Wiadomości z Rudy Śląskiej

"Zawsze była we mnie ta muzyczna iskierka” – rozmowa z rudzką wokalistką Darią Salamon

  • Dodano: 2025-10-08 14:15

O Darii zrobiło się ostatnio naprawdę głośno – nasza utalentowana rudzianka wygrała odcinek „Szansy na Sukces”. Jesteśmy pewni, że to dopiero początek jej muzycznych sukcesów. Rozmawialiśmy z Darią o muzyce, inspiracjach, przyszłości i marzeniach – zapraszamy do lektury!

Daria Salamon śpiewa od zawsze – w jej sercu od małego była muzyka. Teraz, już jako studentka, spełnia swoje marzenia o karierze jako wokalistka. Swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała w naszym mieście, w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie szlifowano jej niezwykły talent. Poznajcie Darię, zwyciężczynię „Szansy na Sukces” nieco bliżej!

M.Ś.: Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

D. Salamon: Tak naprawdę śpiewałam od dziecka — od chwil, których nawet nie pamiętam. Zawsze była we mnie ta muzyczna iskierka. Jako dziecko zamiast bajek wolałam programy muzyczne. Starałam się naśladować wokalistki z teledysków — śpiewać i tańczyć jak one.

W drugiej klasie szkoły podstawowej postanowiłam wziąć udział w szkolnym konkursie talentów, który wygrałam, będąc najmłodszą uczestniczką. Moja umiejętność została dostrzeżona przez jednego z nauczycieli, który polecił mnie i moim rodzicom nauczyciela wokalu — Wojciecha Sanockiego z Młodzieżowego Domu Kultury.

Później zaczęłam brać udział w konkursach miejskich, wojewódzkich i innych. Jak na krótki czas nauki, moja skuteczność w tych konkursach była na tyle duża, że zaczęłam traktować śpiewanie na poważnie. Następnie spróbowałam sił w swoim pierwszym konkursie ogólnopolskim — Josesong. Wygrana uświadomiła mi, że mogę śpiewać i brać udział w wydarzeniach ogólnopolskich. Josesong dał mi również możliwość występowania na wielu koncertach w Warszawie, gdzie zdobyłam cenne doświadczenie sceniczne i poznałam osoby mocniej zakorzenione w świecie muzycznym.

M.Ś.: W jakich gatunkach muzycznych czujesz się najlepiej?

D. Salamon: Wiele osób mówi mi, że drzemie we mnie soul — i całkowicie się z tym zgadzam. Czasami nawet nieświadomie dodaję soulowe ozdobniki do utworów w zupełnie innym stylu. Przez pewien czas uczęszczałam na zajęcia z wokalu jazzowego i okazało się, że soul jest we mnie tak głęboko zakorzeniony, że trudno mi było powstrzymać się od dodawania charakterystycznych soulowych „podjazdów” i innych środków stylistycznych.

Mimo to dobrze czuję się również w jazzie, popie, a nawet rocku.

Daria Salamon

Fot. Dawid Łukasik, kielce.eu

M.Ś.: Jakie są Twoje największe sukcesy muzyczne?

D. Salamon: Zdecydowanie wygrana w ostatnim odcinku „Szansy na sukces” z zespołem Raz Dwa Trzy oraz zakwalifikowanie się do finału.

Innym znaczącym osiągnięciem było zwycięstwo w konkursie #tribbschallenge, do którego nadesłano ponad 1200 zgłoszeń. Nagrodą jest możliwość wydania utworu z Tribbsem — najpopularniejszym polskim producentem i DJ-em, autorem m.in. hitu „Dzięki, że jesteś” z Lanberry. Do moich sukcesów zaliczam także wygrane w kilkudziesięciu ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach wokalnych, m.in. Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki i Tańca „Muszelki Wigier” w Suwałkach, gdzie zostałam nagrodzona przez zespół Wanda i Banda w ramach SAWP.

M.Ś.: Czy masz jakiegoś muzycznego idola? Muzyka, który Cię inspiruje?

D. Salamon: Tak — i to nawet wielu. Nie potrafię wskazać jednej osoby jako wzoru do naśladowania, bo zależy mi na tym, by być kimś „świeżym”, unikalnym, a nie kimś, kto tylko naśladuje innych. Są jednak artyści, którzy inspirują mnie poszczególnymi cechami czy elementami swojej twórczości.

Na przykład RAYE — brytyjska wokalistka, która imponuje mi zarówno warsztatem wokalnym, jak i tym, jak wygląda jej performance na scenie. Tańczy boso, bawi się muzyką i głosem, przechodząc w jednej piosence od jazzu, przez rap, aż po operę. Jej koncerty to prawdziwa sztuka.

Jeśli chodzi o stronę muzyczną, inspirują mnie również Lana Del Rey, Amy Winehouse i Sabrina Claudio. Sama chciałabym kiedyś tworzyć muzykę będącą połączeniem delikatności, liryczności, popu i soulu. Nie wiem, czy to możliwe, ale na pewno nie chcę zamykać się w jednej szufladce gatunkowej.

M.Ś.: Skąd pomysł na udział w „Szansie na sukces”?

D. Salamon: Przeglądałam Facebooka i wyświetlił mi się post informujący o rozpoczęciu castingów stacjonarnych do programu. Na początku się wahałam — dzień wcześniej miałam koncert, który trwał do późna, a casting odbywał się rano. Żeby uniknąć długiego oczekiwania, trzeba było być tam ok. 3 godziny wcześniej. Zastanawiałam się, czy przy tak małej ilości snu dam radę zaprezentować swoje umiejętności. Na szczęście, razem z rodzicami podjęliśmy decyzję, że spróbuję. I jak pokazuje czas — była to świetna decyzja.

Mamo, Tato — jeśli to czytacie, dziękuję Wam, że mnie przekonaliście, że dam radę!

Daria Salamon 2

Fot. Janek Talarczyk

M.Ś.: A czy wiążesz swoją przyszłość z muzyką? Jeśli tak — w jaki sposób?

D. Salamon: Zdecydowanie tak. Aktualnie rozpoczęłam studia na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, na wydziale wokalno-aktorskim, kierunek: musical. Chcę, aby te studia przygotowały mnie do bycia jak najlepszą artystką. Będę się uczyć m.in. aktorstwa, tańca, gry na fortepianie oraz rozwijać swój warsztat wokalny. Planuję również tworzyć własne utwory i — docelowo — rozwijać solową karierę.

M.Ś.: Jakie jest Twoje największe muzyczne marzenie?

D. Salamon: Chyba najbardziej skrytym, trochę dziecinnym marzeniem jest wyprzedanie Stadionu Narodowego. To byłoby niesamowite — tyle osób w jednym miejscu, które kupiły bilety i poświęciły swój czas, żeby rezonować z moją muzyką. Inne marzenie, powiązane z tym pierwszym, to nie tylko bycie wokalistką, ale prawdziwą artystką. Chcę komponować własne utwory, dzielić się nimi ze światem i wykonywać je wspólnie z publicznością podczas koncertów. Moim najbardziej aktualnym marzeniem jest wygranie finału „Szansy na sukces”, wyjazd do Opola i zwycięstwo w koncercie „Debiuty”.

Bardzo dziękuję za rozmowę!


O sukcesie Darii w „Szansie na Sukces” przeczytacie poniżej! Koniecznie trzymajcie za nią kciuki podczas finału programu – rudzianka ma szansę zaśpiewać na festiwalu piosenki w Opolu!


Koniecznie przeczytajcie nasze wywiady z rudzianami o wyjątkowych pasjach! Więcej znajdziecie w zakładce "Rudzki Punkt Widzenia":

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również