Aleksandra Błażejewska, pielęgniarka z naszego miasta, od 2005 roku choruje na włóknienie płuc w przebiegu alergicznego zapalenia pęcherzyków płucnych. Jej szansą na powrót do zdrowia i normalne życie jest przeszczep płuc, na który czeka już od kilku lat. Po zebraniu odpowiedniej kwoty, operacja mogłaby odbyć się wcześniej, w Wiedniu.
Walka z czasem
Jak relacjonuje pani Ola, zaczęło się niewinnie, gdy miała 28 lat. Zaczęło się od zwykłej zadyszki, która z czasem zaczęła przeradzać się w duszności. Lekarze rodzinni zalecali przyjmowanie antybiotyków, jednak te nie powodowały poprawy. Wizyta u pulmonologa również nie przyniosła większych rezultatów – również odesłano panią Olę z kolejnym antybiotykiem. W końcu diagnozę postawiono w szpitalu w Wilkowicach – lekarze po wykonaniu pełnej diagnostyki stwierdzili alergiczne zapalenie pęcherzyków płucnych, które po latach przerodziło się w śródmiąższowe włóknienie płuc. Na początku na to chorzenie nie było leku – pani Oli wdrażano leczenie objawowe i pozostawała pod stałą obserwacją.
- Po latach walki o zdrowie pojawiła się nadzieja, pokazał się lek, który choć nie leczy, ma spowodować spowolnienie postępu choroby. Zakwalifikowałam się. Weszłam w program badań klinicznych (dostawałam placebo), który trwał rok, po tym czasie dostałam lek OFEV, ale w obecnym czasie, w 2024 r. moje wyniki są tak złe, że nie kwalifikuję się na program refundacji leku - czytamy w opisie zbiórki.
Od 3 lat pani Ola wspomagana jest domową terapią tlenem, a od 2,5 roku znajduje się na liście poltranslplantu oczekujących na przeszczepienie płuc.
Przeszczep to szansa
Pani Ola przyznaje, że brakuje jej normalnego życia – z zawodu jest pielęgniarką i chciałaby wrócić do pracy, aby móc pomagać innym.
- Bez tlenu tak max 3-4 godziny daję radę bez szaleństw, a potem kręci mi się w głowie i nie mam siły. W domu mam 7-metrowy wąż, więc z nim się kręcę. Muszę jakoś działać, jakiś obiad, trochę ogarnąć dom i jak tak pokręcę się do południa, to mogę iść już spać, gdyż nie mam siły już na nic. A chciało by się iść na basen z synem, na rower - nigdy z nim nie byłam, a ma już 11 lat! – czytamy w opisie zbiórki.
Przyjaciele pani Oli zwrócili się o pomoc do Fundacji Akademia Dobrych Pomysłów, która założyła zbiórkę na przeszczep płuc w Wiedniu i leczenie po przeszczepie.
Jeżeli chcecie wesprzeć zbiórkę, wystarczy kliknąć poniższy baner!