Trzy koniec rasy kuc padły ofiarą złodziei. Zwierzęta skradziono z zagrody w Bytomiu i sprzedano. W transakcji miał pośredniczyć 53-letni rudzianin. Policjantom udało się odnaleźć kuce i przekazać je właścicielowi.
Kuce zostały odnalezione
Kuce zostały skradzione we wrześniu tego roku z zagrody znajdującej się przy ul. Stolarzowickiej w Bytomiu. Jak wyjaśnia oficer prasowy bytomskiej policji, to dwa ogiery i jedna klacz. Jak się okazało, wszystkie posiadały czipy, co ułatwiło ich odnalezienie.
W czwartek, 28 października, kryminalni z Komisariatu Policji I w Bytomiu ustalili, że skradzione konie znajdują się w województwie świętokrzyskim. W czasie prowadzonego dochodzenia mundurowi odzyskali zwierzęta i oddali je właścicielowi. Nie udało się jednak jeszcze ustalić tożsamości złodzieja.
Do tej poru nie udało się znaleźć złodzieja
Zgodnie z informacjami pozyskanymi przez policjantów w sprawę kradzieży zaangażowany był 53-letni rudzianin. Miał kupić zwierzęta od złodzieja i sprzedał je dalej. Mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Postępowanie w sprawie kradzieży koni w dalszym jest prowadzone i z pewnością kolejne osoby usłyszą zarzuty w tej sprawie – informuje oficer prasowy KPM w Bytomiu.