Spacerując po lesie czy innych terenach zielonych w Rudzie Śląskiej, coraz częściej można się natknąć na tzw. dzikie wysypiska. Ludzie pozbywają się w ten sposób sprzętów RTV i AGD, mebli czy opon. Mimo starań służb, skala tego zjawiska niestety nie maleje. Wiele dzikich wysypisk zniknęło z miejskiego krajobrazu dzięki interwencjom Straży Miejskiej oraz mieszkańcom, którzy przeprowadzali akcje sprzątania zieleni w swoich dzielnicach.
Rudzkie tereny zielone toną w śmieciach
Niektórzy mieszkańcy naszego miasta i miast ościennych postanowili pozbywać się swoich odpadów w inny, zdecydowanie szkodzący środowisku sposób. Wielkogabaryty, sprzęty AGD, plastikowe opakowania, szklane butelki czy opony często trafiają do lasów i na rzadziej uczęszczane tereny zielone. Niestety, coraz częściej mijamy wiele z nich podczas wiosennych spacerów.
Skala zjawiska rośnie
O skalę zjawiska śmiecenia w lasach i na terenach zielonych zapytaliśmy rudzką Straż Miejską. Funkcjonariusze na co dzień patrolują okolicę i często odkrywają kolejne dzikie wysypiska.
- Do tutejszej jednostki Straży Miejskiej niemal każdego dnia wpływają informacje przekazywane przez mieszkańców miasta dot. zanieczyszczonych terenów. Miejsca takie ujawniane są również przez strażników w trakcie codziennej służby. Funkcjonariusze Straży Miejskiej prowadzą kontrole miejsc powstawania tzw. dzikich wysypisk śmieci w trakcie służby patrolowej, a także za pomocą przenośnych kamer (fotopułapek) – mówi komendant Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej, Marek Partuś.
Fotopułapki montowane są zarówno w najbardziej newralgicznych miejscach, jak i tam, gdzie już wcześniej dochodziło do powstawania dzikich wysypisk. Dzięki tym urządzeniom i zaangażowaniu służb, część osób przyczyniających się do powstawania dzikich wysypisk została pociągnięta do odpowiedzialności za swoje czyny.
- W ubiegłym roku na sprawców zanieczyszczania miejsc publicznych nałożono 73 mandaty karne, udzielono 98 pouczeń oraz skierowano 4 wnioski o ukaranie do sądu.
Jak przeciwdziałać?
Oprócz patrolowania okolicy i montowania fotopułapek, Straż Miejska w Rudzie Śląskiej współpracuje z innymi instytucjami miejskimi i wojewódzkimi, aby wspólnie walczyć z powstającymi jak grzyby po deszczu dzikimi wysypiskami.
- W ramach współpracy z MOPS prowadzone są prace społecznie użyteczne, w trakcie których sprzątane z zanieczyszczeń są tereny miejskie. W chwili obecnej wyznaczone są 33 takie miejsca. W roku 2022 uporządkowano 83 takie działki, z których zebrano 107 040 litrów odpadów - dodaje komendant Marek Partuś.
A jak my, mieszkańcy możemy pomóc? Przede wszystkim zgłaszając Straży Miejskiej każde dzikie wysypisko mijane chociażby podczas wiosennych spacerów. Warto również zaangażować się w akcje sprzątania okolicy. Do dbania o nasze tereny zielone możemy się również przyczynić promując postawy proekologiczne, szczególnie wśród najmłodszych rudzian.