Browar rzemieślniczy Alternatywa w Rudzie Śląskiej znalazł się na celowniku włamywaczy. Potencjalnych sprawców zarejestrowały kamery monitoringu.
Nieznani mężczyźni podjechali pod lokal samochodem służbowym
Pandemia sprawiła, że w tym roku browar nie został otwarty. Popularne miejsce na mapie Rudy Śląskiej działa od czterech lat, a w okresie wiosenno-wakacyjnym tętniło życiem. Właściciele organizowali rozmaite wydarzenia tematyczne i warsztaty rękodzielnicze. W tym roku, w związku z COVID-19, lokal nie został jednak otwarty. Niedawno „zainteresowali” się nim złodzieje.
- Kilka dni temu paru delikwentów zainteresowało się naszym Browarem! Wprawdzie mieli rękawiczki, lecz podjechali do „pracy” oklejonym samochodem z numerem telefonu. Niestety jednak trochę szkód narobili – poinformowali właściciele browaru w mediach społecznościowych.
Okazuje się, że mężczyźni podjechali pod lokal służbowym samochodem, który także został zarejestrowany na filmie, podobnie zresztą jak wizerunki sprawców.
Dlaczego browar w Rudzie Śląskiej jest zamknięty?
Przypomnijmy, że w maju właściciele browaru Alternatywa poinformowali, że w tym roku lokal nie zostanie otwarty.
- Wszyscy ucieszyliśmy się z wiadomości o otwarciu ogródków i za chwilę całej strefy gastro! Telefony z rezerwacjami i pytaniami o nasze plany nie przestają dzwonić. Tym bardziej jest nam ciężko, bardzo ciężko, ale musimy w końcu podzielić się z Wami naszymi podjętymi decyzjami – poinformowali właściciele Browaru Alternatywa za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wyjaśnili, że ostatnie miesiące były dla nich koszmarne.
- (..) patrzenie na puste stoły, na tysiące litrów piwa, które z dnia na dzień się starzeje i w końcu trzeba je wylać, patrzenie w piątkowe i sobotnie wieczory w ciemność i ciszę naszego wymarzonego browaru, patrzenie na naszą alternatywną cudowną ekipę, która od miesięcy żyje nadzieją, że będzie lepiej, patrzenie na topniejące w zastraszającym tempie pieniądze potrzebne na spłatę kredytów, leasingów, energii utrzymującej instalacje i comiesięcznych stałych faktur. W końcu, w marcu powiedzieliśmy dość – podkreślają właściciele browaru.