Wiadomości z Rudy Śląskiej

Naomi Stajer - to pierwsza mieszkanka Rudy Śląskiej, która przyszła na świat w 2022 roku

  • Dodano: 2022-01-03 12:15, aktualizacja: 2022-01-11 18:23

Naomi Stajer - to pierwsza mieszkanka Rudy Śląskiej, która przyszła na świat w 2022 roku w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej.

Pierwsze dziecko urodzone w rudzkim szpitalu w 2022 roku

Z początkiem roku w rudzkiej placówce urodziło się czworo maluchów. Pierwszym z nich jest Szymon, urodzony 1 stycznia o godz. 15:07. Chłopczyk waży 2720 g i miał 52 cm. Jak informują przedstawiciele rudzkiego szpitala, Szymek wraz z mamą Moniką przebywają jeszcze w szpitalu - prawdopodobnie dzisiaj zostaną wypisani do domu. Tam na Szymona czekają trzej bracia w wieku 4, 10 i 11 lat. 

Pierwsza mieszkanka Rudy Śląskiej, która przyszła na świat w 2022 roku

Z kolei pierwsza rudzianka urodziła się jako czwarte dziecko w rudzkim szpitalu 2 stycznia o 8:35. Dziewczynka waży 3200 g, mierzy zaś 53 cm. To czwarte dziecko pani Patrycji Stajer. W domu na siostrzyczkę czekają: 12-letnia Amelia, 11-letnia Paulinka i 7-letni Filip.

Komentarze (11)    dodaj »

  • Kondzio

    Dobrze ze nie Xiaomi

  • Nowoczesna Marika

    Nie powinno się stygmatyzować dzieci nadając im żeńskie/męskie imiona bo one same w przyszłości zdecydują jakiej chcą być płci.

  • Taki ktoś

    Naomi a to napewno w rudzie? a nie w Etiopi?

  • Ślązok

    Naomi...ło panie.

  • Strzelnica

    Widać, że kobiety nie próżnują, jadą na całego, brawo.

  • Simona

    500+ nr 1

  • eSeSe

    Kobieta pracuje, jej mąż też to dlaczego mieli by nie korzystać z 500+? Lepiej rozdawać nierobom?

  • Ola

    Oby była zdrowa !

  • Ola

    to już nie Dżesiki i Brajanki ? Teraz Naomi ? też fajnie... to chyba z języka starożytnych Ślązaków z Warszawy ? ;-)

  • pracownik styczniowy

    Dobrze, że nie Dolores.

  • Kibic

    Naomi, ha ha ha

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również