Rudzcy rzemieślnicy z 63 zakładów zrzeszonych w Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Rudzie Śląskiej obchodzili wczoraj święto swoich patronów - św. Józefa i św. Klemensa oraz 63-lecie istnienia organizacji. Nabożeństwo z udziałem biskupa Adama Wodarczyka odbyło się w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego.
Uroczysta msza święta
Podczas uroczystej mszy świętej obecni byli także goście m.in. wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer, poseł Marek Wesoły, radna sejmiku województwa śląskiego Urszula Koszutska oraz poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Tobiszowski.
- Trudno wyobrazić sobie nasze miasta bez rzemieślników. Już kiedyś tu o tym pisałem, ale przy okazji święta patrona rzemieślników, św. Józefa, warto o tym pisać. Dziś miałem okazję podziękować w imieniu prezydent Grażyna Dziedzic, rudzkim rzemieślnikom zrzeszonym w rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości za to, co robią na rzecz naszego miasta. Tym razem dziękowałem również, za pomoc, jakiej w tych dniach udzielają licznym uchodźcom przebywającym w Rudzie Śląskiej - napisał wiceprezydent Krzysztof Mejer.
Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Rudzie Śląskiej
Z 63 zakładów zrzeszonych w rudzkim cechu 55 prowadzi praktyczną naukę zawodu. Uczniowie pobierają naukę w różnych specjalnościach.
– Od lat młodzi ludzie najczęściej wybierają zawód fryzjera, mechanika pojazdów samochodowych, blacharza czy lakiernika samochodowego, elektromechanika, cukiernika lub piekarza – wylicza Grzegorz Skudlik, starszy cechu. – Znacznie mniej osób chce być stolarzem, ślusarzem, kominiarzem, kucharzem czy tapicerem. Martwi nas, że coraz mniej osób stawia na rzemiosło, gdy tymczasem dobrzy fachowcy są na wagę złota. Mając w ręku konkretny fach, odpowiednie przygotowanie, zarówno teoretyczne, jak i praktyczne, wszędzie znajdziemy pracę – podkreśla.
Dlatego jednym z priorytetów działalności rudzkiego Cechu jest promowanie zawodów rzemieślniczych wśród młodzieży, dbałość o kształcenie następców oraz nacisk na łączenie nauczania teoretycznego z praktycznym.
– Niestety pandemia bardzo negatywnie wpłynęła na naukę rzemiosła, w najtrudniejszych momentach nauka odbywała się wyłącznie w systemie zdalnym, więc ucierpiała szczególnie praktyczna nauka zawodu – mówi Grzegorz Skudlik.
W bieżącym roku w zakładach zrzeszonych w cechu naukę zawodu pobiera łącznie 224 uczniów szkół zawodowych. W roku szkolnym 2021/2022 w cechu podpisano 81 nowych umów o praktyczną naukę zawodu.
Pandemia COVID-19 to czas niezwykle trudny dla całego rzemiosła
Pandemia COVID-19 to czas niezwykle trudny dla całego rzemiosła, również firm zrzeszonych w rudzkim Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości. Negatywne skutki najdotkliwiej odczuła branża gastronomiczna i fryzjerska. Restauracje i salony były najdłużej zamknięte. Zakłady rzemieślnicze napotkały również przeszkody związane np. z wprowadzeniem nowych, skomplikowanych przepisów podatkowych oraz rosnącą inflacją.
– Pomimo kłopotów żadna firma zrzeszona w rudzkim cechu nie została zamknięta, jednak trudno określić, jakie będą konsekwencje pandemii w dłuższej perspektywie czasowej – zaznacza Grzegorz Skudlik.