Dlaczego nikt nie odbiera śmieci w Rudzie Śląskiej? Mieszkańcy pomstują i zatykają nosy

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

Dokładnie dwanaście dni temu wyszedłem przed blok i zauważyłem, że zostały usunięte kontenery na śmieci, nie było żadnych. Później kontenery po jakimś czasie zostały przywrócone, ale nie były regularnie wywożone te odpady. Kontaktowałem się z wydziałem zarządzania kryzysowego, dowiedziałem się, że to stopniowo, ponieważ była zmiana firmy wywożącej śmieci. Stopniowo ten problem będzie rozwiązany – mówi Przemysław Sochacki, mieszkaniec Rudy Śląskiej.

Mieszkańcy szukają pomocy wszędzie. Interweniują u władz miasta, w firmie odpowiedzialnej za wywóz odpadów czy w spółdzielniach mieszkaniowych. Te ostatnie jednak wyjaśniają, że stanowią wyłącznie rolę pośrednika.

Tutaj osoba, która w strukturze spółdzielni jest odpowiedzialna za koordynację spraw związanych z utrzymaniem czystości no podejmuje interwencję w zasadzie po każdej, zarówno te które wynikają z interwencji lokatorów, jak i te, które są wynikiem no spostrzeżeń naszych pracowników, administratorów przede wszystkim, których zadaniem jest dbałość o stan nieruchomości – mówi Krzysztof Skrzymowski, Międzyzakładowa Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa „PERSPEKTYWA”

Jak dodaje prezes SM Perspektywa, problem zamiast maleć, narasta, dlatego spółdzielnia zwróciła się z oficjalnym pismem do władz miasta.

Interwencje zaczynają przynosić pierwsze efekty. Bo choć wczesnym porankiem wysypisko śmieci na jednym z osiedli było jeszcze okazałych rozmiarów, to niedługo później mieszkańcy zaczęli dostrzegać porządek.

Od pierwszego czerwca no wstawili, najpierw długo nie było pojemników, potem były pojemniki i nie były odbierane. Dzisiaj po raz pierwszy w tym miesiącu był odbiór. Także to wszystkich drażniło, wszystkich to drażniło tutaj bo to tak w centrum tego osiedla jest – mówi Gabriela Kwiska, mieszkanka Rudy Śląskiej.

Mieszkańcy Rudy Śląskiej podejrzewają, że problem zrodził się wraz ze zmianą operatora odpowiedzialnego za wywóz odpadów komunalnych. Jednak władze miasta wyjaśniają, że chaos wynika z nieporozumienia.

To, co w tej chwili dzieje się w mieście to ogromne wyzwanie logistyczne. W ciągu kilku dni musieliśmy wymienić ponad 40 tysięcy pojemników na odpady. Okazuje się, że to jest zadanie bardzo poważne, nie da się tego zrobić w ciągu jednego dnia. A dodatkowo sytuację skomplikował nam fakt, że kilka dni przed końcem maja – dokładnie 26, wyczerpaniu uległa poprzednia umowa, którą mieliśmy podpisaną z poprzednim wykonawcą. Okazało się, że osiągnęliśmy limit ton założonych w umowie no i ta firma nie podjęła z nami rozmów w sprawie podpisania aneksu do końca maja. No i okazało się, że przez kilka dni miasto nie było obsługiwane w zakresie odbioru odpadów no i to spowodowało całe zamieszanie – informuje Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Władze miasta zapewniają, że sytuacja jest opanowywana i prawdopodobnie do końca tygodnia problem zostanie rozwiązany. Jednocześnie podkreślają, że wraz ze zmianą operatora nie uległ zmianie dotychczasowy harmonogram wywozu śmieci.