Wojownik z Rudy Śląskiej przeszedł kolejną operację. Fabian Pogorzelec jest już po przeszczepie wątroby. Mały rudzianin czuje się dobrze, podobnie jak jego tata, który był dawcą wątroby.
Fabian jest już po operacji serca i transplantacji wątroby
Przypomnijmy, że w połowie września chłopczyk przeszedł operację serca. Wszystko poszło zgodnie z planem, a operacja przebiegła prawidłowo.
- Kochani operacja serduszka Fabianka zakończyła się sukcesem. Operacja trwała ponad 12 godzin, odbyła się bez żadnych komplikacji, Fabiś radził sobie świetnie. Lekarzom udało się zrealizować plan operacji w 100%, przeprowadzono rekonstrukcje tętnic w obu płucach i obniżono ciśnienie w prawej komorze. Dr Hanley jest bardzo zadowolony z przebiegu całej operacji i że Fabiś sobie tak świetnie radził – pisano wówczas na profilu Fundacji Aktywni My.
Przeszczep wątroby
To nie koniec zmagań i walki o zdrowie. Wczoraj, 9 listopada, Fabianek miał kolejną operację. Tym razem był to przeszczep wątroby. Dawcą był jego tata. Przeszczepienie rozpoczęło się we wtorek, 9 listopada, o godzinie 11.45 czasu amerykańskiego i zakładano, że może potrwać ok. 5-8 godzin. Operacja zakończyła się sukcesem, a Fabiś czuje się dobrze.
- Operacja dobiegła końca. Fabi i Tatuś dzielnie sobie poradzili – czytamy na facebookowym profilu Fabiankowej pomocy.
Śmiało, można pokusić się o stwierdzenie, że cała Ruda Śląska trzymała kciuki za powodzenie operacji – w końcu tak wiele osób przyczyniło się do zebrania zawrotnej sumy, która pozwoliła na wylot do USA i przeprowadzenie skomplikowanej operacji w jednej z najlepszych amerykańskich klinik. O sytuacji i przebiegu operacji na bieżąco informowano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Przekazujemy informacje sprzed kilku minut. Fabiś radzi sobie świetnie, wszystko przebiega bez komplikacji, lekarze są zadowoleni z przebiegu operacji. Wszystko potrwa jeszcze kilka godzin. Czekamy na informacje o zakończeniu operacji taty. Oddział taty, czyli osób dorosłych, ma troszeczkę inne procedury, nie tak często są przekazywane informacje. Teraz czekamy na informacje o zakończeniu operacji taty i na telefon od zespołu transplantacyjnego – pisano w mediach społecznościowych.
Operacja trwała aż 11 godzin! Decydujące były kolejne godziny. Teraz można już powiedzieć, że wszystko zakończyło się dobrze.
- Fabiś dostał "piękną wątrobę od taty"- to słowa lekarzy. Obie operacje trwały tyle samo - ponad 11 godz. Nasi kochani Wojownicy teraz odpoczywają i zbierają siły, ale przed nimi jeszcze trudne dni niepewność i strach pozostają, ale wiara w to, że Fabiś dzięki tacie, mamie, lekarzom i Wam wszystkim, dostał nowe życie - czytamy na profilu Fundacji Aktywni My.
Fabian z Rudy Śląskiej miał poważną wadę serca
Przypomnijmy, że Fabian z Rudy Śląskiej urodził się 16 stycznia 2019 roku z bardzo poważną wadą serca Tetralogią Fallota. Szybko okazało się, że maluszek choruje także na Zespół Alagille'a, czyli ma zespół wad wrodzonych, na który składają się wady układu sercowo-naczyniowego, oczu, nerek, a także przewlekła cholestaza, która objawia się uporczywym swędzeniem skóry, powiększeniem wątroby, zażółceniem powłok skóry.
- Choroba jest nieuleczalna, pewne jest jedynie to, że z czasem konieczny będzie przeszczep wątroby, jeśli tylko Fabiankowi będzie dane, by go doczekać – podkreślali jego rodzice, kiedy rozpoczynali internetową zrzutkę na jego leczenie.
Chłopiec przeszedł już szereg operacji i zabiegów, a jego drugim domem jest szpital. Konieczny jest przeszczep wątroby, ale aby mogło do niego dojść, trzeba wyleczyć chore serce. Polscy lekarze nie chcieli podjąć się tego wyzwania. Zarówno rodzice, jak i przedstawiciele Fundacji Aktywni My szukali pomocy w Polsce, ale jej nie znaleźli.
- W Polsce nie znaleźliśmy specjalisty, który podjąłby się tej operacji, szansa dla naszego synka czeka w Stanach Zjednoczonych – podkreślali.
Podróż do USA i wyścig z czasem o zdrowie i życie
Mały rudzian rozpoczął swoją podróż 26 kwietnia 2021 roku. Pierwszym przystankiem na jego trasie była Warszawa, skąd później poleciał do USA.
- Operacja serca otworzy Fabiankowi drogę do przeszczepu wątroby, który jest jedyną nadzieją, że będzie mógł żyć. Koszt przeszczepu wątroby zostanie ustalony w Stanford, gdy Fabianek będzie już po operacji serca. Łączna cena leczenia w USA może sięgnąć nawet 18 milionów złotych... Szczęśliwej drogi! Systematycznie będziemy Was informować o tym, co dzieje się z Fabiankiem – pisali przedstawiciele Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu.
Społecznicy, fundacje i ludzie dobrej woli zebrali łącznie 15 milionów złotych! To zawrotna suma, która pozwoliła na leczenie Fabianka. Dzięki temu udało się wyjechać do USA, gdzie lekarze ze Stanford podjęli się trudnej operacji.
