Mamy złe informacje dla mieszkańców Kochłowic, którzy zaciekle walczyli o niepowstanie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w swojej dzielnicy. Władze miasta finalnie zdecydowały o powstaniu drugiego w mieście PSZOK-a przy ulicy Kalinowej. Uzasadniają, że inne typowane lokalizacje nie spełniły wymaganych kryteriów.
Konieczność stworzenia drugiego PSZOK-a
O tym, że w naszym mieście musi powstać przynajmniej jeszcze jeden Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych informowano już w 2023 roku. Wówczas wskazano dwie lokalizacje, w których miałyby powstać aż 2 nowe PSZOKi – w Halembie, na terenach dawnej elektrowni oraz w Kochłowicach, przy ulicy Kalinowej. Po sprzeciwie mieszkańców Halemby, władze miasta odeszły od pomysłu stworzenia PSZOK-a w tej dzielnicy. Wciąż jednak brano pod uwagę lokalizację przy ulicy Kalinowej w Kochłowicach.
Władze uzasadniały wówczas, że miasto z liczbą mieszkańców sięgającą 135 tysięcy osób musi posiadać więcej niż jeden punkt zbiórki odpadów.
WIĘCEJ:
Ostry sprzeciw
Mieszkańcom Kochłowic od samego początku nie podobał się pomysł stworzenia PSZOK-a w ich dzielnicy. Głośno wyrażali swój sprzeciw – wraz z kochłowickim radnym Rafałem Wypiorem walczyli o wprowadzenie zmian w Planie Zagospodarowania Przestrzennego, niestety bezskutecznie. Po czasie postanowili ponownie zawalczyć o los swojej dzielnicy, rozpoczynając akcję społeczną o haśle: „3x NIE: nie dla „korków”, nie dla hałasu, nie dla smogu”. Wskazywali wówczas, że boją się, że powstanie PSZOK-a przyczyni się do wzmożenia ruchu samochodowego powodującego hałas i wzrost zanieczyszczeń. Podkreślali, że już bez punktu drogi w dzielnicy są niezwykle obciążone, szczególnie te znajdujące się w okolicach kochłowickiego rynku
WIĘCEJ:
- Drugi PSZOK w mieście powstanie w Kochłowicach? Mieszkańcy protestują
- Mieszkańcy Kochłowic rozpoczynają akcję społeczną przeciwko powstaniu PSZOK-a w dzielnicy
Spotkanie z władzami i gorąca dyskusja
Mieszkańcy Kochłowic za pośrednictwem radnego Rafała Wypiora poprosili władze miasta o spotkanie w sprawie potencjalnej budowy PSZOK-a w ich dzielnicy, aby wyrazić swoje obawy względem inwestycji. Finalnie odbyło się ono 13 listopada 2024 roku w auli III Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej z udziałem prezydenta Michała Pierończyka, wiceprezydenta Jacka Morka i rzeczniczki Urzędu Miasta Agnieszki Piekorz-Hałczyńskiej. Na spotkanie przyszło wielu mieszkańców dzielnicy, zaniepokojonych pomysłem stworzenia PSZOK-a w Kochłowicach.
Podczas pierwszej części spotkania władze miasta usiłowały rozwiać wątpliwości mieszkańców związane ze wzmożonym ruchem pojazdów oraz nieprzyjemnym zapachem. Wyjaśniły również, co dokładnie będzie obejmowała inwestycja i że punkt przy ulicy Kalinowej ułatwi dostęp do PSZOK-a mieszkańcom południowych dzielnic Rudy Śląskiej.
Druga część poświęcona była zadawaniu pytań i była zdecydowanie bardziej burzliwa. Mieszkańcy od razu jasno wskazali, że są przeciwni budowie PSZOK-a właśnie w Kochłowicach. Głównym argumentem była trudna sytuacja na kochłowickich drogach – jak wskazały pomiary, każdej doby przez centrum dzielnicy przejeżdża około 22 tysiące pojazdów. Mieszkańcy boją się, że powstanie PSZOK-a spowoduje paraliż komunikacyjny w dzielnicy, w której już teraz trzeba stać w korkach. Podkreślili, że rozumieją potrzebę recyklingu, ale po prostu los ich miejsca na ziemi bardzo leży im na sercu.
Pod koniec spotkania prezydent obiecał ponownie przeanalizować dostępne lokalizacje, nim finalna decyzja zostanie podjęta.
WIĘCEJ:
Klamka zapadła
We wtorek, 21 stycznia, w mediach społecznościowych wiceprezydenta Jacka Morka pojawił się post dotyczący powstania nowego PSZOK-a w Rudzie Śląskiej. Wiceprezydent przekazał, że zgodnie z obietnicą złożoną mieszkańcom, ponownie przeanalizowano wszystkie lokalizacje, w których mógłby znaleźć się PSZOK. Analiza ta jednak wskazała, że to właśnie przestrzeń przy ulicy Kalinowej jest najbardziej dostosowana do powstania Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
- Potwierdziła ona, że teren przy ul. Kalinowej w Kochłowicach jest miejscem optymalnym pod względem dostępności dla mieszkańców, zgodności z planami zagospodarowania przestrzennego oraz minimalizacji wpływu na środowisko – czytamy w mediach społecznościowych wiceprezydenta.
Jak czytamy w informacji opublikowanej przez Urząd Miasta, analizie poddano następujące lokalizacje:
- ul. Wiśniowa w Halembie,
- ul. Tunkla w Kochłowicach, w rejonie dawnej kopalni Polska- Wirek,
- ul. Bielszowicka w Wirku, w rejonie zjazdu z trasy N-S.
- Każde z tych miejsc poddano szczegółowej ocenie, uwzględniającej takie kryteria, jak: dostępność komunikacyjna dla mieszkańców, zgodność z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP), wpływ na środowisko naturalne, a także potencjalne koszty realizacji inwestycji – czytamy w informacji.
Lokalizacja przy ulicy Wiśniowej została wykluczona, gdyż znajduje się zbyt blisko zabudowy mieszkaniowej. Dodatkowy problem stanowi brak bezpośredniego dostępu do głównych dróg, co mogłoby utrudniać dojazd do PSZOK-a. Niezbędne byłyby również zmiany w zakresie ukształtowania tego terenu.
Odrzucono również lokalizację przy ulicy Tunkla, tym razem jednak z powodów własnościowych - miasto nie jest właścicielem wskazanego terenu. Konieczne byłoby jego przejęcie, które byłoby czasochłonne i kosztowne. Ponownie wskazano także, że teren znajduje się za blisko zabudowy mieszkaniowej.
Teren przy ulicy Bielszowickiej nie spełnia kluczowych wymagań związanych z planowaniem przestrzennym. Budowa PSZOK-a w tym miejscu wymagałaby dodatkowych nakładów inwestycyjnych wynikających np. z niezbędnych badań nośności gruntu czy zmian w zakresie ukształtowania terenu. To jednak nie wszystko – stwierdzono, że to miejsce nie gwarantowałoby dogodnego dostępu do PSZOK-a dla mieszkańców południowych dzielnic, a właśnie z takim założeniem ma powstać kolejny punkt. W analizie dodano również, że teren znajduje się zbyt blisko istniejącego PSZOK-a przy ulicy Noworudzkiej.
Wedle analizy, tylko lokalizacja przy ulicy Kalinowej spełnia wszystkie kryteria w tym odpowiednią powierzchnię, zgodność z MPZP i usytuowanie, które minimalizuje potencjalny wpływ na komfort życia mieszkańców. Jak wykazano, działka, na której ma powstać nowy PSZOK, oddalona jest od zabudowy mieszkaniowej w kierunku północnym ok. 0,5 km oraz oddzielona jest autostradą, natomiast w kierunku południowo-zachodnim najbliższe domy znajdują się w odległości ponad 0,6 km.
- Teren przy ul. Kalinowej jest własnością gminy, co znacznie ułatwia i przyspiesza proces realizacji inwestycji. Co więcej, lokalizacja ta gwarantuje dogodny dojazd dla mieszkańców południowych dzielnic, co było jednym z naszych priorytetów – tłumaczy prezydent Pierończyk.
Jak widać, na nic zdały się protesty mieszkańców – drugi PSZOK finalnie powstanie w Kochłowicach, przy ulicy Kalinowej. Inwestycja zakłada powstanie miejsca miejsce do zbierania odpadów z rampą rozładowczą z zadaszeniem i wagą samochodową, budowę murowanego budynku administracyjno-socjalnego, utworzenie punktu napraw i ponownego użycia produktów oraz powstanie infrastruktury edukacyjnej, mającej na celu zwiększać ekologiczną świadomość mieszkańców. W planach jest także rozbudowa istniejącego PSZOK-a przy ulicy Noworudzkiej.
