Wiadomości z Rudy Śląskiej

TOP 10 najdziwniejszych słów w gwarze śląskiej!

  • Dodano: 2020-11-01 15:45

Ślonsko godka jest czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Wiecznie żywa i ostatnimi czasy coraz bardziej popularna, jest stale używana w śląskich domach. Istnieją jednak słowa, które szczególnie zapadają w pamięć – często posiadają wiele znaczeń i osobliwe brzmienie.

Oto lista najdziwniejszych słów w gwarze śląskiej! 

  1. AJNFACHOWY

Jest to jedno z najpopularniejszych słów w gwarze. Oznacza coś zwyczajnego, byle jak wykonanego... zwyczajną tandetę. Często używa się go, aby okazać czemuś nieskrywaną pogardę. 

  1. FANDZOLIĆ

Przechodząc ulicami miast z Górnego Śląska, często można usłyszeć zwrot „Niy fandzol!”. Czym jest „fandzolenie”? Gadaniem od rzeczy, opowiadaniem niestworzonych historii, w które ciężko dać wiarę. Może chodzić również o wypowiedź nielogiczną i niepoukładaną, pełną nieścisłości i luk.

  1. ŁONACZYĆ

To słowo może zastąpić właściwie każdy istniejący czasownik. Często, gdy chcemy coś szybko powiedzieć i zabraknie nam odpowiedniej czynności, możemy wstawić właśnie słowo „łonaczyć”. Często nazywa się je „jokerem” wśród słów – może zastąpić wszystko niczym joker w kartach. 

  1. CIUĆMOK

Każdy z nas zna przynajmniej jednego ciućmoka. Tym mianem określa się osobę niezdarną, nieporadną, ale bardzo sympatyczną. Rzadko używa się go w znaczeniu pejoratywnym. Jako synonimu możemy użyć słowa „boroczek”, które również nie jest negatywnie nacechowane. 

  1. SZMATERLOK

Dla reszty Polski motylek, dla Ślązaków właśnie „szmaterlok”. Etymologia tego słowa ma swoje korzenie w języku niemieckim, jednak znacznie różni się od swego odpowiednika w tym języku. „Szmaterlok” jest prawdopodobnie jednym z najbardziej śląskich słów, jakie istnieją. 

  1. ŻDŻADŁO

Trzeba przyznać, że nawet część mieszkańców Górnego Śląska nie ma pojęcia, czym jest „żdżadło”. Ten atrybut każdej kobiety ma naprawdę wyjątkową nazwę, która ma swoje korzenie w języku prasłowiańskim. Naprawdę ciężko jest skojarzyć lustro z czymś tak wymyślnym jak „żdżadło”!

  1. ERBNOŃĆ

To odpowiednik polskiego słowa „odziedziczyć”. Odnosi się zarówno do rzeczy materialnych, jak spadek, lub cech charakteru czy zwyczajów. Oznacza również „dostać coś przypadkiem, niespodziewanie”.

  1. PRZAĆ

Zdecydowanie najpiękniejszym zdaniem, jakie można usłyszeć na Górnym Śląsku, jest „Jo ci przaja!”. Czasownik „przać” oznacza „kochać”. Wyraz ten pochodzi od dobrze znanego nam słowa „sprzyjać”.

  1. GIBAĆ

Słowo „gibać” nie ma po śląsku zbyt wiele wspólnego z wygibasami. Oznacza „spieszyć się, pędzić”. W naszej rzeczywistości, kiedy wszyscy gdzieś się spieszymy, jest jak najbardziej na czasie. 

  1. GYNSI PYMPEK

To zdecydowanie jedno z najdziwniejszych słów w gwarze śląskiej. Gynsi pympek to doskonale nam znana „stokrotka”, która pięknie ozdabia łąki w całej Polsce. Ten niepozorny kwiat ma wyjątkowo dziwne miano na Śląsku, jednak gwarantuje ono, że łatwo się o stokrotce nie zapomni!

A wy? Jakie jest wasze ulubione słowo w gwarze śląskiej? Podzielcie się nimi w komentarzach! 

Komentarze (59)    dodaj »

  • Aleksander

    Moja nieżyjącą już koleżanka, Ślązaczka z krwi i kości, używała słowa 'popśniok', i choć łatwo się domyślić znaczenia ( godała tak o niekerych chłopach), to może ktoś wie coś o nim, bo ja się z nim nigdy indziej nie spotkałem?

  • Waldemar

    Po polskiemu "Tadek Niejadek" :)

  • Tobiasz

    omg alee patologia, kto rozmnożył takie coś, inteligentny człowiek takich słó by nie używał, ale cóż w końcu nie każdy grzeszy inteligencją, tu mamy przykłady

  • Karma sprawiedliwa

    Czemu zjadasz litery inteligencie? Słó....A pisze się słów jak już

  • Damian z Chorzowa

    ty [...]u nie mosz za grosz reszpektu

  • Pozytywny_Patryk

    Ja i właśnie przez to, to Śląsk jest najbardziej i najlepiej rozwiniętym regionem w całej Polsce. Pod względem IT, komunikacji, dróg, banów, gospodarczym, usługowym itd Na co wskazują opinie ludzi i oczywiście badania naukowe

  • Ziga

    Mosz recht chopie ñych sie łodłonacy

  • Śloñzoczka;)

    Ja tam Twojej inteligencji Ci napewno nie zazdroszczę! Taki chyba paciulok z Ciebie i dlatego takie „inteligentne”;) komentarze wstawiasz, ludzi obrażasz… żal serce ściska, żeś tak ubogi w tolerancję…boroczek z Ciebie;(

  • Black

    A Ty pewnie Warszawiak idealny? Takie imię to wstyd. Kto Ci je dał?

  • Gociu

    Radiski i oberiba zawsze zech mioł zasadzone w moim logrudku

  • Gociu

    Loblykac się, to często używane słowo w Śląskiej gwarze. Oznacza się słowem: ubrać się

  • Paluch Wieslawa

    Piykno ta nasza gotka co nos starka naucyła

  • Elwira

    Szlachetny język Górnego Śląska przed wojennej Polski nie został zatracony , gdyż są rodziny które przekazują swoje dziedzictwo kulturowe i tradycję następnym pokoleniom za to im gromkie brawa .

  • Helmut

    Witom i pozdrowiom wszyskich Ślonzokow i cało reszta co sie chce naucyć po naszymu gaworzić dzisiej wom łopowiym z mojich bajtlowych czasow ,jak trefiył łodpust to bajtle szaleli i bawiyli sie w wojna a czymu ,na budach nakupiyli pistołlow na fropy i plasptrony ,a podlotki w szisbudzie szczylali z luftbiksy do lizokow i blumow z biboły ,na łodpuście zawsze był karasol keciok na kerym wszyscy furgali pod niebo ,na budach były jeszcze ciacidełka do domowy pupensztuby kaj miyszkala lala w kretonowych szatach z wielkimi łocami co miała za chopa pluszowego bera ,jak sie go nacisło na bżuch to bucoł ,chopy zaś chlombali piwsko w szynku ,niy jedyn po drodze do dom wlecioł do rantu pyskym w żgacki a w doma baba jusz cekała na łożarciucha z nudelkulom w rynce ,jo wom powiym to były piykne czasy wspominom jak łoglondom te stare fotografje ,cało historyja Ślonska zaniko razym z naszymi omami , staroszkami jusz niy dugo straci sie staro wiara co nos wychowała na tych co łopowiadajom w pofyrlanym jynzyku ślonsko niymieckim bo tak to je w ty godce ,my miyszkali w familoku na kolaniji na czwortym sztoku a łokna były na weter-zajta pod chałpom leciała droga ,co jakiś czos jechoł formon z koniym i forom na kery mioł wongel z Litandry za niy dugo po ńym jechoł szmaciosz co skupowoł łod ludzi flaszki po jabolach i niy pczebne szmaty co niypoczebnie zajmowały miejsce w szranku czidżwiwym z żadłym na dżwiach w izbie my jeszcze mieli dwa łożka i lanszaft a po bokach nachtiszle z nocnymi byrnami , na środku izby stoł ze stołkami na tepichu a bo lojfry we wzory ,na gisdece był kromlojter z czyma kloszami z byrnami po piytnoście wat a w rogu na szymlu stoł radyjok co dowoł uciecha jak był gyburstag to muter piykli zista abo kołoc ze syrym z makym z posypkom poty pod wiecor na chaśtali chleba ,ausznitu ,preswosztu ,knobloszki łod masorza do tego chalba czysty abo kolorowy , mieli my tysz łogrodek za chałpom ,płot ze sztachytek i lałba tam sie baby spotykały i ło wszyskim klachaly, chroniyła tyż pszed dyszczym , na gżondkach była sama witamina radiski ,sznitloch ,welszkraut ,ołberiba ,blałkrałt na płocie wiśały fandzole w rogu łogrodka był kszok z wiepszkami na komport koło niego z ziymi wyrostoł rabarber kwaśny jak cytrona ,tam kaj jo miyszkoł to jescze były fitulityngyszefty z roztomajtymi gyszyrami poczebnymi w doma ,lubiołech chodzić do sklepu kaj były bonbony kanoldy mordokleje ,szekolady ,popularno była chałskyjza z kminiolym śmierdziała jak by sie keryś dżistnył dziśej takigo szpasu jusz niy ma ,kedyś wszysko woniało naturalnie ,a teras futrujom nos samom chymiom i wszysko ulego zatracyniu jak szwandranie po ślonsku no to ida spać bo mi ekran łocy wypolo i czas ucieko jak woda z kokotka do żeliwnego ausgusa rułami do gulika kaj stoły stare hażle co żech tam żić łociyroł gazytom z budki kaj było wszysko ,mydło , proszki ,cygaryty do wszyskich ,presowa do cybuchow ,no to czimcie sie wiatru żebyśće sie niy łobalyli z chichranio jak bydziecie zaś czytać take naszkryflane pismo .

  • Ślązaczka

    Witam festelno pamieńć. Pozdrawiam

  • boluś

    prości ludzie proste maja gadanie

  • Łucja

    byle co zjedzą wiec byle jakie słowa znają, całe zycie przysmakiem był żur, wodzionka i co niedziela rolada, kluski i kapusta, jak mozna ciągle takie tanie jedzenie jeść, no cóż, potem brakuje im normalnych słów

  • Ślązaczka

    Powiem Ci tak. Rolada jest z wołowiny więc nie jest tania. Kluski, rolada i czerwoną kapuste jemy w niedzielę na obiedzie z rodziną. Nasza tradycja jest świeta. Więc wara. Piszę do Ciebie po polsku bo pewnie u Ciebie w PGRze byś inaczej nie zrozumiała.

  • Gosposia

    To iść tam gdzie jedzą co innego

  • boluś

    Kere se przipasowałaś' piyrsze boło na C kończyło na A. A może oba pasujom do ciebie?

123

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również