Basen znajdujący się w gmachu przy ulicy Pokoju 13 w Rudzie Śląskiej- Nowym Bytomiu zostanie zamieniony na halę dla „gimnastyków" Katolickiego Parafialnego Klubu Sportowego "Halemba"? Niedawno pojawił się taki pomysł. Miasto tłumaczy chęć zmian niską frekwencją oraz małymi wpływami z biletów, a wspomniany klub choć działa 20 lat, nadal nie posiada własnej siedziby.
Basen był remontowany w latach 2006-2007. Jak się okazuje, obiekt nie należy do tych najchętniej wybieranych przez rudzian. Niska frekwencja, a przy tym niskie wpływy do miejskiej kasy zaważyły na tym, że miasto rozważa jego przekształcenie w halę sportową. Należy dodać, że choć budynek wygląda całkiem przyzwoicie, to już jego otoczenie woła o pomstę do nieba. Fatalny dojazd może zniechęcać potencjalnych miłośników pływania.
Basen w Nowym Bytomiu jest rzadko odwiedzany przez rudzian
Informacje o możliwości likwidacji basenu w Nowym Bytomiu pojawiły się podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Temat poruszył radny Krzysztof Piechaczek. Pytał, jakie plany ma zarząd miast względem krytego basenu w dzielnicy Nowy Bytom?
Faktycznie, zastanawiamy się nad przyszłością basenu w Nowym Bytomiu. To obiekt basenowy w najmniejszym stopniu wykorzystywany przez mieszkańców i nie tylko. Zanalizowaliśmy dane za rok 2019, z których wynika, że w ciągu godziny korzysta z niego średnio 7 osób - odpowiedział wiceprezydent Krzysztof Mejer.
Wiceprezydent wskazał, że pomysł przekształcenia obiektu w halę sportową, którą można udostępnić gimnastykom i gimnastyczkom z Rudy Śląskiej, zrodził się w środowisku sportowym. Dodał, że pomysł jest analizowany, ale nie zapadły jeszcze żadne ostateczne decyzje.
Koncepcja zasypania niecki basenowej w obiekcie w Nowym Bytomiu zelektryzowała mieszkańców. Jeśli obiekt zostanie zlikwidowany Ruda Śląska będzie miała do dyspozycji basen zamknięty w Rudzie 1 oraz w Kochłowicach, plus oczywiście Aquadrom.
Kiedy informacja została opublikowana na jednej z rudzkich grup, jej członkowie zaczęli żywo dyskutować, wspominając, że basen wykorzystywany jest przez szkoły, które prowadzą tam lekcje wf– m.in. korzysta z niego SP nr 41. Wówczas głos w sprawie zabrał wiceprezydent Krzysztof Mejer, pisząc:
Jeśli obrona basenu w Nowym Bytomiu przełoży się na frekwencję, to będzie rewelacyjnie. Problem w tym, że ten basen jest najrzadziej odwiedzany przez mieszkańców. Średnio 7 osób na godzinę. Szkoły kompletnie z niego nie korzystają. Przedstawimy w tym zakresie szczegółowe dane. Ja rozumiem sentymenty i przywiązanie do obiektu. Ale powinniśmy myśleć o optymalnym wykorzystaniu naszych obiektów. Nie stać nas na utrzymywanie pustych budynków. W przypadku basenu w Nowym Bytomiu kosztuje nas to rocznie około 1,2 mln złotych. Dochody tego obiektu są na poziomie około 350 tys. złotych. Nie stać tez nas na budowanie kolejnych obiektów sportowych, ale rozumiem, ze te argumenty nikogo nie obchodzą. I to właśnie jest niegospodarność.
Wiceprezydent Mejer dodał też, że dochody z basenu w Nowym Bytomiu pokrywają zaledwie 19 proc. kosztów. Tymczasem w przypadku dwóch pozostałych obiektów wpływy utrzymują się na poziomie ponad 43 proc. kosztów. Średnio z tego basenu korzysta na godzinę 7 osób a maksymalnie mogłoby 50.
Nad sprawą przyszłości basenu pochyli się Komisja Sportu
Wiadomo już, że za dwa tygodnie odbędzie się Komisja Sportu, na której omówiona zostanie sytuacja rudzkiej pływalni przy ulicy Pokoju 13.
W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat tego, że to rodzina Wodarskich jest inicjatorem pomysłu przekształcenia obiektu w halę sportową. W związku z tym oświadczenie w tej sprawie złożył radny Łukasz Wodarski. Wyjaśnił, że zanim otrzymał mandat radnego, pełnił społecznie funkcję prezesa Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Grunwald Ruda Śląska, jednakże po wejściu do Rady Miasta, zrzekł się tej punkcji i nie uczestniczył w żadnych rozmowach prowadzonych przez miasto z Zarządem Klubu KPKS " Halemba".
Gimnastycy nadal nie mają swojej siedziby
W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych wątpliwościami odnoszącymi się do przekształcenia krytego basenu na Nowym Bytomiu na halę do akrobatyki sportowej Zarząd KPKS "Halemba" postanowił przedstawić swoje stanowisko. Należy wyjaśnić, że wśród założycieli powstałego w 2002 roku Katolickiego Parafialnego Klubu Sportowego "Halemba" byli także obecni członkowie Zarządu - Danuta i Bogusław Wodarscy (rodzice radnego Łukasza Wodarskiego), którzy pełnili powierzone im funkcje społecznie.
Klub w ramach samej sekcji akrobatyki zrzesza aktualnie około 130 licencjonowanych zawodniczek i zawodników, którzy trenują pod okiem 7 wykwalifikowanych trenerów. Chętnych dzieci na zajęcia nie brakuje i mogłoby ich być znacznie więcej, niestety ogranicza nas brak miejsca. Ze względu na duży popyt już nie raz analizowaliśmy możliwość otwarcia dodatkowych grup naborowych i ogólnorozwojowych dla najmłodszych oraz grup rekreacyjnych dla starszych dzieci i młodzieży, jednak obecny stan liczbowy uczestniczących w zajęciach oraz ograniczenia w dostępie do miejsca, w którym mogłyby się one odbywać "wiążą nam ręce", uniemożliwiając rozwój i zwiększenie dostępności do zajęć – czytamy w oświadczeniu KPKS " Halemba".
Członkowie klubu nie posiadają własnej bazy do treningów. Choć posiada duże zasługi na polu sportu i wiele medali na koncie, wywalczonych m.in. w Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych, Mistrzostwach Polski, Pucharów Polski, Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików, nie mają gdzie ćwiczyć. Korzystają m.in. z hali zapaśniczej w Orzegowie czy z salki gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 24 w Halembie.
Z brakiem swojego miejsca do trenowania borykamy się już od wielu lat. I od wielu lat toczą się liczne rozmowy z władzami miasta i rozważane są różne pomysły w jaki sposób zapewnić naszym zawodnikom - dzieciom i młodzieży Rudy Śląskiej, godziwe warunki do treningu. Szukanie więc bazy dla akrobatów i propozycja ze strony Miasta o przystosowaniu basenu, nie jest decyzją nieprzemyślaną lub jak napisano w komentarzach "pomysłem wyciągniętym z kapelusza", a efektem wieloletnich starań i rozmów obu stron – czytamy w oświadczeniu KPKS " Halemba".
Co będzie z basenem w Nowym Bytomiu?
Sprawa jest otwarta. Niebawem zostanie zwołana Komisja Sportu, która będzie dyskutować na temat przyszłości nowobytomskiego obiektu sportowego. Mieszkańcy jednak sprzeciwiają się planom likwidacji basenu. Wskazują jednak, że jeżeli frakwencja jest tak niska, należy podjąć działanie zmierzające go popularyzacji i wypromowania tego miejsca.