Wiadomości z Rudy Śląskiej

Walka o życie rudzkiej społeczniczki - Elżbiety Żurek trwa!

  • Dodano: 2022-02-23 15:00, aktualizacja: 2022-02-28 13:38

Od rozpoczęcia zbiórki na rzecz leczenia rudzkiej społeczniczki minęło już 6 miesięcy, jednak nadal nie udało się uzbierać potrzebnej kwoty. Rodzina apeluje o pomoc w sfinansowaniu kosztownej terapii!

"Potwor znowu rośnie"

Stan rudzkiej społeczniczki, Elżbieta Żurek, niestety się pogarsza. Mąż pani Elżbiety podzielił się informacjami na temat jej obecnego stanu zdrowia.

- Ostatnio pisałem, że Elka idzie znowu do szpitala, lecz nie myśleliśmy, że jej pobyt w nim skończy się po jednym dniu ze względu na covida na oddziale. Niestety nie udało się też podać tej chemii, która tak skutecznie zahamowała dalszy wzrost raka, więc potwór znowu rośnie, a w ostatnich dniach stał się wyczuwalny w śródpiersiu i nie dosyć, że powoduje trudności z oddychaniem to jeszcze niestety boli tak, że nie pomagają środki przeciwbólowe jakie mamy do dyspozycji - napisał Janusz Żurek.

Podkreśla także, że pani Elżbieta jest bardzo słaba. Mąż rudzkiej społeczniczki zaapelował także o pomoc w zbiórce funduszy na sfinansowanie terapii CAR-T cell. 

- Mamy nadzieję, że 25.02. trafi w końcu na oddział i uda się kolejny raz podać ta skuteczną chemię, a co dalej nie wiadomo. Będziemy czekali na decyzje lekarzy, bo coś trzeba zrobić skoro nadal nie udało się nazbierać na CAR-T cell, która daje tak duże szanse na wyleczenie. Staramy się pozyskać te brakujące do 1,5 miliona środki w różny sposób. Po moim ostatnim poście zrzutka po prostu eksplodowała i przez kilka dni szła wspaniale dzięki całej armii nowych #AniołyElżbiety. Minęło trochę czasu i wróciła do poziomu, gdzie musielibyśmy zbierać jeszcze 2 lata, żeby mieć całą potrzebną kwotę i jest to niestety powód do zmartwienia - dodał Janusz Żurek.

Całą wypowiedź pana Janusza Żurka możecie przeczytać poniżej.

O pomoc w sfinansowaniu leczenia Elżbiety Żurek zaapelował także jej syn - Kamil.

- Błagam o pomoc, choroba sieje spustoszenie w organizmie mamy, a my patrzymy coraz bardziej bezsilni. Udostępnij ten post, wpłać cegiełkę, wierzę, że razem damy radę zebrać drugą połowę potrzebnej kwoty. Nie zostało wiele czasu, musimy się zmobilizować! - napisał Kamil Żurek - syn rudzkiej społeczniczki. 

Zbiórka znowu wyhamowała

Niestety zbiórka na rzecz ratowania życia pani Elżbiety stanęła w miejscu – wpłat z dnia na dzień jest coraz mniej. Celem zbiórki jest zebranie 1,5 miliona złotych na sfinansowanie terapii CAR-T cell, jednak na ten moment udało się osiągnąć 48% tej kwoty tj. 690 008 zł.

Przypominamy o możliwości wpłacenia dowolnej kwoty na zbiórkę oraz o licytacjach, z których dochód również zasila zbiórkę internetową. Ta bardzo kosztowna terapia jest jedyną szansą na całkowite wyleczenie pani Elżbiety - laureatki nagrody Anioła Wolontariatu, społeczniczki, która cały czas angażuje się w pomoc potrzebującym.

SPRAWDŹ LICYTACJE DLA ELI
 

Komentarze (3)    dodaj »

  • Janusz Żurek

    Dziękuję Redakcji za ten artykuł.

  • Tomasz

    Pamiętam szczególnie jednego z synów,taki mądry.

  • Zyga

    W przeciwieństwie do Ciebie. Głupich nie sieją, sami się rodzą. Szczere współczucia dla rodziny.

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również