Czy stawki za ciepło będą niższe? Rozmowa z Michałem Pierończykiem w Radiu Piekary
Prezydent Michał Pierończyk był gościem Katarzyny Kapusty w programie Rozmowa Dnia w Radiu Piekary. Rozmawiano między innymi o stawkach za ciepło w Rudzie Śląskiej, a także o wyrzucaniu tekstyliów.
Czy ciepło będzie tańsze?
Rozmowę z Michałem Pierończykiem w Radiu Piekary rozpoczęto od pytania dotyczącego stawek za ciepło w Rudzie Śląskiej, które są znacznie wyższe niż w miastach ościennych. Redaktor Kapusta spytała, z czego wynikają tak wysokie ceny dla mieszkańców Rudy Śląskiej. Jak wyjaśnił Michał Pierończyk, stawki są wynikiem niekorzystnego kontraktu zawartego w 2022 roku, gdy ceny gazu były bardzo wysokie. Cena dla mieszkańców dotychczas była niższa, gdyż część opłacał Skarb Państwa w ramach mechanizmu ochronnego. Gdy mechanizm „mrożący” wygasł 30 czerwca tego roku, stawki za ciepło wzrosły do 250 złotych za gigadżul. W wyniku zmiany taryfy, od października cena spadła do 209,88 zł/GJ.
– Te 209 złotych to wciąż dużo. Za dużo jak na te źródła, które są dostępne wokół nas, w miastach sąsiednich – mówi Michał Pierończyk.
Prezydent podkreśla, że trwają starania o jeszcze większe obniżenie stawek dla rudzian – w końcu w miastach ościennych wynoszą one około 110 zł za gigadżul!
– Napisaliśmy listy do dwóch ministerstw: Ministerstwa Energii, które powstało niedawno i do ministra Balczuna, Ministra Aktywów Państwowych, bo spółki, które mają ze sobą negocjować, czyli sprzedający gaz i ten, który wytwarza z tego gazu ciepło dla nas, to są pośrednio spółki Skarbu Państwa. […] Więc apelujemy, rozmawiamy. Wiem, że rozmowy się toczą, więc liczę na to, że jeszcze się te ceny uda obniżyć.
Od lutego w życie ma wejść nowa taryfa – pojawiają się już zapowiedzi, że być może uda się ją zmienić na korzystniejszą dla rudzian, na co liczy prezydent Michał Pierończyk.
– Wszystkim nam zależy na tym, aby te zaliczki obniżyć i zrobić to w sposób racjonalny – podkreśla.
Bon ciepłowniczy, ale nie dla wszystkich
Aby wesprzeć Polaków w walce z wysokimi stawkami za ogrzewanie, rząd stworzył mechanizm w postaci bonu ciepłowniczego. Prezydent podkreśla, że duża część rudzian kwalifikuje się do niego ze względu na wysokie stawki ciepła, jednak część mieszkańców nie będzie mogła z niego skorzystać w pełni z uwagi na inne kryteria, głównie dochodowe.
– Dla mnie jest to złagodzenie tej podwyżki dla osób, które mają najmniejsze dochody i tak to traktuję. Oznacza to, że nie wszyscy się na to łapią, spora część się na to po prostu nie załapie i raczej żadnej pomocy nie dostanie – mówił prezydent na antenie Radia Piekary.
W Rudzie Śląskiej przyjmowaniem wniosków od listopada zajmie się Centrum Usług Społecznych.
– Spodziewamy się lawiny wniosków. Niektórzy już je napisali, bo widzą te zaliczki za ciepło. One wzrosty w niektórych przypadkach o 80-90%, to jest naprawdę dużo. Jest to jakaś pomoc, ale zaadresowana do tych osób najmniej zarabiających – mówi prezydent.
Oddawanie tekstyliów w Rudzie Śląskiej
Kolejne pytanie pani redaktor dotyczyło wyrzucania tekstyliów. Czy rudzianie zawożą je do PSZOK-a?
– Zaobserwowaliśmy czterokrotny wzrost oddawania odpadów tekstylnych do PSZOK-u, więc jest to spory postęp. Ta świadomość mieszkańców rośnie. […] Chociaż wiem, że niektóre szafy były czyszczone w grudniu zeszłego roku, przed tym, jak obowiązek wchodził od stycznia – mówi prezydent.
Prezydent został zapytany o to, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dodatkowych koszy, jak te do segregowania plastiku, papieru i szkła.
– Tak, tylko jest taki problem, że ustawodawca zupełnie się nie przejął tym, że są zawarte umowy z tymi, którzy odbierają śmieci i że one nie kończyły się 1 stycznia czy 31 grudnia. U nas się ta umowa kończy dopiero w przyszłym roku, 30 września. Jak mamy zapłacić za dodatkową usługę, która nie była zawarta w przetargu? Rozwiązaliśmy to w ten sposób, że co pół roku jeździmy po mieście i razem z elektrośmieciami są zbierane tekstylia.
Michał Pierończyk podkreśla, że tekstylia powinny być odpowiednio segregowane – na te, które jeszcze nadają się do ponownego użycia i na te, które trzeba wyrzucić. W mieście są jeszcze kontenery PCK, jednak organizacja zapowiedziała już, że będzie je stopniowo zabierać. Aby podnieść poziom recyklingu w mieście, segregowaniem tekstyliów na zdatne do dalszego użytku i utylizacji będzie zajmował się PSZOK – to kolejny obowiązek przerzucany na gminę.
Całą rozmowę z prezydentem możecie obejrzeć poniżej!




















Komentarze (5) DODAJ