Ruszyła rozbiórka hali sportowej przy ul. ks. Ludwika Tunkla w Kochłowicach

Czas czytania: 6 min.

Ruszyła rozbiórka hali sportowej przy ul. ks. Ludwika Tunkla w Kochłowicach. To koniec obiektu z górniczym rodowodem, który przez lata służył mieszkańcom dzielnicy jako miejsce treningów i szkolnych zawodów. Do naszej redakcji zgłosił się zaniepokojony mieszkaniec, przekonany, że hala „nie była w aż tak złym stanie”, a miasto powinno rozważyć jej remont zamiast rozbiórki. Urzędnicy tłumaczą jednak, że ze względu na stan techniczny budynku i koszty modernizacji decyzja o wyburzeniu była – ich zdaniem – jedyną racjonalną.

Mieszkaniec: „Hala mogła jeszcze służyć”

Mieszkaniec Rudy Śląskiej, który zwrócił się do naszej redakcji, podkreśla, że hala przez lata była ważnym punktem na sportowej mapie dzielnicy. Jak mówi, obiekt z zewnątrz nie sprawiał wrażenia ruin, a jego zdaniem wystarczyłby gruntowny remont dachu i parkietu, by przywrócić go do użytkowania.

Zwraca też uwagę na brak w dzielnicy nowej, pełnowymiarowej hali z zapleczem, która mogłaby zastąpić dotychczasowy obiekt przy Tunkla.

Miasto: zły stan techniczny i nieopłacalny remont

O powody rozbiórki zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Ruda Śląska. Rzeczniczka magistratu Agnieszka Piekorz-Hałczyńska wyjaśnia, że decyzja zapadła po analizie stanu technicznego hali i kosztów ewentualnego remontu.

– „Trwają prace związane z wyburzeniem hali przy ulicy Tunkla, której remont okazał się nieopłacalny. Ze względu na zły stan techniczny i wiek obiektu – m.in. nieszczelny dach, zniszczone ściany, parkiet i nieprzyjemny zapach wewnątrz, który mógłby zostać wyeliminowany jedynie poprzez usunięcie zabudowanego w fundamencie materiału i wykonanie nowego – dalsze użytkowanie nie było możliwe” – przekazuje rzeczniczka.

Część tych elementów – jak tłumaczą urzędnicy – wymagałaby tak głębokiej ingerencji w konstrukcję budynku, że koszt remontu zbliżyłby się do budowy nowego obiektu. Dlatego podjęto decyzję o rozbiórce.

Hala z górniczym rodowodem

Kochłowicka hala powstała jako inwestycja kopalni. Z czasem obiekt został przekazany w zarząd miasta i trafił pod opiekę Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej.

Przez lata hala przy ul. ks. Ludwika Tunkla służyła uczniom, lokalnym klubom i amatorskim drużynom. Odbywały się tam treningi, turnieje oraz szkolne zawody. W ostatnich latach coraz częściej pojawiały się jednak informacje o złym stanie obiektu i konieczności podjęcia decyzji co do jego przyszłości.

Cztery lata bez użytkowania, gorącadyskusja na sesji

O sytuacji hali przy Tunkla radni dyskutowali podczas sesji Rady Miasta. Władze miasta przypominały, że obiekt od kilku lat stoi nieużywany i wymaga „posprzątania”, czyli właśnie rozbiórki, na którą zabezpieczono środki w budżecie.

Głos w sprawie zabrał m.in. radny Arkadiusz Grzywaczewski, który nie krył sprzeciwu wobec likwidacji hali:

– Nie mogę się pogodzić z tematem likwidacji. 21 lipca dowiedziałem się, że będzie wyburzona hala przy ulicy Tunkla. No i to mnie boli. Boli mnie to, że w mieście, gdzie tych obiektów sportowych nie mamy zbyt wiele, doprowadzamy do sytuacji, że ta hala zniknie. Pytałem na przedostatniej sesji o to, czy jest opcja, że w tym miejscu powstanie sala gimnastyczna. Pan prezydent odpowiedział, że być może rozważy taką możliwość. Komisja Sportu złożyła zapytanie, czy nie można środków przeznaczyć na powstanie projektu już w tym roku. A przecież 30 czerwca został uruchomiony, a właściwie uzupełniony program Olimpia na budowę lekkich hal – 70 procent kosztów kwalifikowanych, do 8 milionów złotych można pozyskać. Warunek – trzeba mieć projekt. Pytanie, czy mamy jakikolwiek projekt, żeby wystąpić o takie środki w mieście? – mówił radny.

Jego wypowiedź dobrze oddaje obawy części mieszkańców i środowisk związanych ze sportem, że wraz z wyburzeniem starej hali dzielnica pozostanie na dłużej bez nowego zaplecza.

Dokumentacja była planowana, ale nowej sali na razie nie będzie

Z dokumentów opublikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że w planach pojawił się pomysł przygotowania dokumentacji projektowej pod budowę nowej sali gimnastycznej w miejscu dawnej hali. Wniosek w tej sprawie złożyła Komisja Sportu, sugerując, by sięgnąć po środki, które pozostaną w budżecie po rozbiórce obiektu.

Podczas obrad prezydent miasta przyznał jednak, że ma poważne wątpliwości co do możliwości sfinansowania dokumentacji z tej puli:

– „Kończąc odpowiedzi dla pana radnego Grzywaczewskiego. Wiem, że jest wniosek Komisji Sportu, żeby ze środków zabezpieczonych na rozbiórkę hali, które teraz chyba tam 260 000 zł mamy, żeby z tego zabezpieczyć pieniądze na dokumentację na salę gimnastyczną. Wczytałem się dokładnie w to, a to są trochę jednak różne sytuacje. Mam wrażenie i trochę się obawiam, że nam może nie starczyć tych pieniędzy. Z tej reszty, z tej rozbiórki. I możemy też nie zdążyć w tym roku, bo trzeba będzie zrobić przetarg. Ale to są takie moje obawy wynikające z dwudziestoletniego doświadczenia pracy w samorządzie – mówił prezydent.

W efekcie – jak wynika z miejskich informacji – na dziś nie ma w planach budowy w tym miejscu nowego obiektu sportowego. Teren po dawnej hali ma zostać uporządkowany po zakończeniu robót rozbiórkowych, ale konkretna wizja jego zagospodarowania, w tym powrotu funkcji sportowej, nie została jeszcze przyjęta.

Komentarze (9) DODAJ

Jak miała stać bezczynnie to lepiej żeby wybudowali jakieś szeregowce czy jakieś bloki przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek
kris
Przecież hala od kilku lat nie jest używana. Remont się nie opłaca, więc co waszym zdaniem powinno się z nią wydarzyć? Może do rejestru zabytków wpisać, bo 50 lat temu ktoś w niej grał w piłkę i ma sentyment?
ja
Dwadzieścia lat !?I starczy.
jo
Po co nam hala sportowa, jak lepsza jest w Berlinie...
mieszkaniec
Na tej hali wkręcałem nie jednego kołka z klasy, czy na turniejach, 30 lat temu już była tam ruina, ale trzeba w tym miejscy wybudować nową halę.
pan piłkarz.
To kolejny gwóźdź do trumny obecnej koalicji i prezydenta tego zapomnianego przez Boga miasta gdzie najpierw się wszystko wyburza a po paru latach stwierdza się problem. Jestem ciekaw ilu z obecnych bez radnych było za zabetonowaniem placu przed prezydium a teraz krzyczący o jakimś śmiesznym ogrodzie w betonie
rafał mieszkaniec od 47lat
Spróbuję zgadnąć... Za rok dowiemy się, że teren wykupił deweloper pod kolejne szeregowce. Ewentualnie jakaś firma postawi piękną blaszaną halę magazynową...
kieres
Pewnie tak będzie. Włodarze miasta to zwykłe ciuliki, a wszystko dlatego, że się zabetonowali na tych stołkach po 20 lat albo dłużej. Trzeba przygotować taczki i raus z nimi.
buntownik

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe