Ruda Śląska: Jacek Sasin i Przemysław Czarnek o Śląsku, gospodarce i przyszłości Polski
We wtorek, 14 października, Śląski Teatr Impresaryjny im. Henryka Bisty w Rudzie Śląskiej stał się miejscem intensywnych politycznych rozmów. Na otwarte spotkanie z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości przyszły dziesiątki mieszkańców miasta i regionu. Wśród gości znaleźli się czołowi politycy ugrupowania: Jacek Sasin, były wicepremier i minister aktywów państwowych, oraz Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki.
Wydarzenie odbyło się z inicjatywy posłów z okręgu nr 31 – Bożeny Borys-Szopy, Jerzego Polaczka, Michała Wójcika i MarkaWesołego, który zaprosił mieszkańców słowami:
Jacek Sasin: „Śląsk jest szczególny na mapie Polski”
Jako pierwszy głos zabrał Jacek Sasin, który mówił o wyjątkowej roli regionu śląskiego wżyciu politycznym i gospodarczym Polski. Podkreślił, że Śląsk ma ogromne znaczenie nie tylko dla przemysłu, ale także dla całej strategii rozwoju państwa. Jak mówił:
„Ten region, region śląskijest szczególny na mapie Polski. My nie mamy w tej kwestii żadnych wątpliwości. Dzisiaj podczas jednego z wywiadów zostałem zapytany, czy żeby wygrać wybory w Polsce, trzeba je wygrać także na Śląsku. Odpowiedziałem, że jest to prawda. I my chcemy na Śląsku wygrywać, ale nie dlatego, że uwiedziemy Ślązaków czymś szczególnym, albo oszukamy, bo to akurat nie jest nasza domena, tylko naszych konkurentów – Koalicji Obywatelskiej i Donalda Tuska, który po raz kolejny Polaków oszukał – prezentując 100 konkretów na 100 dni swoich rządów, z których niewiele dzisiaj zostało. Ostatnio był tutaj w Raciborzu i znowu oszukiwał – opowiadał ile zamierza dla Śląska zrobić – szkoda, że minęły już dwa lata jego rządów i był to bardzo zły okres dla Polski i Śląska. Znowu mamy powrót do tego, co zastaliśmy w 2015 roku, kiedy doszliśmy do władzy i musieliśmy ratować m.in. górnictwo. Gdybyśmy wówczas nie doszli do tej władzy, to dzisiaj już o górnictwie w Polsce byśmy nie rozmawiali. Byłaby to przeszłość, bo wszystkie kopalnie podzieliłyby los tych, które zostały zlikwidowane. Chodzi także o KWK Krupiński, która została zamkniętaza naszych rządów, ale nie dlatego, że chcieliśmy ją zlikwidować, tylko była to jedyna z tych kopalń, której się nie udało uratować, po tym, jak ekipa Tuska i pani premier Kopacz doprowadzili polskie górnictwo do upadłości.”
Sasin zwracał uwagę, że mimo trudnych decyzji, to właśnie jego ugrupowanie – jak przekonywał – miało bronić przemysłu i miejsc pracy na Śląsku.
O hutnictwie i niezależności gospodarczej
W dalszej części wystąpienia były wicepremier, odniósł się do kwestii odbudowy przemysłu ciężkiego i hutnictwa. Przypomniał projekt przygotowany – jak zaznaczył – jeszcze za czasów jego kierownictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Mówił o potrzebie zwiększenia niezależności Polski w zakresie produkcji stali i ochrony rodzimego przemysłu:
„Donald Tusk mówi o tym, że będzie tu odbudowywał przemysł ciężki, a mógł to robić od samego początku. Z ministrem Wesołym opracowaliśmy w Ministerstwie Aktywów Państwowych, plan odbudowy polskiego hutnictwa, budowy nowoczesnej stalowni tutaj na Śląsku, a to miał być początek, pierwszy krok do tego, abyśmy odbudowali polskie hutnictwo po dziesięcioleciach niszczenia tej branży, oddawania w obce ręce, zamykania hut i ograniczenia produkcji. Dzisiaj Polska jest krajem, który pod tym względem nie jest samowystarczalna, zaledwie 1/3 naszego zapotrzebowania na stal jest pokrywana przez krajową produkcję, resztę musimy sprowadzać. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że kiedy Unia Europejska wprowadza wysokie cła na stal spoza Unii Europejskiej, to z jednej strony się cieszymy, bo z jednej strony chronimy nasze jeszcze krajowe zasoby i chronimy jeszcze nasze polskie hutnictwo. W tej okrojonej formie, ale z drugiej strony musimy sobie zadać inne pytanie. No przecież jeśli jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy do Polski sprowadzić spoza Unii Europejskiej, to znaczy, że będziemy za tę stal płacić znacznie drożej. A co to oznacza? To, że będzie to miało wpływ na wysokie ceny również w Polsce np. w zakresie budownictwa. Jedynym dobrym wyjściem jest to, aby zbudować naszą niezależność, jeśli chodzi o produkcję stali. My taki projekt zostawiliśmy. Co zrobił pan Tusk i jego tutaj nominatka pani Czarnecka, która tutaj zarządzała Ministerstwem Przemysłu? Ministerstwo Przemysłu, które miało być Ministerstwem dla Śląska głównie. Już go nie ma. I pani Czarnecka spotkała się z hutnikami z Huty Pokój, którzy relacjonowali to spotkanie z panią minister, która powiedziała, że nie będzie ten program realizowany, bo to jest program polityczny. Bo to PiS go stworzył. Tak to wyglądało, szanowni państwo.”
Przemysław Czarnek: o wojnie, surowcach i bezpieczeństwie Polski
Drugim głównym mówcą spotkania był Przemysław Czarnek. Jego wystąpienie miało bardziejemocjonalny i retoryczny charakter. Były minister edukacji zwrócił uwagę m.in. na znaczenie surowców strategicznych dla bezpieczeństwa narodowego, a także na sytuację międzynarodową i konflikty zbrojne, które – jak mówił – mają bezpośredni wpływ na Polskę:
„Jak to jest, że JSW jest w zasadzie monopolistą, jeśli chodzi o węgiel koksowy potrzebny do produkcji stali dla zbrojeniówki. Wojnę mamy. Nie to, że nikt się nie bije, wszyscy mają w nosie wojenki, wszyscy się spotykają wyłącznie na cygarach. Putin z Merkel, Merkel z Trumpem, Trump z Netanjahu, nikt nie myśli o wojnie, wszyscy mają w nosie, reszta leży na plaży, nikt nie potrzebuje czołgów, nikt nie potrzebuje armat ani samolotów. Nie, nie ma potrzeby. Wycofujemy się z wojska, tak jak to było 30 lattemu, nie? Mówiono nam, że historia się skończyła, nie potrzebujemy wojska. Prawda? Tak było. W zasadzie na horyzoncie nie ma żadnego zagrożenia dla Polski, Europy i świata. Są jeszcze jakieś tam ludy afrykańskie, które się biją, ale one też kiedyś zrozumieją, nie? Nie, dzisiaj jest wojna. Wojna, która się rozszerza. Rosjanie, którzy się zbroją na potęgę Rosjanie, którzy budują armię półtoramilionową na naszych oczach, którzy wcale nie zaprzestają wojny na Ukrainie. Dzisiaj są Ukraińcy, którzy rozszerzają swoje ataki na Rosję w obronie Ukrainy. Dzisiaj mamy stan zapalny nieprawdopodobny na Bliskim Wschodzie. […] My przede wszystkim się musimy patrzeć na nasz interes. Nie interes Ukrainy, nie interes Rosji, nie interes Izraela, nie interes Palestyny, tylko Polski i Polaków.”
W dalszej części spotkania Czarnek odniósł się również do bieżących spraw krajowych i edukacji, podkreślając konieczność obrony polskich wartości oraz interesów narodowych.
Dyskusja z mieszkańcami
Po wystąpieniach polityków przyszedł czas na pytania z sali. Mieszkańcy pytali o przyszłość górnictwa, wsparcie dla hutnictwa, sytuację w oświacie oraz problemy społeczne, z jakimi boryka się region. Politycy odpowiadali na pytania bezpośrednio, nie unikając tematów kontrowersyjnych. Transmisję ze spotkania możecie zobaczyć poniżej:




















Komentarze (26) DODAJ