Policjanci ujawnili nielegalny pobór prądu. Co grozi za kradzież energii elektrycznej?

Czas czytania: 2 min.

Rudzcy policjanci reagują na sygnały w sprawie kradzieży energii elektrycznej. W wyniku podjętych kontroli ujawnili kolejne nielegalne podłączenia w mieszkaniach.

Sprawcom kradzieży prądu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności

Sprawcom kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a także obowiązek uiszczenie opłaty za nielegalny pobór, którego wysokość może wynieść od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Policjanci z rudzkiej „ jedynki” w Rudzie wspólnie z pracownikami firmy energetycznej przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie nielegalnego poboru energii elektrycznej. Czynności podejmowane z przedstawicielami firmy energetycznej sukcesywnie doprowadzają do ujawniania kolejnych przypadków nielegalnych podłączeń energii elektrycznej. Tym razem na celownik policjantów z Rudy padli lokatorzy mieszkań przy ulicy Hlonda i Wolności, którzy kradli prąd. Wszyscy omijając liczniki, przyłączyli się do instalacji na klatce schodowej.

Kradzież prądu jest przestępstwem!

Przypominamy, że kradzież prądu, zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ponadto sprawcy będą musieli uregulować także naliczoną przez dostawcę opłata za nielegalny pobór, którego wysokość wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Nielegalne przyłącza to również zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku. W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów bądź porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie.

Komentarze (12) DODAJ

A z czego mają zapłacić jak nie mają kasiory.
xd
DO ROBOTY !! JEST PRACY PEŁNO WIEC SKON BREDZIC CZŁOWIEKU po drugie z opieki maja w c.. kasy!!
wkurzona
Pensje głodowe
ignas
Ty zapłać, jak nie masz nic przeciwko życiu na cudzy rachunek...
iks
Mops dopłaca do prądu, ale pewnie to nie z biedy, ale zwykłe cwaniactwo.
krecha
Trzeba zarobić. Pracy jest pełno. Kto chce będzie pracował i zapłaci za siebie. Ale po co pracować za 2000 jak się chce przynajmniej 6000 nie mając żadnych kwalifikacji i wykształcenia
ollo
Czy wykształcenie to wszystko jak ma się podły charakter
wielka 22
A czy z wykształceniem nie może zostać alkoholikiem? Przepije wszystko a prąd i tak za darmo.
sanio
A co jak się ma kwalifikacje i wykształcenie i dalej sie pracuje za 2000 ?
bolo
To sie jest głupcem z papierami ale bez umiejętności
ollo
aha,czyli kazdy rehabilitant jest głupcem,spoko
max
Owszen to nie za wiele ,ale dorabiją i za 1 godzię od 45-80 zł sobie liczą -na lewo ,często skracając u pacjętów z NFZ czas pracy,,,,,,,,.
inwalida

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe