Stara wanna, panele i pufy. Powraca temat śmieci w Puszczy Kokotek 

Czas czytania: 3 min.

Nielegalne wysypiska śmieci wciąż są dużym problemem w Rudzie Śląskiej. Mimo wielu akcji edukacyjnych i nakładanych kar wciąż znajdują się osoby, które podrzucają swoje śmieci. W minionym tygodniu jeden z mieszkańców ujawnił kolejny przypadek zaśmiecania.

Problem dzikich wysypisk w Rudzie Śląskiej

Temat dzikich wysypisk w naszym mieście jest wciąż aktualny. Jeden z mieszkańców Rudy Śląskiej w minionym tygodniu na terenie lasku za boiskiem przy ul. Norwida znalazł m.in. starą plastikową wannę, pufy i panele. Jak informujemieszkaniec, do tej pory znajdował tam liczne szklane butelki, czy metalowe pręty, które często usuwał wraz z żoną we własnym zakresie, jednak ostatnie znalezisko bardzo go zaskoczyło.

Zapytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej, o to jak duży problem stanowiądzikie wysypiska w Rudzie Śląskiej. Jak się okazuje, takich zgłoszeń jest sporo.

– Często w lasach, na nieużytkach i również na terenach normalnie uczęszczanych nagminnie ludzie podrzucają śmieci. Jest to proceder dosyć powszechny, ale to trochę jak walka z wiatrakami, bo jeżeli sami mieszkańcy którzy tam mieszkają nie zwracają na to uwagi, tylko zgłaszają do nas późnej problem śmieci, to nie odstraszy tych ludzi, którzy wyrzucili to, od tego procederu. Szczególnie że przeważnie są to osoby, które bytują w tym miejscu, mieszkańcy, właściciele ogródków działkowych itd. – powiedział Marek Partuś, Komendant Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.

Średnio raz do roku teren Puszczy Kokotek sprzątany jest w ramach prac społecznych, przez zarządcę terenu lub wolontariuszy. Niestety, okazuje się, że część osób sprząta, a druga część nadal podrzuca swoje śmieci.

Co grozi wyrzucanie śmieci w miejscach niedozwolonych?

Śmiecenie karane jest z art. 145 kodeksu wykroczeń. Osoba, która zaśmieci obszar publiczny, podlega karze grzywny o minimalnej kwocie 500 zł. Kwota ta może zostać zwiększona w drodze postępowania sądowego do nawet 5 tys. zł, a dodatkowo sąd może nałożyć obowiązek przywrócenia porządku do stanu poprzedniego. Karane jest również usiłowanie śmiecenia, pomoc lub namawianie do niego.

Straż Miejska apeluje, aby przypadki ujawniania dzikich wysypisk zgłaszać niezwłocznie.

– Bardzo nam ułatwia jeżeli ktoś wskazuje nam w drodze e-mailowej takie miejsce z mapką i ze zdjęciami. Wtedy jesteśmy w stanie szybciej to zdiagnozować. Problem jest kiedy ktoś zgłosi miejsce bliżej nieokreślone – informuje komendant Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.

Gdzie jeszcze występuje problem z dzikimi wysypiskami na terenie naszego miasta?

Komentarze (15) DODAJ

Tam gdzie to zarośnięte boisko już dawno mogli by jakiś park dla mieszkańców zrobić, ale po co. Z resztą ta część jest chyba zostawiona odłogiem bo tam pewnie za jakieś naście lat przechodzić będzie DTŚ w stronę Orzegowa. Z tym, że zanim ta droga powstanie to już Ruda będzie miała kolejne 10 - 15 tysięcy mniej ludzi.
ruda miasto przeszłości
UrNIYząd Miasta ' fRE ZERO i pARTUŚ ! Syćko jasne !
boluś
Paskudnie, ale co się dziwić? Zawsze mnie to oburzało, dopóki nie doświadczyło osobiście. Pszok nie przyjmuje, bo przepełniony i w dodatku rząda dokumentów, z przeterminowanymi lekami do Katowic, tam nie wolno, tego nie przyjmują.... Nie każdy ma tyle cierpliwości i czasu. Zrobi s r u i po kłopocie.
sideeffect
To wina nieudolnej władzy naszego miasta i brak zaangażowania w tym kierunku .
norbi
Tylko ktoś o bardzo słabo rozwiniętym myśleniu mógłby się spodziewać, że zmiany w PSZOK poprawią sytuacje z dzikimi wysypiskami śmieci.
ola
Wielokrotnie informowałem że podobna sytuacja jest na polach w okolicy miasteczka ruchu na Wirku, aktualnie wysokie trawy zakryły te skarby.
ziga z wirku
Szczególnie wstrząsające są te gałęzie na zdjęciu
lyjo
To pewnie ten , co przyjechał na PSZOK i dokumenty od niego chcieli....
marian
Radzi Rudzie niech sprzątają.
Żur
Po pierwsze to nie puszcza. Tak te krzaki zostałe nazwane przez przeciwników trasy na i spalarni.
egon
Dzieci to pozanosily że śmietnika. Widziałem. Nie reaguje bo mnie to nie interesuje. Cała niby puszcza jest śmietniskiem i miejscem pijaństwa sąsiadów za wschodu lub osiedlowych pijaków. (Patrz krzaki obok Dino) . Tam nikt nie reaguje.
hanys
PSZOK - więcej zaświadczeń! np : zaświadczenie od rządu Gwatemali, że nie jesteś pan u nich płatnikiem Vat-u, ksero z ksera z ksera w tłumaczeniu na mongolski....
do przewidzenia
Podpis koniecznie piórem.
darek

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe