Uszkodzone budynki i samochody, połamane drzewa, zerwane kable, odcięty prąd i mnóstwo interwencji straży pożarnej - wichura, która przetoczyła się przez Polskę również na Śląsku spowodowała duże straty. Wiatr pędził z prędkością przekraczającą nawet 100 km/h!
W całym kraju bez prądu było niemal 400 tysięcy odbiorców, a w samym województwie śląskim z jego odbiorem miało problem chwilami nawet 100 tysięcy odbiorców.
W sobotę w dziesięciu województwach Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało wiadomościami SMS o zbliżającej się wichurze:
Uwaga! Dziś (9.03) wieczorem i w nocy bardzo silny wiatr. Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Zostań w domu jeśli możesz - brzmiała treść wiadomości.
I faktycznie, już w sobotę w nocy silny wiatr poczynił duże spustoszenia, a w niedzielę w nocy sytuacja się powtórzyła.
Rudzcy strażacy tylko tej nocy i nad ranem zanotowali ponad 50 interwencji związanych z powalonymi drzewami, zerwanymi pokryciami dachu, a jak poinformował Paweł Skwira, rzecznik PSP w Rudzie Śląskiej, zgłoszenia wciąż napływają.
To był koszmar, w ogóle nie mogłam spać. Tak mocno wiało, że w nocy same zsunęły mi się rolety w oknach! Słyszałam tylko jak walają się rzeczy na balkonie, ale nie miałam odwagi wyjść, żeby je pozbierać - mówi pani Jadwiga z Halemby
Dziś w nocy prawdopodobnie będzie spokojniej, będziemy jednak monitorowali prognozy pogody pod tym kątem.