Cały czas pracujemy nad jego wyglądem – Łukasz Czogała, schron bojowy nr 75
O odrestaurowanym obiekcie rozmawiamy z Łukaszem Czogałą, jednym z opiekunów ciężkiego schronu bojowego nr 75 w Kochłowicach.
W 2008 roku odnowili Panowie schron bojowy nr 75 w Kochłowicach. Skąd taki pomysł? Jak to wszystkosię stało?
Wszystko zaczęło się w 2007 roku. Zwiedzając obiekty Obszaru Warownego „Śląsk” na terenie Rudy Śląskiej doszliśmy do wniosku, że istnieje możliwość odrestaurowania schronu bojowego nr 75. Przemawiała za tym lokalizacja na terenie ROD”Nadzieja” oraz szczątkowo zachowane oryginalne wyposażenie (m. in. dwudzielne drzwi pancerne).
Ile czasu zajęło doprowadzenie schronu do takiego stanu, w jakim możemy go oglądać obecnie?
Oficjalne otwarcie miało miejsce w2009 roku, lecz prace na obiekcie i jego doposażanie trwają do dnia dzisiejszego.
Czy to prawda, że schronem zajęła się jedna rodzina, która w sąsiedztwie posiada działkę, dzięki czemu łatwiejsze jest „doglądanie” miejsca i jego renowacja?
Tak. Obiektem zajmują się Eugeniusz Czogała wraz z synami – Łukaszem i Markiem. Schron bojowy znajduje się na działce (ogródek działkowy) wchodzącej w skład ROD „Nadzieja”.
Znaleźliście nawet przedmioty, które znajdowały się w tego typu schronach i stworzyliście z nich izbę muzealną. Skąd wzięliście te wszystkie „eksponaty”?
Zanim podjęliśmy działania renowacyjne, elementy wyposażenia schronu nr 75 zostały w większości rozkradzione przez zbieraczyzłomu, w związku z czym należało je odtworzyć. Stopniowo, na bazie oryginałów, udało nam się zrekonstruować m.in. wyposażenie bojowe, drzwi wewnętrzne, kratę przeciwszturmową, izbę załogi itd. Przy schronie znaleziono tylko drobne elementy wyposażenia.
Co ciekawego zobaczymy wewnątrz obiektu?
Poza odtworzonymi elementami uzbrojenia i wyposażenia zorganizowaliśmy wystawę pamiątek związanych z historią mieszkańców Górnego Śląska, jako ludzi pogranicza. W schronie można między innymi zobaczyć repliki broni oraz zbiór zdjęć, dokumentów i eksponatów z czasów II wojny światowej.
Na bunkrze odbywają się czasem wydarzenia i imprezy. Mieliśmy okazję zwiedzać go podczas wycieczki z muzeum miejskiego, były także „Noce na bunkrze”, podczas których można było go oglądać a także wysłuchać ciekawych historii. Będą jeszcze takie wydarzenia?
W tym roku zapraszamy na zwiedzanie w niedzielę 20 września w godz. od 14.00 do 17.00. Generalnie organizujemy dwie imprezy w roku: pierwsza to „Noc na Bunkrze” a druga – zwiedzanie w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. Poza tym istnieje możliwość zwiedzania schronu w dowolnym czasie po uprzednim ustaleniu terminu.
Czyli mieszkańcy mogą na własną rękę odwiedzić to miejsce?
Obiekt nie jest ogólnodostępny (zwiedzanie tylko z przewodnikiem), natomiast można zapoznać się z tablicą informacyjna znajdującą się przed schronem. Na zwiedzanie można się z nami umówić.
Mogą Panowie liczyć na pomoc miasta, instytucji, fundacji?
Władze samorządowe nie uczestniczyły w odrestaurowywaniu schronu. Współpracujemy z organizacjami pozarządowymi, w tym ze stowarzyszeniem Genius Loci z Rudy Śląskiej oraz Stowarzyszeniem Pro Fortalicium zajmującym się renowacją tego typu obiektów.
Jakieś największe marzenie związane z tym miejscem?
Oczekiwalibyśmy podobnych renowacji na terenie miasta Ruda Śląska i zaangażowania w tego typu przedsięwzięcia władz samorządowych.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Zdjęcia: Noc na bunkrze 2014 oraz wycieczka "Szlakiem zabytków Rudy Śląskiej" 2014
Tagi:
Kochłowice


















Komentarze (11) DODAJ
miasto woli ładować kasiorę w koscioły.
Można podjechać autobusem 120, 98, 121, itd. Albo samochodem - z Kochłowic ulicą Kochłowicką w kierunku Kłodnicy, Halemby - i jak przejedzie się pod wiaduktem z autostrady, to jest kierunkowskaz do schronu nr 75 (w lewo na ogródki działkowe).