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną. Niestety, po wybudzeniu okazało się, że pan Dominik jest zupełnie sparaliżowany i nie ma z nim kontaktu.
Zbiórka na leczenie
Pani Joanna robi wszystko, aby jej mąż mógł kontynuować rehabilitację w specjalistycznym ośrodku, który daje mu szanse na powrót do zdrowia.
- Żaden szpital NFZ nie przyjmie na oddział śpiączki mózgowej mojego męża ze względu na konieczność zastosowania okresowo respiratora. Tylko ośrodek w Krakowie ma takie możliwości – czytamy w opisie zbiórki.
Niestety, miesięczny koszt pobytu w specjalistycznym ośrodku sięga 30 tysięcy złotych. Rodzina pana Dominika nie jest w stanie samodzielnie pokryć tak dużych kosztów. Pani Joanna postanowiła założyć zbiórkę, aby zebrać środki na pobyt męża w ośrodku.
- Dominik jeszcze niedawno był w stanie wegetatywnym. Dziś – dzięki intensywnej neurorehabilitacji – przeszedł do stanu minimalnej świadomości. To ogromny postęp! – przekazuje pani Joanna, żona Pana Dominika.
Dzięki intensywnej rehabilitacji oddycha samodzielnie, zaczął sam przełykać, reaguje na bodźce i dźwięki. Postępy dają nadzieję i motywują do dalszej walki o zdrowie.
Aby wesprzeć rudzianina i jego rodzinę w powrocie do zdrowia, wystarczy kliknąć poniższy baner!
