Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta, jeszcze przed procedowaniem uchwał, podjęty został wątek Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej, w którym zawieszone w funkcjonowaniu na okres co najmniej trzech miesięcy będzie oddział neurologiczny i pododdział udarowy. Radni stoją na stanowisku, że szpital jest źle zarządzany, z kolei wiceprezydent Krzysztof Mejer przekonuje, że jest wręcz odwrotnie.
Radni żądają, by zarząd miasta przyjrzał się atmosferze w szpitalu
Sposób zarządzania szpitalem stał się kością niezgody pomiędzy radnymi a władzami miasta. Gdy podczas sprawozdania prezydenta z prac międzysesyjnych padła sprawa zawieszenia oddziału neurologicznego w szpitalu miejskim, radny Andrzej Stania zainicjował dyskusję na temat sposobu zarządzania tą placówką:
Sytuacja dla mnie osobiście niezrozumiała, że cały personel i wyższy i średni medyczny odchodzi, bo kończy się okres wypowiedzenia trzymiesięcznego. To jest bardzo lekkomyślna postawa, a smaczku wszystkiemu dodaje to, że chodzi nie tylko o pieniądze, ale również o atmosferę w szpitalu. Wszyscy wiemy, że tam, gdzie nie ma pieniędzy, to zależy nam przynajmniej na atmosferze. W związku z tym ja się pytam, dlaczego są tak wysokie nagrody dla pani prezes szpitala, skoro nie potrafi wytworzyć atmosfery dialogu, zrozumienia, wzajemnego szacunku, ryzykując utratę kontraktu na neurologię - mówił radny Andrzej Stania.
Na te zarzuty odpowiedział wiceprezydent Krzysztof Mejer:
Dlaczego lekarze odeszli? Ja nie mam informacji o tym, aby chodziło o wynagrodzenia. W ciągu ostatnich trzech lat wynagrodzenia lekarzy pracujących w szpitalu wzrosły średnio o 72%. Rozmawialiśmy z lekarzami wielokrotnie, konkretnie zarząd szpitala rozmawiał, czyli pani prezes - w rozmowie nie padły powody dotyczące sposobu organizacji pracy czy warunków panujących na tym oddziale. Lekarze podali zupełnie inny powód, ja niestety nie mogę go tutaj podać, ale z przyjemnością na komisji się tą informacją podzielę - powiedział Krzysztof Mejer - mówicie o złej atmosferze, ja nie pamiętam, żeby w ostatnich dwóch lat przyszły do nas związki zawodowe i mówiły o złej atmosferze w szpitalu.
Te enigmatyczne słowa nie zatrzymały dyskusji, do której dołączyli kolejni radni. Głos zabrał wiceprzewodniczący Rady Miasta, Marek Wesoły:
Wielokrotnie, zarówno na komisjach jak i sesjach, rozmawiając o kwestiach naszego szpitala, zwracaliśmy państwu uwagę, jako włodarzom miasta, na to, aby bacznie przyglądać się temu, co dzieje się w szpitalu. To przecież nie jest wina radnych i mieszkańców, że ten temat powraca ciągle jak bumerang, że problemy się mnożą, że jak wspólnie ugasimy jeden pożar, to powstaje nowe ognisko pożaru, a jak zgasimy to nowe, to powstaje kolejne. To państwo, jako właściciele, poprzez radę nadzorcza, powinniście w milczeniu i ciszy podejmować decyzje i rozwiązywać te problemy - mówił radny Marek Wesoły. Wspomniał również, że sam kilku tematów publicznie nie podejmie ze względu na wizerunek rudzkiego szpitala - Albo państwo, jako zarząd miasta, żyjecie pod kopułą, w której stworzyliście wraz z panią prezes własny świat, w którym jesteście przekonani, że jest wszystko świetnie, albo wyjdźcie na miasto i porozmawiajcie z ludźmi, którzy mają ze szpitalem styczność, wróćcie tutaj i powiedzcie, czy jest wszystko super. Bo ja, z kim nie rozmawiam, mówi że jest problem z tym, problem z tamtym. (...)
Przewodnicząca Rady Miasta Aleksandra Skowronek złożyła wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej dotyczącej problemów szpitala w Rudzie Śląskiej
Tu, w tej sali, sali rady miasta, powinniśmy rozmawiać o szpitalu, o wszystkich aspektach szpitala i o wszystkich problemach. Możemy nie mówić o czymś, co jest tajemnicą przedsiębiorstwa, natomiast szpital jest organem miejskim, organem założycielskim dla tego szpitala jesteśmy my, powinniśmy szpital znać od podszewki. Dlatego chciałabym złożyć wniosek formalny o zwołanie sesji nadzwyczajnej - i to jak najszybciej, w przyszłym tygodniu w czwartek. Zaprosić panią prezes, związki zawodowe, zaprosimy pracowników - kto będzie chciał przyjść i porozmawiać - mówiła przewodnicząca Aleksandra Skowronek.
Radni podjęli decyzję o zwołaniu sesji nadzwyczajnej w sprawie sytuacji szpitala miejskiego, jednak jej termin nie jest jeszcze znany, ponieważ prezes rudzkiego szpitala przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim.