W środę, 13 października, w Warszawie miał miejsce protest przeciwko „Polskiemu ładowi”. Wzięli w nim udział także przedstawiciele Rudy Śląskiej.
"Polski Ład"? Samorządowcy mówią "NIE"!
Wczoraj do stolicy Polski zjechało kilkuset samorządowców z całego kraju. Protestowali przeciwko zmianom, jakie mają wejść w życie w związku z „Polskim ładem”, który jest flagowym projektem PiSu. Sejm opowiedział się już za jego wprowadzeniem, ale teraz czas na zdanie Senatu. Jak oszacowano, samorządy mogą na tym stracić nawet 14,5 mld zł. Główne spotkanie miało miejsce w Teatrze Muzycznym Roma przy ul. Nowogrodzkiej. Samorządowcy rozmawiali m.in. o tym, że nie należy centralizować dochodów samorządów, ale poruszyli też temat edukacji.
W proteście udział wzięli także przedstawiciele Rudy Śląskiej. Do warszawy pojechał bowiem wiceprezydent Krzysztof Mejer oraz wiceprezydent Michał Pierończyk.
- Razem z Michałem Pierończykiem bronimy przed sejmem idei samorządności. Dlaczego to robimy i dlaczego tu jesteśmy? Otóż od wielu miesięcy samorząd jest skutecznie ograniczany i likwidowany. Rząd centralizując wydatki, ograniczając nasze dochody, prowadzi do upadku polskich samorządów, co odczują wszyscy mieszkańcy naszych miast. Już teraz o wielu inwestycjach w naszych gminach decydują urzędnicy rządowi, według tylko sobie znanych zasad. Sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że postanowiliśmy głośno o tym mówić i protestować – napisał wiceprezydent Krzysztof Mejer w mediach społecznościowych.
Wiceprezydent Mejer dodał też, że „dzięki zdecydowanemu sprzeciwowi samorządów obecny rząd wycofał się z wielu szkodliwych dla polskiej samorządności pomysłów”.
Podczas protestu jego uczestnicy złożyli na ręce marszałków Sejmu apel w obronie społeczności lokalnych i regionalnych. Samorządowcom towarzyszyli także posłowie I senatorowie z naszego region, w tym senator Halina Bieda.