Wiadomości z Rudy Śląskiej

Każdy bukiet to wyraz innych emocji - Beata Wilk, Pracownia florystyczna

  • Dodano: 2014-05-28 11:15, aktualizacja: 2015-10-01 13:41

Rozmawiamy z Beatą Wilk, właścicielką pracowni florystycznej.


Proszę opowiedzieć o działalności, którą Pani prowadzi.
Działamy w tym miejscu od półtorej roku. Mąż mnie zdopingował i zmotywował do działania. Dzięki dużym nakładom czasowym, finansowym, a także naszemu zaangażowaniu, cały czas się rozwijamy. Chcemy działać prężnie, przecież nie można stać w miejscu. 

 
Na zaufanie klientów trzeba sobie zasłużyć? 
Oczywiście. Taki klient, który powraca jest najcenniejszy. Znaczy to, że był z naszych usług zadowolony. Buduje się z nim więź emocjonalna. Zdarza się, że klienci dzownią do nas o różnych godzinach, czasem z zamówieniami specjalnymi. 

 
A skąd pomysł na działalność tego typu? 
Od zawsze wiedziałam, że chcę wykonywać wolny zawód z nastawieniem na działalność artystyczno – plastyczną, manualną. To coś, co uwielbiam robić. Oczywiście, kursy czy szkolenia są niezwykle potrzebne, bo podpowiadają nowe pomysły, trendy i tajniki, które potem mogę wprowadzić w naszej pracowni. Całej wiedzy na jednym szkoleniu nie zdobędziesz, ale pewne rozwiązania można podpatrzeć.

 
Czy istnieje coś takiego jak moda na dany typ kwiatów? Jakie kwiaty są najczęściej wybierane? 
Oczywiście, standardowo zawsze króluje róża. Uczymy jednak klientów, że można wybierać różne kwiaty. Doskonałym przykładem jest goździk, który wraca do łask i jest doskonałym uzupełnieniem bukietów. Nie ma brzydkich kwiatów, ważne jest ich skomponowanie w bukiecie. 

 
Jakie kompozycje cieszą się największa popularnością?
Klienci lubią prostotę, minimum tandetnych ozdób. Szukają wyrafinowanych dodatków, kompozycji ułożonych gustownie i elegancko.

 
Z pewnością wiele zamówień wiąże się z okolicznościami? 
Tak, mamy wiele zamówień na bukiety ślubne. Oprócz tego zajmujemy się strojeniem kościoła na ślub czy komunię. Kompozycje wykonywane są typowo pod daną okoliczność. 

 
Jak zmieniały się te potrzeby na przestrzeni lat?
Można zaobserwować, że wymagania klientów wzrosły. Klienci wiedzą czego chcą. Potęgą w tym zakresie jest internet. Nie ma gotowych katalogów w pracowni, ale przychodzą osoby z konkretnym bukietem, który im się spodobał, z gotowym pomysłem na jego udoskonalenie. My musimy tym wymaganiom sprostać. 

 
Praca z klientem jest trudna? 
Trzeba przede wszystkim słuchać. Praca z drugim człowiekiem wymaga cierpliwości oraz pójścia na kompromis. To później owocuje. Bo priorytetem jest, by klient wyszedł od nas zadowolony, a następnie do nas wrócił. 


Czy pani kwiaciarnia jest dobrze ulokowana?
Oczywiście, lokalizacja ma istotne znaczenie. To znane miejsce w dzielnicy, gdzie pojawia się wiele osób. Dla mnie ważne było, by lokal był duży. To nie jest kwiaciarnia, to jest pracownia. Potrzebuję miejsca, by wyeksponować stworzone kompozycje, a także, dość prozaicznie, by przechowywać wszystkie niezbędne materiały. 

 
Czy w Rudzie Śląskiej można obawiać się konkurencji? Jak się przebić?
Na naszym osiedlu jest kilka kwiaciarni. Na szczęście jednak nie narzekamy na brak klientów. Sami staramy się wyznaczać nowe trendy i zauważamy, że są one powielane w innych miejscach. U nas kompozycje kwiatowe wykonuje się na indywidualne zamówienie klienta. Każdy bukiet jest skierowany do kogoś innego, na inną okazję. To wszystko ma znaczenie. Bukiet musi być wyrazem emocji. 

 
Co mogłaby Pani poradzić osobie, która chciałaby współcześnie uruchomić własny biznes?
Po pierwsze należy wybrać taką specjalność, w której będzie się spełniać, co będzie stanowić realizacją marzeń i pasji. A po drugie wiele, wiele wytrwałości w działaniu, w codziennej pracy. 
 

Dziękuję za rozmowę. 

 
ul. Skowronków 12 
41 - 705 Ruda Śląska 
tel. 606 130 873 
 
 

Czytaj również