Rozmawiamy z Haliną Matuszyk, właścicielką sieci salonów ślubnych Oliwia.
Proszę opowiedzieć o działalności, którą się Pani zajmuje.
Od 15 lat zajmuję się szyciem, a co za tym idzie prowadzeniem firmy – salony ślubne. Oczywiście jestem także producentem. Zajmujemy się odpowiednim projektowaniem, dopasowywaniem i szyciem sukni ślubnych, koktajlowych oraz wizytowych.
Skąd pojawiła się decyzja o prowadzeniu własnej działalności?
Zaczęło się od pasji. To trzeba czuć i lubić. Pochodzę z Żywca, a jak wiadomo górale mają dobrze rozwinięte umiejętności manualne. W związku z tym zainteresowałam się szyciem, które przerodziło się we wspomnianą pasję życiową.
Jakie były początki Pani działalności?
Początki były dla mnie bardzo łatwe. Zaczynałam w młodym wieku, więc łatwiej było mi rozpoczynać. Mniej stresu, łatwiejsze czasy. Mniejsza konkurencyjność na rynku. Zaczynałam w Gliwicach i muszę przyznać, że był to jeden z lepszych etapów mojego życia. Z kolei w Rudzie Śląskiej prowadzę salon już od 12 lat. Tutaj było już troszkę trudniej, gdyż musiałam od nowa pozyskiwać sobie klientów. Zadowolony klient jest najlepszą forma reklamy, więc musiało minac trochę czasu nim marka zaczęła być rozpoznawalna.
Proszę opowiedzieć coś o klientach salonu.
Są to potencjalne panny młode. Panów raczej nie ubieramy. Klientki trafiają się z bardzo różnych terenów. Nie tylko z Rudy Śląskiej, ale i okolicznych miast.
Porozmawiajmy teraz o trendach. Co jest modne?
Śledzę trendy na bieżąco i oczywiście istnieje coś takiego, niemniej jednak każda pani dopasowuje sobie sukienkę po swojemu. Do figury. Do urody. Wydaje mi się, że to jest chyba najlepsze rozwiązanie. Sukienka ślubna powinna być drugą skórą, a patrząc jedynie na trendy, możemy wybrać coś modnego, ale niekoniecznie odpowiednio dobranego do danej osoby.
Na co najczęściej decydują się Pani klientki?
W ubiegłym sezonie królowały szerokie sukienki – typ księżniczki. Prosty dekolt, wycięty w serduszko, dopasowane gorsety i kilka warstw tiulu. To był przebój.
Jeżeli chodzi o przyszły sezon, to myślę, że sytuacja raczej się nie zmieni. Nadal pozostaną koronki i biel. Oczywiście mówię o rynku w Rudzie Śląskiej. Śmiało mogę bowiem stwierdzić, że każdy rejon ma swój styl. W Rudzie Śląskiej, panie są bardziej tradycjonalne. Zostają przy bieli i koronkach.
A jeżeli chodzi o inne kolory? Jakie są wybierane?
Coraz częściej panie zaczynają przełamywać biel innymi kolorami. Biel najczęściej przełamywana jest kolorami zimnymi. Fuksja, ciemniejsze bordo, czy limonka, to kolory pasujące do bieli. Natomiast sukienki w kolorze ecru przełamujemy kolorami pastelowymi. Ponadto, w 2014 pojawią się kwiaty, nie wiem jednak jak przyjmą się one na tutejszym rynku.
Ile kosztuje suknia ślubna?
W mojej firmie możemy uszyć prostą sukienkę zarówno za 500, jak i 1900 złotych. Wiele uzależnione jest od zastosowanego materiału. Dlatego za każdym razem staramy się dostosować do możliwości finansowych danej klientki.
Ile trwa proces przygotowania takiej sukni?
Powiem szczerze, można uszyć sukienkę w ostatnim momencie, w ciągu tygodnia. Niemniej jednak kobiety lubią mieć przygotowane wszystko wcześniej.
W takim przypadku trzeba uważać co się jada...
Zawsze powtarzam pniom, że muszą się pilnować, aby już później zachować taką figurę, jaką posiadały podczas przymiarek. Ostatnio miałam przypadek pani, która w ciągu dwóch miesięcy potrafiła schudnąć pięć kilogramów. Tym sposobem z rozmiaru 44 zrobiła się 40.
Z drugiej strony, jest to bardzo mobilizujące dla wielu pań.
Proszę opowiedzieć o lokalizacji salonu. Czy jest dobra?
Tak się składa, że zmieniłam lokalizację. Przez 12 lat mój salon znajdował się w Nowym Bytomiu w okolicy centrum. Niestety brakowało tam parkingu. W związku z tym przeniosłam pracownię na Czarnoleśną 18, do byłych zakładów odzieżowych. Teraz mamy parking na miejscu. Z drugiej strony w centrum było lepiej pod względem ekspozycji wystawy. Teraz nadrabiamy dzięki stronie internetowej, czy facebookowi.
Co mogłaby Pani doradzić osobie, która zastanawia się nad uruchomieniem własnego interesu?
Wszystko zależy od wybranej działalności. Gdy zaczynałam pracę w Rudzie Śląskiej, było tutaj więcej butików oraz sklepów z branży odzieżowej. Dobrym przykładem jest Nowy Bytom, ulica Niedurnego, która stała się siedzibą banków. W związku z tym trudno jest ściągnąć do tej dzielnicy ludzi na zakupy. Dlatego, jeżeli potencjalny klient ma wybrać Nowy Bytom, czy centrum Katowic, to jasne jest, że zdecyduje się na ten drugi wariant. W Rudzie Śląskiej brakuje branż, które mogłyby przyciągnąć indywidualnego klienta, więc warto mieć to na uwadze. A tak jak wspomniałam, 12, 15 lat temu, coś takiego jeszcze tutaj funkcjonowało.
Czym powinien się kierować dobry przedsiębiorca?
Dobrym wykonywaniem usług. To jest podstawa. Należy robić tak długo, aż klient wyjdzie bardzo zadowolony. Wtedy możemy liczyć na to, że zarówno podziękuje, jak i nas poleci.
Ponadto każdy przedsiębiorca powinien mieć dobre podejście do tego co robi. Jeżeli się coś lubi, to potrafimy się tym cieszyć, nawet jeśli nie zawsze przynosi nam to duży zysk.
Czego życzyć Pani firmie w przyszłości?
Żeby utrzymać się na tym samym poziomie, który udało mi się osiągnąć. Żeby z roku na rok było lepiej.
Tego też życzę. Serdecznie dziękuje za rozmowę.
FIRMA:
SUKNIE ŚLUBNE OLIWIA
ul. Czarnoleśna 18
41-709 Ruda Ślaska
515 296 976